reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Sierpniowe mamy 2026

Mi zawsze tak szybko i gwałtownie rośnie, podejrzewam, że dlatego tak źle się czuję… i rzeczywiście było widać tylko pęcherzyk i zamazane ciałko żółte, bardzo słaba jakość. Nie dostałam nawet zdjęcia 😂ale najważniejsze, że dzidzia w macicy, mogę już przyjmować heparynę i dostałam tabletki na mdłości, czyli w sumie wszystko zgodnie z planem. Wszystko, oprócz zdjęcia pod choinką 😂
U mnie we wtorek było podobnie, niby duża placówka, sprzęt spoko ale jakoś średnia. Było 5+6 pęcherzyk ciążowy i pęcherzyk żółtkowy. No ale że ani jednego zdjęcia nie masz to trochę szkoda 🥹 ja w poniedziałek idę na 11;30 mam nadzieję, że wszystko będzie ok i super bo jeszcze wczoraj się chwaliłam dobrym samopoczuciem a dziś ledwo żyje, mąż odebrał mnie z pracy po 12stej i dopiero wyszłam z łóżka. Musiałam też wziąć paracetamol bo inaczej bym do łazienki nawet nie doszła 🤔
 
reklama
Ja teraz już bety nie sprawdzam. W poniedziałek wizyta. A dziś jestem dokładnie w momencie, kiedy w poprzedniej, utraconej ciąży zaczęłam krwawić. Pojechałam na SOR i nic się nie działo, serduszko biło.
Po 3tygodniach przestałam krwawić i to najprawdopodobniej był moment, kiedy serduszko się zatrzymało. 💔
Więc ciężki dzień dziś dla mnie, bo patrząc w aplikację na 6+2 wszystko mi się przypomina. Od tego dnia zaczęłam walkę o żelka, którą przegrałam.
Ja też już nie sprawdzam, byłam w poniedziałek było prawie 7 tysięcy i już mówię starczy, poza tym skończyły mi się skierowania z PZU 🙈🤣
Bardzo mi przykro, trudny to czas 🥹 ale tym razem będzie dobrze, to słońce sierpniowe wyjdzie ☀️
 
Ostatnia edycja:
Ja teraz już bety nie sprawdzam. W poniedziałek wizyta. A dziś jestem dokładnie w momencie, kiedy w poprzedniej, utraconej ciąży zaczęłam krwawić. Pojechałam na SOR i nic się nie działo, serduszko biło.
Po 3tygodniach przestałam krwawić i to najprawdopodobniej był moment, kiedy serduszko się zatrzymało. 💔
Więc ciężki dzień dziś dla mnie, bo patrząc w aplikację na 6+2 wszystko mi się przypomina. Od tego dnia zaczęłam walkę o żelka, którą przegrałam.
Rozumiem Cie, chodz moja ciaza trwala krotko... u mnie wczoraj byl taki dzien 4+4 💔
 
