reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Witam,

Moniołku - może wieczorem jest po prostu już zmęczona i dlatego tak płaczliwie znosi ostatnie karmienie?

Carioca jednak jeszcze nie mój czas. Co u was, czy wróciłaś do pracy:confused:

Pracuję tylko na zlecenia w starej firmie, bez zbytniego przemęczanai się. Za to pochwalę sie, że poszłam na nowe studia zaocznie i jestem z tego powodu przeszczęśliwa. Poza tym staranka o Adasia/Małgosię stały się faktem :happy2: A Staś zdrowy, grzeczny, ładnie się rozwija i jest szalenie przystojny :-D

Teraz to jesteś jak bomba zegarowa, mąż zestresowany?

Cały czas nie wiem, co zrobić z laktatorem? Kupić od razu, czy zaczekać, bo może mi się nie przyda :confused: Jak radzicie?

Ja też miałam wybrany model i mąż kupił po porodzie, to chyba najlepsza opcja. A moze mozesz pozyczyc od kogos na początek? Bo ja okazałam się "trudna w udoju",, np nie musiałam wogóle nosić wkładek laktacyjnych, bo nic nie ciekło, miałam ręczny laktator i musiałam się zdrowo namachać żeby coś ściągnąć. Teraz mam zamiar kupić jednak elektryczny.

Alek pomieści się pokarm, spokojnie :tak: on się zresztą nie magazynuje w piersiach , tylko robi na bieząco.

Sensi - Stachu nie dość, że śpi od 7mej wieczorem do 7mej rano to jeszcze od 9tej do 12tej :-) Za co mu jestem bardzo wdzięczna :-D

Oluś - byłam na zwolnieniu, ciąża leżąca, to jadłam, oglądałam telewizję i spałam :happy2:
 
reklama
Carioca gratuluję z okazji rozpoczęcia nowego kierunku studiów. Nauka to fajna sprawa:tak:Co studiujesz:confused:
Oczywiście trzymam kciuki za powodzenie staranek. To teraz chyba Małgosia przydałaby się do kompletu;-):-D
Oczywiście czekam na fotki przystojniaczka:happy:
Alek ja kupiłam laktator na allegro, w weekendy tatuś będzie musiał karmić małą.
Czyli wizyta dzisiaj, nadal trzymam kciuki:-)Co do małych piersi to już niebawem napiszę Ci, jak to jest, bo zawsze miałam -A;-):-D
Moniolku dobrze, że stan Taty się nie pogarsza, może na wiosnę uda się tatę jakoś przewieźć do Was.Daleko mieszkacie od rodziców:confused:
Miłego dnia Trzydziestki:happy::happy::happy:
 
Carioca podziwiam Cię za decyzje o kolejnym dziecku:tak:. na ta chwile jestem zdecydowana na to, że Kuba będzie jedynakiem.
Ale śpioch ze Stacha:szok:

Moniolku dobre chęci tez doceniam-buzia;-)

Oluś ja kupiłam najtańszy ręczny laktator i był to strzał w 10-użyłam go może ze 2 razy (wspomagacz nie był mi potrzebny, bo w razie potrzeby mogłam zdajać się jak krowa-a w tym to ja akurat mam doświadczenie:-D:-D:-D:-D, a wkładki laktacyjne-żadne nie zdały u mnie egzaminu-mleko lało mi się po nogach-brrrrrr)

Anuś to u Ciebie nie ma tradycji, że ubranko do chrztu kupuje Mama Chrzestna:confused:. U nas właśnie tak jest, a Chrzestny Tata płaci za chrzest i kupuje świecę.
 
