kajko
mama sierp. 04 marzec 07
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2007
- Postów
- 51
sma85&06:-) u mnie podobnie. Ja muszę dokarmiać syneczka ok.  12-1 w nocy. Czasami nawet 2 razy. Niestety nie chce wody ani herbatki tylko mleko i już  .
 . 
Też nie prześpi nocy, budzi się z płaczem.Moja córeczka budziła się w nocy kilka razy do ok. 2 latek. Tylko, że jej wystarczyła herbatka. No i budziła się bez płaczu, z czasem herbatkę sama sobie sięgnęła i dalej zasypiała. Po drugich urodzinach skończyło się. Teraz mam jazdę z małym , ale nie ma na to rady. Chce jeść i już.
				
			 .
 . Też nie prześpi nocy, budzi się z płaczem.Moja córeczka budziła się w nocy kilka razy do ok. 2 latek. Tylko, że jej wystarczyła herbatka. No i budziła się bez płaczu, z czasem herbatkę sama sobie sięgnęła i dalej zasypiała. Po drugich urodzinach skończyło się. Teraz mam jazdę z małym , ale nie ma na to rady. Chce jeść i już.
 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 moje dziecko tez budzi sie kilka razy w nocy,i zawsze musi byc przytulony
moje dziecko tez budzi sie kilka razy w nocy,i zawsze musi byc przytulony poniewaz nie spi w łóżeczku tylko na duzym łózku(od urodzenia mial awersje do łóżeczka
poniewaz nie spi w łóżeczku tylko na duzym łózku(od urodzenia mial awersje do łóżeczka ) nasze noce wygladaja tak ze Adas zasypia w swoim pokoju,my w swoim,Adas budzi sie kolo 2-3 i mamusia drep drep do Adasia-bo inaczej bedzie ryk
) nasze noce wygladaja tak ze Adas zasypia w swoim pokoju,my w swoim,Adas budzi sie kolo 2-3 i mamusia drep drep do Adasia-bo inaczej bedzie ryk
 
 
		 
 
		 
 
		
 Zyczę dużo cierpliwości napewno sie wszystko ułoży. Szkoda ze nie trafiłam tu wcześniej nie była bym sama
 Zyczę dużo cierpliwości napewno sie wszystko ułoży. Szkoda ze nie trafiłam tu wcześniej nie była bym sama 
