Marzec 2009

[krlnk]

Hej dziewczyny o poranku!!!
ja dziś o 11 jade po wyniki z ostatniego egzaminu trzymajcie kciuki ehh.......

maniulka ja bym chciała rodzić 13 w piątek mój mąż sie tak urodził i nie jest pechowy w końcu znalazł mnie więc musi mieć szczęście hihihi

Dominika81 ja witam również

Agusia1987 ja trzymałam takiego maluszka jak miałam 10 lat czujnym okiem jego mamy i dosłownie przez chwilkę ale to kiedy to było heh...... a teraz... Tak samo jak mój mąż mówi ze innego dziecka by nie wzial na ręce bo sie boi - "ze popsuje" hehe

 

[modroklejka]

Witajcie!

ja tylko na chwile-na dłuzej wpadne pozniej

uwazam ze watek z opisami naszych porodów to dobra mysl-zaraz taki założę...

i zamknę cztery wątki jesli nie macie nic przecwiko-
https://www.babyboom.pl/forum/marzec-2009-f251/intuicja-chlopiec-czy-dziewczynka-18795/
https://www.babyboom.pl/forum/marzec-2009-f251/leki-w-ciazy-19109/
https://www.babyboom.pl/forum/marzec-2009-f251/badania-21265/
https://www.babyboom.pl/forum/marzec-2009-f251/kacik-pokoik-naszego-malenstwa-22300/

rozmowy na ten temat toczą się na innych wątkach-głownie na głownym i zakupowym, a na tamtych watkach od dawna nie ma zadnych odpowiedzi...

co wy na to?

 

[krlnk]

Mordoklejka wg mnie to dobry pomysł bo mniej zaśmiecone forum to czytelniejsze forum czyń swe powinności

Wiecie co dziewczyny strasznie dziś spałam :/ miałam takie skurcze ze sie wiłam z bólu po całym łóżku w 2 czy 3 seriach przez całą noc :/ wystraszyłam się troszkę ale dziś już jest ok. ( btw to ja biore magnez i nospe forte 3 razy dziennie z powodu skurczy ) ehhh

 

[magmil]

Świetnie, że mamy pierwszego dzidziusia.

Witam też nowe marcóweczki!

Ja jeszcze chciałam wrocic do materacyka i klinów. Myślę, że dobrym rozwiązaniem jest wsadzenie pod materac złozonego odpowiednio kocyka (w taki klin). Dzięki temu materac jest lekko podniesiony, ale zarazem zupełnie płaski. Zupełnie płaski materac nie jest wskazany ze względu na to, że dziecko moze sie zakrztusic.
Ja tak robilam przy Julce i fajnie sie sprawdziło (a nie trzeba niczego dodatkowo kupowac).

 

[krlnk]

Magmil - witam również - ja odnośnie tych klinów to włąśnie czytałam ze pod materacyk sie wkłada- zeby był jednolitą uniesioną ku górze płaszczyzną - sprawdze patent z kocykiem, jest jeszcze opcja zeby jakieś ksiązki pod nogi łózeczka włożyć ale mi sie to wydaje zbyt mało stabilną opcją więc tak nie będe kombinować napewno.

 

[Laila06]

M*R* mi też coś leci z piersi, bo jak zdejmę stanik to w miejscu gdzie były brodawki widzę takie mokre odbicie chyba powinnam zakładać wkładki laktacyjne. Mam nadzieję że mleko będę miała, i że pozostałe marcóweczki również :-). Dziękuję za pocieszenie ;-) na pewno wszystkie damy sobie radę

ja już skończyłam jedną paczkę wkładek laktacyjnych takich dużych z J&J

 

[ewelcia86]

hej!
Modroklejka masz racje sanie potrzebne watki-mozesz je usunac.
Jak juz kiedys pisalam mi jak narazie nic nie leci z piersi,nawet jr probowalam naciskac tak jak Myfa o tym pisala i nic,tylko mnie bolaly.
Agusia ja trzymalam na recach takie malenstwa np.meza siostrzenice jak miala 4dni nawet jej zmienialam pampersa ale i tak sie troszke boje,ale mysle ze wszystkie bez wyjatku damy sobie rade.
Magmil a z tym kocem dobry pomysl ja mialam jak by co to podlozyc ksiazki pod nozki lozeczka,albo jakies deseczki.

Wczoraj jak powiedzialam m ze pierwsza marcoweczka rozpakowana,to sie tak fajnie ucieszyl,a potem sie smial ze mnie zebym ja czasem zaraz po sarze nie urodzila z wrazenia to ja mu mowie ze z wrazenia to ja jestem w ciazy hehehehe.

Wczoraj zasnac nie moglam,w nocy zle spalam,kurde od poniedzialku czuje mocniejsze skurcze.
Wczoraj co 20min ale na szczescie [przeszly

 

[modroklejka]

krlnk-ale skurcze nóg czy takie brzucha?

magmil- mysle ze z kocyiem tez mozna-tylko ze ja akurat nie mam zadnego który by sie do tego nadawał-wszystkie jakies takie małe i niezbyt grube są...wiem ze podkłada się tez ksiązki pod nózki łozeczka

 

[Justina84]

Witam nowe mamusie i zapraszamy do kółeczka

Sara mnie zaskoczyła jak cholercia hehe

Pokarm mam juz od dawna.. dziwne, ale jeszcze w grydniu w nocy obsikałam nim za dwa trzy razy męża. teraz był spokój i jak w środe trafiłam do szpitala to od razu mi zaczął lecieć :-) zbawienne działanie szpitali :-)

Rano wogóle nie czułam ruchów małego i byłam przerażona. ostatni raz hasał o 22 wczoraj. jednak jak poszlam spac to troche sobie poplakałam w lozku do poduchy i moze tak zareagowal na to że spał jak suseł. ale na szczescie ok 10 minut temu dal znak ze jest na swoim miejscu i ma sie dobrze

Mam pytanie, jesli mam watpliwosci co do ruchow to normalnie moge sie wybrac do szpitala na ktg czy beda pretensje jakies z ich strony czy niezadowolenie ze daje im roboty?

 

[modroklejka]

justina-mnie lekarz wczoraj powiedział ze norma to ok 10 serii ruchów na dzien...ale za kazda mama zna swojego malucha i jesli sa jakies zmiany w aktywnosci to warto pomyslec o ktg...w szpitalach powinni je zrobic bez problemu-powinni co nie znaczy ze problemów nie beda robic..