cześć dziewczęta:)
Aluś, po pierwsze: rozmiar piersi nie ma wpływu na ilość mleka!!! tkanki gruczołowej w piersiach mamy wszystkie tyle samo, a ich wielkość zalezy tylko od ilośći tkanki tłuszczowej, która się różni u kazdej z kobiet. Ja nie wiem, że ciągle te mity o karmieniu krążą... ech.. chodzicie na szkołę rodzenia? tam powinni rozwiać wszystkie tego typu watpliwości. nasze prowadziła doradca laktacyjna z biustem o rozmiarze A, a wykarmiła 3 synów... Albo teksty typu: "będę karmić jak będę miała pokarm"
a to jest w drugą stronę: będę miała pokarm jak będę często przystawiać...
jesli chodzi o akcesoria typu smoczki butelki podgrzewacze...jak dla mnie to zupełnie niepotrzebne. ja kupiłam tylko jedną butelkę ze smoczkiem w razie czego i do tej pory jej nie użyłam. no chyba, że nastawiasz się na to, że nie pokarmisz długo piersią... czasem mam wrażenie, że ulegamy reklamom, musimy kupić to i tamto, bo przecież może się przydać. Fakt, akcesoriów dla maluchow jest naprawdę mnóstwo, ale czy wszystkie są nam w rzeczywistości potrzebne???
laktator - ja mialam pożyczony aventu ręczny. na poczatku nie mogłam załapać jak ściągać mleko, potem juz jakoś szło... nieoceniony był u mnie gdy były problemy z chwytaniem brodawki. Wydaje mi sie że na rynku są lepsze np. z Medeli, poszukaj w necie opinie dziewczyn.
moniołek, moj mały tez się czasem wkurza przy piersi i nie wiem o co mu chodzi: wypuszcza, a potem ładuje paluchy i jakby dalej był głodny/. powodów moze byc kilka: albo gazy lub kupka idzie - czasem sie sprawdza, jak zmienie pozycje do pionu i mu sie odbije jemy dalej, czasem pomarudzi znow i wtedy mowie mu ciii i sie jakoś wycisza i je dalej.
anuś, ja nie mialam super stroju do chrztu - komplecik spodenki i sweterek z bawełny, nie kupowałam zadnych błyszczacych saytnowych ciuszkow bo uwazam ze nie ma sensu a dziecku i tak w tym niewygodnie. co do menu: my mielismy rosół, schab pieczony, zrazy wołowe, ziemniaki, ryż, pyzy, warzywka a na deser sernik, ptasie mleczko i moje ciasto jablkowe:) kolacja była tez w planach ale wszycy sie tak objedli że nie było już gdzie zmieścić. naprawdę ze spokojem trzeba do tego podejsc, to tylko chrzciny a nie jakaś wielka impreza, nie musi być wszystko super...
Antila, no czekamy na konkretniejsze skurcze, ciekawe kiedy Ania zdecyduje sie na wyjście:)
Carioca, fajnie że zaczęlas studia, no i dorywczą pracę możesz połączyć ze staraniami o dziecko... a czym się zajmujesz, bo nie pamietam czy pisalas,.. ja myslę kiedy wrócić do pracy bo tez chcielibysmy za jakiś czas starać się o drugie dzieciątko, a wiadomo, że głupio tak wroćic i znow w ciązę zajśc.. ech, dylematy... niedługo jadę na rozmowę do pracy i będę musiala podjąc decyzję...
sensi, może to nie na miejscu pytanie, spytam jednak, czemu nie chcesz mieć więcej dzieci?
vinniki, takie roznice w terminie sa zupełnie normalne, ja mialam jeszcze wieksze, wiec wszystko jest w porzadku:) odpoczywaj i sie nie zamartwiaj!
Najko, Majeczko, vonko, Monik - buziaki!

We wtorek byliśmy u mojej rodziny, pierwszy dłuższy wyjazd naszego malucha. Zniosl to dobrze, spal w obie strony, a wszyscy zachwyceni, wiec mogłam troche odpocząćJ byliśmy tez u neurologa w związku z tym, ze patrzy się glownie na prawa strone, lekarka stwierdzila lekki przykurcz wiec mamy masowac miesien pod uszkiem z lewej strony i robic kilka cwiczen. Powinno się wtedy wyrównać . od dwoch dni maly ma jakas lekka wysypke i teraz nie wiem czy to po dzemie morelowym dosladzanym jakims sokiem z agawy (maz mi kupil ekologiczny dzem w Piotrze i Pawle za 10 zl…hehe i masz ci los..) czy po nowym plynie do kąpania… a już się cieszylam ze ma ladna cere i może zacznę nowe jedzonko wprowadzac….no nic, musze znow poobserwować. Poza tym wczoraj bylismy na kontrolnym usg bioderek i wszystko jest w porządku.

