🌬️💫💙W listopadzie chłodem wieje, lecz w nas na dwie kreski nadzieja szaleje!💙💫🌬️

[niecierpliwamatka]

Dobry! Mam strasznie przymulony weekend… okres znowu krotki, nie mam sily totalnie na nic, do tego jem za 3 i nie potrafie tego opanowac… masakra jakas

Znajdź zajęcie. Jak już naprawdę nie mogę sobie poradzić ze sobą, to układam w kuchni w szafkach. Zwłaszcza w szufladzie wstydu;p

 

[niecierpliwamatka]

najważniejsze, że jest jakaś diagnoza i leczenie! trzymam kciuki

Dzięki kochana, tak, dobrze, że w końcu dotarliśmy do przyczyny, a nie jak debile się kręciliśmy w kółko. Mamy przyczynę, mamy leczenie. Będa na wiosnę dwie kreski! Może na lato, ale napewno w 2026r!!!!!

 

[natkusia]

cześć
nie wierzę, wczoraj poszliśmy o 18 do znajomych, posiedzieliśmy, pograliśmy w pokera do 2 wychodzimy a tu BIAŁO

U mnie temperatura można powiedzieć utrzymana, test biały. Dzisiaj 12dpo więc powinno już coś pokazać. Ja już nie wiem o co chodzi.. w styczniu planujemy badanie nasienia.

@niecierpliwamatka to już wiecie na czym stoicie, oby leczenie przyniosły super rezultaty

@kami1094

Ja chciałam by mógł.gin wypisał mi progesteron besins po owulacji. A on że nie ma potrzeby. Żebyś duphaston brała. Ja mu mówię że besins dostawałam w klinice a on, że to jest właśnie klinik praktyka. Bo on jest drogi. A jak ma być dobrze to bedzie z duphastonem że nie ma potrzeby żebym kupowała tak drogi progesteron. Ja do niego mówię że nie ma znaczenia dla mnie cena a on dalej ze odradza

Ja w tym cyklu biorę duphaston choć mogłam mieć receptę na jaki chce wybrany progesteron. Postawiłam na niego bo przede wszystkim ma mniej skutków ubocznych i nie wykrywa go badanie laboratoryjne

Listopad się kończy i słabo.. bardzo u nas gdzie są serduszka?

 

[Monique321]

Ja już nawet nie testuje wczoraj testowałam ostatni raz , test był negatywny więc czekam na okres

 

[Jane Doe]

Ja się nic nie odzywam bo odkąd tylko wylądowaliśmy w Polsce to ciągle coś robię. W czwartek pierwsze co to apteka i kfc byłam u lekarza w piątek, ale u innego niż mój lekarz zazwyczaj. Ten rozpisał trochę inny schemat współżycia. No i ze smutnych wieści w tym cyklu tylko jedno jajeczko na letrozolu urosło. No ale oby to było to szczęśliwe jajeczko. W piątek miało 2 cm i od razu o 12:00 dostałam ovitrelle. Póki co rozkoszuje się długim wolnym weekendem od pracy zwiedzam Polskę a jutro jeszcze lekarze. Chyba będziemy próbować też inseminacji przed samymi świętami i jutro chyba porobimy badania u mojego lekarza. No, zobaczy się. Będę testować jakoś 2-3 grudnia ale mam zerowe nadzieje więc póki co cieszę się z wolnego

 

[Jane Doe]

Żyję dziewczyny, nie musicie się martwić. Nic złego się u mnie nie dzieje.
Jednak zgodnie ze swoim postanowieniem nie będę się już tu udzielała. Nie jest to chwilowe.
Wątek oczywiście będzie uzupełniony do końca.

Rozumiem cię doskonale. Ja ostatnio z tą terapeutką rozmawiałam czy mi napewno służy to forum. Może bardziej mi służą znajomości na priv. Nie wiem, ale rozumiem cię doskonale i życzę ci wszystkiego dobrego

 

[niecierpliwamatka]

cześć
nie wierzę, wczoraj poszliśmy o 18 do znajomych, posiedzieliśmy, pograliśmy w pokera do 2 wychodzimy a tu BIAŁO

U mnie temperatura można powiedzieć utrzymana, test biały. Dzisiaj 12dpo więc powinno już coś pokazać. Ja już nie wiem o co chodzi.. w styczniu planujemy badanie nasienia.

