Lipcowe mamy 2026 ❤️

[ewkm]

Cześć dziewczyny, czytam was od kilku dni, czekałam na wizytę bo jakoś nie wierzyłam że jestem w ciąży. dziś jestem już po i chciałam się przywitać.
Moje przyrosty bety:
30.10: 26,60
31.10: 65,00
03.11: 262
05.11: 563
07.11: 1317
Dziś byłam na wizycie i jest pęcherzyk wielkości 0.83 termin om 10.07.2026
Także chyba powoli mogę się oswajać że faktycznie jestem w ciąży następna wizyta 24.11 i powinno być widać serduszko.
Mam już syna z lipca 2023
Miło mi was poznać i móc dzielić się tutaj emocjami.

 

[czemutak]

Dziewczyny a korzystacie z przeglądarki czy jest jakaś aplikacja?

 

[Tralalala25]

Dziewczyny a korzystacie z przeglądarki czy jest jakaś aplikacja?

jest aplikacja

 

[hakunam]

Ja mam wizytę 20.11. Termin porodu wg. OM to 14.07.

Mam juz dzisiejsze wyniki!

Yaaaay! Pięknie

Cześć dziewczyny!
Też pozwolę sobie dołączyć jeśli mogę... chociaż nie wiem jak to u mnie dalej będzie....
Moje bety na początku słabo przystające. Lekarka kazała czekać i nie skreślać tej ciąży. W piątek beta 140 dziś 613. Mam nadzieję, że już będzie ładnie rosnąć. W środę powtarzam a w piątek mam wizytę na USG. Z om wychodzi 8.07.
Mam nadzieję, że będę mogła zostać z wami na dłużej

Trzymam kciuki za każdą z Was

Hejka, fajnie, że z nami jesteś Oby do samego lipca!

Wiecie co... I mam trudny orzech do zgryzienia... Powiedzcie mi, czy to jest prawda, że beta powyżej 6 tys. zwalnia i może się podwajać wolniej, co 3-4 dni? I że to jest dobrze? Czy mnie Chat GPT czaruje?
Nie do końca wiem, czy moja beta jest ok, czy jednak trochę za niska. Oczywiście już się załamywałam, płakałam, mąż wspierał. Jednak kurcze... Nie chcę skreślać ciąży. Chcę w nią wierzyć. Ale i mieć nadzieje adekwatne do sytuacji. A do wizyty u ginekologa jeszcze 4 dni.

Podobno zwalnia, ja jak sprawdząłam ostatnio przyrost, to kalkulator OvuFriend też coś takiego sugerował w prognozach.

Ja bym pewnie czekała z innymi, ale chciałam zdążyć przed pracą, a było już dużo ludzi. U mnie co najlepsze, że mimo, że mam 33 lata to wyglądam baardzo młodo, jestem niska, drobna i mam urodę 17 latki. Będąc w dresie i bez makijażu czułam się jak nastoletnia matka, która na dodatek oszukuje innych, że jest w ciąży korzystając z tej ulgi.
Brzmię jak nawiedzona, ale cóż, sama prawda

Póki obcy ludzie nie zaczynają nad Toba lamentować i proponować grup wsparcia dla nastoletnich matek to chyba całkiem ok Ja na nastolatkę już nie wyglądam z moim 35 latami, ale i tak czasem czuję się jak w nastoletniej, niespodziewanej ciąży. Że to tak już? Jak ja sobie poradzę? Co powiedzą rodzice?!

Cześć dziewczyny, czytam was od kilku dni, czekałam na wizytę bo jakoś nie wierzyłam że jestem w ciąży. dziś jestem już po i chciałam się przywitać.
Moje przyrosty bety:
30.10: 26,60
31.10: 65,00
03.11: 262
05.11: 563
07.11: 1317
Dziś byłam na wizycie i jest pęcherzyk wielkości 0.83 termin om 10.07.2026
Także chyba powoli mogę się oswajać że faktycznie jestem w ciąży następna wizyta 24.11 i powinno być widać serduszko.
Mam już syna z lipca 2023
Miło mi was poznać i móc dzielić się tutaj emocjami.

Cześć, rozgość się

jest aplikacja

Ooo, jaka?

Też dziś robiłam powtórkę badań z piątku:
beta 2995 -> 6500
prog 13,4 -> 14,5
+ mój cukier i insulina trochę sie uspokoiły, może jest nadzieja.
Zobaczymy, co powie lekarz we wtorek, nie mogę się doczekać No i chciałabym już koniec miesiąca - za dużo się ostatnio dzieje zawodowo - planując starania skomasowałam sobie dodatkowe zajęcia do końca listopada, więc w zasadzie nie mam wolnego nawet w weekendy i powoli mam dość. A ponieważ w mojej pracy, jak to ładnie mówią, mam spore ryzyko biologiczne (paskudne bakterie i inne cuda do zarażenia się), to prawie na pewno dostanę L4 niebawem. Nie powiem, przyda się

 

[Karo30]

Hej,
Witam się z Wami, na razie po testach 31.11 dwie trochę niespodziewane kreski. To będzie nasza 3 pociecha . Na stanie 2 chłopaków 9 lat i młodszy za chwilę 5. Test zrobiłam bo miałam ochotę na winko, ale takie wyjątkowe bo ze ślubu (a było to 10 lat temu ) i już wiedziałam, że jeszcze trochę poczeka . U mnie termin z Om 12.07, mocno się stresuję ciążą pozamaciczną dlatego usg już w najbliższą niedzielę(16.11). Chcę wiedzieć czy mój groszek znalazł odpowiednie miejsce.
Pozdrawiam Was i cieszę się, że możemy razem dzielić się naszymi troskami w tak szalonym momencie naszego życia .