EwaKrystyna, co u ciebie, czemu tak zamilkłaś ostatnio?

Miłego dnia!
 
Ostatnia edycja:
Kajda pytanie na miejscu jak najbardziej:tak:. Kuba będzie jedynakiem z kilku przyczyn: najważniejsza-nie miałby się kto zająć drugim dzieckiem: moja Mama pilnuje Kubę (9 godzin dziennie)-kiedy on pójdzie do przedszkola, Mama będzie miał 68 lat i moim zdaniem to już odpowiedni wiek na odpoczynek, zwłaszcza, że Mama ma bardzo zaawansowane zwyrodnienie stawów.Teraz mieszkam w małym miasteczku, gdzie znaleźć nianię niełatwo, a jak wszystko pomyślnie się ułoży-niedługo przeniesiemy się do naszego domu na zupełne zadupie, gdzie niania nie będzie chciała dojechać, a codzienne dowożenie dziecka do opiekunki to też nie najlepsze rozwiązanie.Ja sama nie będę mogła zająć się dziećmi, bo z pracy nie zrezygnuję-z czegoś musimy spłacić kredyt na dom, więc urlop wychowawczy odpada. No a jak Kuba podrośnie i nasza sytuacja się trochę unormuje-a to zajmie parę ładnych lat-będę już w mało odpowiednim wieku na rozmnażanie i odwrócenie ponowne życia o 180 stopni.Ja nie potrafię być tylko Matką-muszę się też spełniać zawodowo i mieć czas dla domu i chociaż troszeczkę dla siebie (teraz mam go tyle ile zajmuje kapiel:-p). Jak więc widzisz życie samo zweryfikowało moje plany;-)
 
Witajcie Kobitki :-)
Jaki tu ruch od rana :tak:

Sensi no faktycznie w takiej sytuacji, jak Wasza trudno zdecydować się na 2 dziecko, ale kto to wie..? Czasami życie szykuje nam różne niespodzianki ;-) My póki co mamy w planach jeszcze jedno, ale..no właśnie..Zobaczymy, jak to będzie. Najpierw niech się urodzi Franek :-) Jak mi tak da w kość, jak Twój Kuba i Pawełek Anusi, to mogę zmienić zdanie ;-) :-p :-D
Kajduś może to i mity, ale ja po prostu nie wiem, jak będzie z tym moim pokarmem :-( Mam tysiąc wątpliwości i pytań :sorry2: Do szkoły rodzenia chodzić planujemy, ale tam gdzie będziemy chodzić (w szpitalu, w którym będę rodzić) zapisy są po skończonym 27 tc. Dzisiaj na wizycie będziemy o tym rozmawiać z naszym dr. Mam nadzieję, że na wiele pytań znajdziemy tam odpowiedź. Co do ,,akcesoriów i gadżetów'' to masz rację, jest tego mnóstwo! Nie rzucam się na to, bo nie wiem, co nam tak naprawdę będzie potrzebne, ale zasięgnęłam rady u moich koleżanek, co niedawno rodziły i dlatego kupiłam 2 butelki, do tego smoczki i ten podgrzewacz, bo to podobno prędzej, czy później się przyda. Jak będę mieć pokarm, to chciałabym karmić Małego do pół roku tak mniej więcej, więc najwyżej butelki zaczekają, będzie mniej wydatków później ;-) Laktatora póki co nie kupuję, w razie potrzeby mąż zakupi :tak: Bardzo bym chciała, żeby wszystko było ,,książkowo'', żebym miała pokarm, żeby Mały ładnie ssał, ale wiem, że może być różnie..A 2 butelki, to nie majątek, a przydać się mogą szybciej, niż może się to wydawać ;-) Uściski dla Filipa :-) Żeby mu szybko przeszła ta wysypka!
Antilko ojej! To Ty jeszcze na zajęciach będzie w ten weekend? :szok: No właśnie! Ciekawe, jak się w takim razie nasze ,,mikrusy'' spiszą? ;-) :-D Dzięki za kciuki, dam znać po :-)
Carioca no proszę! To trzymamy kciuki za naszą ,,starą'' nową staraczkę :-) A jakie studia zaczęłaś? Ja też chcę takiego śpiocha- przystojniaka :-D uściskaj Stasia od ciotki!
Moniś dzięki za kciuki :-) A może u Martusi to już faktycznie ząbki się szykują pomału? Uściski od ciotki :-)
Esch czy dobrze pamiętam, że Ty od 15 listopada miałaś odpoczywać :confused: A 15 już jutro..:-p Co u Ciebie?
Onna jak samopoczucie? :-)
Vonko, Monik, Najeczko, Ewuś co u Was Mamusie? :-)

