Agatkas
Mamusia Zuzolka
Hej dziewuszki mam do was pytanko...
Jeszcze do niedawna mogłam spacerować i robić maratony...niestety od jakiegos czasu jest to dla mnie duży problem....jak przejdę kawałek to mam wrażenie ze brzuch strasznie ciągnie mnie w dół i często ciężko mi dojść do domu....moja córa jest bardzo nisko...niżej niz powinna i nie wiem czy te dolegliwości są tym spowodowane czy może któraś z Was też ma taki problem???
Yoka mam identycznie, a jeszcze moja mała ma na dole nogi, więc oprócz tego że brzuchol robi mi się baaardzo ciężki, to ona jeszcze dokłada nóżkę, jakby chciała ją na zewnątrz wystawić. Więc przejdę kawałek, a do domu wracam jak gejsza, prawie tip-topami. A najgorsze to wchodzenie na trzecie piętro - masakra
Moim zdaniem skróć dystanse, a nie rezygnuj ze spacerków
pamiętam jak zazdrościłam tym które były wówczas w 35 idalej tc bo sobie myślałam to jeszcze tyle czasu i pól roku przede mną
a tu już z pewnościa mniej niż więcej a strachu coraz więcej - o poród, o zdrowie dziecka ... ach 
myślałam ze jajo zniose
ale Liwia zachwcona i troche oburzna bo klaun wbreł starszą dziewcznke na scene a ona chciała iść
a oni mi że musze wrócić do kasy i moge dopłacić 40zł 


, ale może dziewczyny będą wiedzieć lepiej.