 

[Karo30]

Hej,
Witam się z Wami, na razie po testach 31.11 dwie trochę niespodziewane kreski. To będzie nasza 3 pociecha . Na stanie 2 chłopaków 9 lat i młodszy za chwilę 5. Test zrobiłam bo miałam ochotę na winko, ale takie wyjątkowe bo ze ślubu (a było to 10 lat temu ) i już wiedziałam, że jeszcze trochę poczeka . U mnie termin z Om 12.07, mocno się stresuję ciążą pozamaciczną dlatego usg już w najbliższą niedzielę(16.11). Chcę wiedzieć czy mój groszek znalazł odpowiednie miejsce.
Pozdrawiam Was i cieszę się, że możemy razem dzielić się naszymi troskami w tak szalonym momencie naszego życia .

Aaaa no i beta też robiona 1. 03.11- 489.1 , 2. 05.11- 1431,2

 

[hakunam]

Hej,
Witam się z Wami, na razie po testach 31.11 dwie trochę niespodziewane kreski. To będzie nasza 3 pociecha . Na stanie 2 chłopaków 9 lat i młodszy za chwilę 5. Test zrobiłam bo miałam ochotę na winko, ale takie wyjątkowe bo ze ślubu (a było to 10 lat temu ) i już wiedziałam, że jeszcze trochę poczeka . U mnie termin z Om 12.07, mocno się stresuję ciążą pozamaciczną dlatego usg już w najbliższą niedzielę(16.11). Chcę wiedzieć czy mój groszek znalazł odpowiednie miejsce.
Pozdrawiam Was i cieszę się, że możemy razem dzielić się naszymi troskami w tak szalonym momencie naszego życia .

Hejo skąd lęk przed ciążą pozamaciczną?
Pytanie do dziewczyn trochę bardziej doświadczonych na forum - coś mi gdzieś mignęło a propos grup zamkniętych, bardziej intymnych. Nie ukrywam, ze trochę się jednak cykam tak o wszystkim swoim mówić i pytać swobodnie o Wasze sprawy, jak nie wiadomo kto czyta A przy dobrych wiatrach spędzimy tu razem nabliższe kilka miesięcy Istnieje takie coś tutaj?

 

[LadyCaro]

Hejo skąd lęk przed ciążą pozamaciczną?
Pytanie do dziewczyn trochę bardziej doświadczonych na forum - coś mi gdzieś mignęło a propos grup zamkniętych, bardziej intymnych. Nie ukrywam, ze trochę się jednak cykam tak o wszystkim swoim mówić i pytać swobodnie o Wasze sprawy, jak nie wiadomo kto czyta A przy dobrych wiatrach spędzimy tu razem nabliższe kilka miesięcy Istnieje takie coś tutaj?

Hej, tak, można zrobić grupę prywatną, ale z reguły czeka się trochę z tym, żeby dziewczyny, które dołączą później się "załapały" i zamyka się taka grupę później.
Także spokojnie, wszystko pod kontrolą, ja się zajmę tematem i zamkniemy grupę za jakiś czas

 

[LadyCaro]

Ja siedzę z kawusia, dalej smakuje wybornie, 0 odrzutu

 

[NowyStart]

Hej, tak, można zrobić grupę prywatną, ale z reguły czeka się trochę z tym, żeby dziewczyny, które dołączą później się "załapały" i zamyka się taka grupę później.
Także spokojnie, wszystko pod kontrolą, ja się zajmę tematem i zamkniemy grupę za jakiś czas

Osobiście wychodzę z założenia, że rozmawiamy o ciąży i sytuacjach z nią związanych. Nie mówimy tu poza tym za bardzo prywatnych rzeczy. Zwracamy się do siebie nickami, nie imionami. Więc osobiście czuję się i tak anonimowa. Bo na tyle ludzi w Polsce oraz Polonii za granicą nie jestem jakimś ewenementem najpewniej. Raczej zwykłe perypetie większości mam w ciąży, szczególnie po wcześniejszych stratach.
Natomiast rozumiem, że każdy z czymś innym czuje się komfortowo.

Ja siedzę z kawusia, dalej smakuje wybornie, 0 odrzutu

Zazdroszczę U mnie można powiedzieć, że pierwszy symptom w ciąży poza brakiem miesiączki to odrzut od kawy, którą normalnie uwielbiam. Wczoraj zasnęłam wieczorkiem, a mąż poszedł do kuchni i się w niej zamknął, żeby mnie nie budzić. Młynkiem mielił ziarna kawy. Obudziłam się, bo mnie zaczęło mdlić na zapach kawy, także wyczułam przez zamknięte drzwi, choć między kuchnią a sypialnią mam jakichś 5 pomieszczeń. Także moje kochane Inki, ale i naturalna kawa (przede wszystkim ) poczekają sobie do lipca.