Ja dzisiaj mam jakiegoś lenia :baffled: Miałam odkurzyć, pojechać na zakupy, a chyba przesiedzę cały dzień i zbiorę się tylko na wizytę :zawstydzona/y: No cóż..Trudno..:-p

Miłego dnia Kochane! :-)
 
Ostatnia edycja:
Witajcie Kobitki :-)
Sensi no faktycznie w takiej sytuacji, jak Wasza trudno zdecydować się na 2 dziecko, ale kto to wie..? Czasami życie szykuje nam różne niespodzianki ;-) My póki co mamy w planach jeszcze jedno, ale..no właśnie..Zobaczymy, jak to będzie. Najpierw niech się urodzi Franek :-) Jak mi tak da w kość, jak Twój Kuba i Pawełek Anusi, to mogę zmienić zdanie ;-) :-p :-D
Kajduś może to i mity, ale ja po prostu nie wiem, jak będzie z tym moim pokarmem :-( Mam tysiąc wątpliwości i pytań :sorry2: Do szkoły rodzenia chodzić planujemy, ale tam gdzie będziemy chodzić (w szpitalu, w którym będę rodzić) zapisy są po skończonym 27 tc. Dzisiaj na wizycie będziemy o tym rozmawiać z naszym dr. Mam nadzieję, że na wiele pytań znajdziemy tam odpowiedź. Co do ,,akcesoriów i gadżetów'' to masz rację, jest tego mnóstwo! Nie rzucam się na to, bo nie wiem, co nam tak naprawdę będzie potrzebne, ale zasięgnęłam rady u moich koleżanek, co niedawno rodziły i dlatego kupiłam 2 butelki, do tego smoczki i ten podgrzewacz, bo to podobno prędzej, czy później się przyda. Jak będę mieć pokarm, to chciałabym karmić Małego do pół roku tak mniej więcej, więc najwyżej butelki zaczekają, będzie mniej wydatków później ;-) Laktatora póki co nie kupuję, w razie potrzeby mąż zakupi :tak: Bardzo bym chciała, żeby wszystko było ,,książkowo'', żebym miała pokarm, żeby Mały ładnie ssał, ale wiem, że może być różnie..A 2 butelki, to nie majątek, a przydać się mogą szybciej, niż może się to wydawać ;-) Uściski dla Filipa :-) Żeby mu szybko przeszła ta wysypka!

Oluś a ja mimo ostrego dania w kość bardzo chcę siostrzyczkę dla Synunia. I to chciałabym w niedlugim czasie- bo mój wiek też odpowiedni:-) ale jak będzie zobaczymy - nie wiem czy taki Cud mi się jeszcze powtórzy :-)

Co do laktatora - ja odradzam do szpitala - zawsze maż zdąży kupić - ja mam Avent jest super z taką korbką..... ale podobno dobre są też Medeli.
Za to zakup sobie do szpitala silikonowe osłonki na brodawki ale w rozmiarze S. one są na pogryzione brodawki Avent ale ja dzięki nim uratowałam proces karmienia. Jak maluszek na początku miał problem z chwyceniem brodawki położna kazała mi to założyć i tak nauczył się chwytać ( to jest dobre do płaskich brodawek)
A potem w tym karmiłam i w domu wystarczyło raz odciagnać pokarm laktatorem i brodawka miała już fajny kształt ale tak z 2 tyg. karmiłam w osłonkach. polecam....
dzięki temu moze nie wiem co to problem pogryzionych brodawek - bo podobno na początku kobiety mają poranione brodawki.