@niecierpliwamatka to już wiecie na czym stoicie, oby leczenie przyniosły super rezultaty

@kami1094


Ja w tym cyklu biorę duphaston choć mogłam mieć receptę na jaki chce wybrany progesteron. Postawiłam na niego bo przede wszystkim ma mniej skutków ubocznych i nie wykrywa go badanie laboratoryjne

Listopad się kończy i słabo.. bardzo u nas gdzie są serduszka?

No powiem Ci najbardziej mnie rozwaliło, że tego nie złapał androlog tylko znajomy internista. I to dlatego, że ja te wyniki które mamy poznanaaczalam kolorami co kiedy i dlaczego i wyciągnęłam wyniki męża od 2020r!!!! Na szczęście jego przychodnia miała te wyniki w systemie ( w sensie krwi) i dopiero udowodniłam, że to nie przypadkowy katar a regularna anomalia wyników. Wtedy wziął wyniki nasienia i ten ,,rozmaz" i te zwykłe nasienia i dopiero coś znalazł bo na pierwszy rzut oka było ciulowo ale stabilnie. A guzik! Mamy przyczynę mikroszkliwienia to też może uda się dzieci temu zatrzymać. Nie naprawić ale żeby już się nie pogarszało bo w przyszłości to może niestety przerodzić się w nowotwór. Jestem absolutnie dumna z mojego męża, bo przeczołgałam go przez taki cykl badań i lekarzy, a to wcale nie jest mile słuchać o sobie jako o kimś z ,,defektem, wada czy utajoną choroba". Teraz to już musi tylko pilnować zaleceń i za półtora miesiąca powtórzymy badanie( tak wiem, że to szybko ale bardzo chce wiedzieć czy cokolwiek się zmienia chociaż we krwi)

 

[Jane Doe]

mam taki mętlik w głowie .. czy każdy suplement osobno, czy kupić jakiegoś gotowca, czy nie robić nic, czy się poddać, bo już totalnie brak mocy ...

Najlepiej suplement osobno. Kiedyś ktoś mi powiedział że te zbiorcze suplementy to mogą mieć średniej jakości te składniki. Wiadomo jakieś podstawowe witaminy to ok można brać zbiorcze ale te kluczowe składniki jak koenzym czy omega to lepiej osobno dobrej jakości. Nie wiem czy to prawda. My tak robimy. Tylko żeby uważać czy te pojedyncze nie mają dodatku witaminy d3 bo ja łatwo prze… że dużo je wziąć

 

[Jane Doe]

Dziewczyny u mnie bez happy endu , beta i progesteron zaczynają spadać , więc to była biochemiczna od początku coś było nie tak , ale wiadomo człowiek miał nadzieję . Wracam do Was , czekam na miesiączkę , mam nadzieję że będzie niedługo

Pchełka bardzo mi przykro tule cie

 

[Jane Doe]

To już mam dawno zbadane, przy szczęśliwej ciąży brałam zastrzyki i acard. Myślałam, że tym razem to też zadziała, ale niestety nie. Nie wiem, czy to poronienie było przypadkiem i po prostu miałam pecha, czy jednak jest jakiś większy problem. Czekam na histeroskopię, ale jednak zdecydowałam się zrobić to na NFZ, więc termin dopiero na luty. Natomiast prywatnie chcemy z mężem zrobić kariotypy i ja drożność jajowodów. W poniedziałek miałam też pobrane wymazy na ureaplasmę i mycoplasmę, czekam na wyniki

Ja zaczęłam drążyć temat Acard. Mój tata i jego mama biorą. Tata odkąd ma 30 lat. Nie pamiętam dokładnie jakie mają wskazania ale jak amen w pacierzu muszą brać. Zaczęłam się zastanawiać czy ja też nie powinnam bo mój tata bez tego się nie rusza nigdzie. U Ciebie z jakiego powodu brałaś jak to miałaś zdiagnozowane? Zaczęłam się zastanawiać nad diagnostyką trombofilii bo jak tylko rzucilam przy rodzicach acard to się okazuje że połowa rodziny musi brać u bez tego nie funkcjonują. A ja się nie diagnozowałam pod tym kątem.

Nadrobiłam was. Przesyłam wszystkim pozdrowienia i trzymajcie się