mata-kow
mama do kwadratu :)
Gratulacje dla Marysi :-):-):-)
u mnie od rana masakra z przerwą pół godzinna na drzemkę... mała ciągle buczy i płacze, ma tylko stan podgorączkowy, żel na zęby nie działa, zabawa też nie, cholery idzie dostać... do tego w piecu się nie chce palić i muszę co chwilę gonic do piwnicy... raz nawet z małą byłam (a tam zimno okropnie), na dzis mam dość a to dopiero 10 dochodzi...
u mnie od rana masakra z przerwą pół godzinna na drzemkę... mała ciągle buczy i płacze, ma tylko stan podgorączkowy, żel na zęby nie działa, zabawa też nie, cholery idzie dostać... do tego w piecu się nie chce palić i muszę co chwilę gonic do piwnicy... raz nawet z małą byłam (a tam zimno okropnie), na dzis mam dość a to dopiero 10 dochodzi...
standardowo wstałam i zrobiłam poranną toalete małemu (sobie też
) kawka i bułeczka z dżemem teraz moje maruda bawi się w najlepsze na dywanie a ja jednym okiem na BB drugim na małego
czasem wkurza mnie juz to wszystko, że nie może załapać ani jedzenia z butli, ani zasypiania i jak ja mam go zostawić i iść do pracy
czasem to już ręce opadają. :-( Jak ja zazdroszczę mamom, których maluszki bez problemu usypiają w łóżeczkach 

Teraz rządzi na macie i wygrywa nam melodyjki
U nas też są oddzielone dzieci zdrowe od chorych...