Sensi - nie u nas nie ma zwyczaju- chrzestna kupuje białą szatkę a chrzestny świece. A ubranko i opłatę za chrzest rodzice :-)
nie chcę satynowego ubranka ani sztruksowych marynarek bo on jeszcze za malutki ale co myślicie otym?:

http://www.abrakadabra.sklep.pl/?p0=1&p1=8&p2=12&o=1754 cena powala :-)


pozdrawiam wszystkie 30-stki - ale wymarzłam na spacerze idę na rosołek.

Mam jeszcze pytanie do mamuś karmiacych - czy to normalne,ze mój synuś po skończeniu 2 meisiaca chce jeśc co 2 godziny? a może to błędy dietetyczne moje? może isę nie najada ---- za to ma pieluchę mokrą co godzine prawie czyli tak jakby pił a nie jadł.
 
Ostatnia edycja:
reklama
sensi, rozumiem twoje obawy... tez nie miałabym sumienia obciążać babcię opieką nad dwójką maluchów... piszesz, że będziecie mieszkać na zadupiu... moja znajoma tez mieszka na zadupiu z kilkumiesięcznym dzieckiem i do tego sama - mąż rozwodnik ma piatkę dzieci i mieszka w innym miescie... a ona wróciła do pracy i ma opiekunkę do małej. radzi sobie, choc ja stawiając się w jej sytuacji naprawde nie wiem jak bym sobie poradziła.. ona nawet do porodu jechała sama samochodem jak jej wody odeszły.. zanim by taxi tam do niej przyjechała pewnie by już urodziła. więc może i do was byłaby skłonna przyjeżdżać jakaś opiekunka.
alek, no widzisz sama napisałaś; Jesli będę miała pokarm.." Pokarm będzie jak będziesz maluszka przystawiac:) wątpliwośći i obawy przy karmieniu rozumiem, mi wiele pomogła książka o której juz tu parę razy pisałam, więc nie będę znów powtarzać. Jeśli jeszcze jej nie masz, myślę, że naprawdę warto... Pomogła i zachęciła bardzo do karmienia. A karmienie wcale nie jest takie piękne jak na filmach, najważniejsze, to przetrwać początkowe trudności i się nie poddawać od razu:). Nie wiem, jakie u was maja opinie szkołuy rodzenia przyszpitalne, ale w moim miescie jakoś niezbyt dobre, generalnie znajomi nam odradzali.
anus, ja się bałam stosować nakładki, mi doradca laktacyjna je odradzała twierdząc że mały nie będzie wtedy chwytał otoczki tylko samą brodawkę, przez co mleko nie będzie dostatecznie wypływać. Położna z kolei doradzała. No ale w końcu mały sam załapał i jego dziąsełka przestały być jak imadełka i przypomniał sobie, do czego służy języczek:-pna pogryzione brodawki stosowalam masc maltan i tez mi bardzo pomogł.
cena tego ubranka powalająca!! jestem przekonana, że powinnas dostać coś podobnego w o wiele niższej cenie!
co do karmienia, u nas obecnie jest 6-7 karmień na dobę zazwyczaj co 2,5 - 3 godziny w dzień. Zdarza się czasem co 2 godziny, wiec myślę ze nie masz co się przejmowaś Anus, wszystko w normie. Zresztą co dziecko, to inne upodobania... Po spacerze jest dłuższa przerwa czasem do 4 godzin. w nocy przesypia 6-8 godzin.
 
Ostatnia edycja:
Do góry