kolezanka mi dodala komentarz do zdjecia malego na naszej klasie az sie wzruszylam i postanowilam wam wkleic chociarz moze juz to gdzies czytalyscie;-)
Pewnego razu bylo dziecko gotowe,zeby sie urodzic.Wiec ktoregos dnia zapytalo Boga:
-Mowia,ze chcesz mnie jutro poslac na ziemie,ale jak ja mam tam zyc,skoro jestem takie male i bezbronne?
-Spomiedzy wielu Aniolow wybiore jednego dla Ciebie.On bedzie na Ciebie czekal,zaopiekuje sie Toba.
-Ale powiedz mi,tu w niebie nie robilem nic innego tylko spiewalem i usmiechalem sie,to mi wystarczylo by byc szczesliwym...
-Twoj Aniol bedzie Ci spiewal i bedzie sie takze usmiechal do Ciebie kazdego dnia.I bedziesz czul Jego anielska milosc i bedziesz szczesliwy.
-A jak bede rozumial,kiedy ludzie beda do mnie mowic,jesli nie znam jezyka,ktorym posluguja sie ludzie?
-Twoj Aniol powie Ci wiecej pieknych i slodkich slow niz kiedykolwiek slyszales i z wielka cierpliwiscia i troska bedzie Cie uczyl mowic.
-A co bede mial zrobic jak bede chcial porozmawiac z Toba??
-Twoj Aniol zlozy Twoje raczki i nauczy Cie jak sie modlic.
-Slyszalem,ze na ziemi sa tez zli ludzie.Kto mnie obroni?
-Twoj Aniol bedzie Cie chronic nawet jesli mialby ryzykowac wlasnym zyciem..
-Ale bede zawsze smutny,poniewaz niebede Cie wiecej widzial.
-Twoj Aniol bedzie wciaz mowil Tobie o Mnie i nauczy Cie jak do Mnie wrocic,chociaz Ja i tak bede najblizej Ciebie.
W tym czasie w niebie panowal duzy spokoj,ale juz dochodzily glosy z ziemi i Dziecie w pospiechu zapytalo:
-O,Boze jesli juz zaraz mam tam podazyc powiedz mi,imie mojego Aniola.
- Imie Twojego Aniola nie ma znaczenia,bedziesz do Niego wolal : ,,MAMUSIU"