Dzieeen dobry 😁
Ja wczoraj zamknęłam laptopa i poczułam taaaakaaaa ulgę - matko, co to był za tydzień! Weekend też na wysokich obrotach się szykuje (studia), ale w porównaniu z tym, jak wyglądał ten tydzień, to będę wypoczywać na tych zajęciach 😁
Smacznej kawusi (o ile pijecie) i fajnego weekendu życzę 😁
Cie, chodz moja ciaza trwala krotko... u mnie wczoraj byl taki dzien 4+4 💔
:( przykre te przejścia, które macie za sobą.
To my łeb w łeb idziemy u mnie też wczoraj było 4+4
Ja w lutym poroniłam w 6+6 więc też Was rozumiem i z drżeniem serca czekam czy tym razem przetrwamy ten czas 🥺
hm hmm, właśnie sobie w chacieGPT wpisałam pierwszy dzień ostatniej miesiączki (17 listopada) i dzień „akcji” i mi czas wpisał, że dziś mam 4+5. Czyli mamy ten sam stan zaawansowania 😁😁
Ja też już nie sprawdzam, byłam w poniedziałek było prawie 7 tysięcy i już mówię starczy, poza tym skończyły mi się skierowania z PZU 🙈🤣
Bardzo mi przykro, trudny to czas 🥹 ale tym razem będzie dobrze, to słońce sierpniowe wyjdzie ☀️
7000 beta 🤩🤩🤩 te wyniki to jest kosmos. Ja w poniedziałek idę na betę - ale chyba bardziej z ciekawości i żeby zobaczyć (mam nadzieję) właśnie taki wyśrubowany wynik. Po zrobieniu testu (a raczej wielu testów), które coś tam pokazywały, poszłam na potwierdzenie na betę, a później na kolejną betę, ale właściwie niepotrzebne to było. W pierwszej ciąży jakoś spokojniej podchodziłam do tego, aż tak się nie badałam nie sprawdzałam, tylko był test, a po 3 tygodniach ginekolog. Nie wiem, może dlatego, że teraz trochę trudniej było zajść, stąd te „sprawdzanie”? W każdym razie, w poniedziałek idę ostatni raz na betę i daje już sobie spokój i oddaje się w ręce ginekologa 😁
U mnie we wtorek było podobnie, niby duża placówka, sprzęt spoko ale jakoś średnia. Było 5+6 pęcherzyk ciążowy i pęcherzyk żółtkowy. No ale że ani jednego zdjęcia nie masz to trochę szkoda 🥹 ja w poniedziałek idę na 11;30 mam nadzieję, że wszystko będzie ok i super bo jeszcze wczoraj się chwaliłam dobrym samopoczuciem a dziś ledwo żyje, mąż odebrał mnie z pracy po 12stej i dopiero wyszłam z łóżka. Musiałam też wziąć paracetamol bo inaczej bym do łazienki nawet nie doszła 🤔
jakieś dolegliwości ciążowe się spotęgowały? Czy choróbsko bierze?
 
Dzień dobry i to naprawdę dobry 🥳 dzisiaj witam dzień bez mdłości, te tabletki to cudo. Szkoda tylko, że musiałam zabulić za nie 185zł 🤤
Co do leków, wrzurzylam się wczoraj okropnie. Bo heparyna w ciąży jest za darmo. Euthyrox w ciąży jest za darmo. A koleś mi wystawił standardową receptę, jakbym w ogóle nie była w ciąży… wiecie, bez kodu „C”. I oczywiście wydałam wczoraj razem z wizytą i lekami prawie 600zł 😰 To moja 6 ciąża, pierwszy raz się spotykam z takim czymś…
Co do strat, bo wiele z nas tutaj ma conajmniej kilka za sobą - wiem jakie to trudne. Mam za sobą trzy poronienia, każde na innym etapie, każde wyglądało inaczej. Tak naprawdę nie ma szans, żeby coś się powtórzyło, a mimo wszystko wraca się do tego… dużo siły dla nas 🥹🫶🏻
 
hm hmm, właśnie sobie w chacieGPT wpisałam pierwszy dzień ostatniej miesiączki (17 listopada) i dzień „akcji” i mi czas wpisał, że dziś mam 4+5. Czyli mamy ten sam stan zaawansowania 😁😁
U mnie pierwszy dzien OM 16 listopada, czyli dzieli nas tylko jeden dzien 😁 owulacje mialam 1 grudnia potwierdzona owulakiem
 
Ja dzisiaj wstałam i mam lekką załamkę, bo męża nieźle rozłożyło. Pal licho plany weekendowe, ale boję się,że mnie zarazi a już wyszła mi opryszczka. U mnie to zawsze symbol obniżonej odporności ☹️ ale no cóż staram się nie stresować, za chwilkę wleci druga kawka i coś słodkiego i oby wszystko było dobrze
 
Ja dzisiaj wstałam i mam lekką załamkę, bo męża nieźle rozłożyło. Pal licho plany weekendowe, ale boję się,że mnie zarazi a już wyszła mi opryszczka. U mnie to zawsze symbol obniżonej odporności ☹️ ale no cóż staram się nie stresować, za chwilkę wleci druga kawka i coś słodkiego i oby wszystko było dobrze
Oby Ciebie nie dopadło 🤞
 
reklama
@Bandytka_hej chyba jakiś wirus bo byłam nie do życia, wczoraj było ciut lepiej a dziś naprawdę ok. Bardzo mnie to stresuje bo jednak infekcja w pierwszych tygodniach jest niewskazana 🥺😐 dobrze, że jutro lekarz ale już wiele scenariuszy czarnych w głowie. No staram się dać na luz ale ciągle myślę czy jest ok, czy serce bije, no sama sobie coś wkręcam.
 
Do góry