Kwiecień 2009

[sylvii]

Ja dzisiaj zjadlam już 2 pączki i 4 naleśniki . Do zjedzenia jeszcze mam na szczęście 1 pączek i pare naleśników, na pewno się to odbije na mojej wadze...

 

[skunkanka]

Nenius zdrowka zycze
Na obiad dzisiaj resztka klopsikow pudliszkowych plus makaroni i moze zaszaleje i zrobie mizerie;-) a z paczkami sie ograniczam, bo potem nie umiem zgagi zwalczyc, wiec wole jej zapobiec:-) bede twarda

 

[malutka_z_krk23]

skunkanka ciekawe ile wytrzymasz hi hi jak sie dziewczyny zaraz rozpisza o paczkach, to wszystkie bedziemy mialy chetke jak to zwykle bywa;-)
a ja na obiad nie mam ochoty cos obzarlam sie tymi paczkami i na nic nie mam ochoty mam nadzieje, ze choc pozniej jakas chec na jedzenie mi wroci, bo pasowalo by synusiowi jakiegos zdrowego jedzonka podrzucic, a nie tylko puste kalorie nio a ja sie pozniej dziwie po czym mi te kg tak nabijaja

 

[AsiekZ]

A ja od tygodnia jem po 2 pączki dziennie a dziś jak na złość już mi się odechciało

 

[auliya]

...U mnie etap prania i prasowania a jest tego tyle, że nie wiem czy do porodu skończę ;-)...

Ja muszę poczekać z praniem na resztę zakupów - po weekendzie zapewne będę miała już pieluszki i jak dobrze pójdzie to resztę ubranek... ja niestety nie będę mogła przebierać maluszka 5 razy dziennie bo z jednej strony nie mam tyle kasy na zakupy z drugiej nie mam koleżanek z malutkimi dzieciaczkami, żeby mi któraś przekazała ciuszki. Pralkę mam cichą i wodooszczędną pół wsadu zawsze można wyprać

Z kawy musiałam zrezygnować bo pączuszki były jeszcze ciepłe i zjadłam 4 od razu więc uraczyłam się do nich herbatką, żeby mnie nie zmuliło.

Pozdrawiam nowe dziewczyny, życzę wszystkim udanych wizyt i pozytywnych wyników badań... no i oczywiście spokojnego i bezbolesnego snu - w szczególności wtedy kiedy ciemno na dworku.

 

[bluebell]

hejka laseczki!
Malutka dzieki za przepis!!!witam nowa mame kwietniowa! co do paczkow to zjadlam ich multum bo w pracy wciaz donosili) teraz tez nie mam na nic ochotki i chyba sie poloze do lozka na chwilke

 

[skunkanka]

skunkanka ciekawe ile wytrzymasz hi hi jak sie dziewczyny zaraz rozpisza o paczkach, to wszystkie bedziemy mialy chetke jak to zwykle bywa;-)

eeeee niekoniecznie... za paczkami jakos specjalnie nie przepadam, musze miec faze na nie. Ze slodkich rzeczy natomiast nie potrafie przejsc obojetnie kolo ciasteczek Fornetti, u nas sprzedawane sa na pasazu w Tesco...do domu dojezdza zazwyczaj polowa, chyba ze kupie dwa, to jeszcze do auta nie dojde i juz ich nie ma:-)
co do rozpisywania sie na temat zarcia na tym forum, to bez watpienia najwieksze wrazenie na moich sliniankach zrobily cuda z grilla. Skutkiem tego obslinilam laptopa.
A tak a propos sponiewierania - zdarzylo mi sie raz w zyciu, oczywiscie na studiach i stwierdzilam, ze nigdy wiecej. Ale tez i dawka byla nieziemska - w sumie dwie flaszki wina czerwonego polslodkiego (bleeee) i odrobina spalonych lisci.... od tego czasu - tylko dla smaku. Jesli piwko - to z sokiem i cytryna, ale wole wino - zwlaszcza czerwone polwytrawne. Od fajek mnie niestety nie odrzuilo od razu, ale i gin zalecil nie rzucanie od razu - zbyt duzy szok dla organizmu bylby. Wiec przeszlam na R1 i pozniej to juz byl moment. Teraz drazni mnie, jak ide do tesciow, bo kopca jak smoki i to jeszcze jakies smierdziele...a ja mam szczera nadzieje, ze uda mi sie wytrwac w tym niepaleniu;-)

 

[Gabi]

Auliya,z ta kasą na ciuszki to nie tak źle.Ja teraz kupiłam na allegro paczkę dziewczynkowych różowych (50szt.) za 200zł.A synkowi pamiętam kupiłam na allegro za 100 zł olbrzymi karton,bo ktoś chciał szybko sprzedać (na pół roku wystarczyło,części nie założył nawet).Takie używane dla maluszka wyglądaja jak nowe,zresztą niektóre metki jeszcze miały Także razem 300 zł.Plus 6 dokupionych nowych pajacyków i kilka bodziaków z biedronki,ale to nie było konieczne.
Nam nikt wózka ani nic nie sponsoruje.Zresztą ja nigdy nie licze,że ktoś mi coś da.
Ale naprawdę nie trzeba aż tak dużo ciuchów,wystarczy kilka.Takie maluszki rosną w oczach,a jest przecież pralka

 

[zimka]

skunkanka nie strasz, że Cie kot tak podrapał mojej mamy znajoma miała kota i podawała mu jakieś lekarstwo i ją tak podrapał na łapie, że kobieta o mało ręki nie straciła bo koty jakiś jad mają czy coś mówie Ci kobieta się przez to nieźle nagimnastykowała, co chwile zmiany opatrunków, zastrzyki jakieś szok a to jej się tak babrało ...

Dziewczyny a Wy mnie tu nie straszcie , że przyjedziecie bo to miło by było jak by kto odwiedził

klucha ja takich klimatów nie lubie jak woodstock, ale że był w moim mieście to zawsze chodziłam z odpowiednią ekipą i powiem, że baaardzo mi się podobało, poznawało się mase ludzi i choć muzyka nie mojego typu to i tak mozna było się pobawić i spędzieć ciekawie czas.........oj jak mi brakuje tamtych czasów

adusia u mnie w pracy nad biurem też ciągle bocian latał i kier zawsze kazał mi się chować, a on jak na złość łaził u nas za płotem efekt ? Ja w ciąży, jeden z pracowników zostanie dziadkiem drugi pracownik zostanie ojcem :-) kier mówi, że za rok wystrzeli wszystkie bociany

 

[klucha09]

malutka dzis mam na obiad szaszlyki wg twojego przepisu

zimka punkowej muzyki nie slucham na codzien, lubie wszystkiego po trochu a z woodstocku podoba mi sie najbardziej klimat. po prostu suuuper:-)

ja nie wytrzymalam i pognalam do sklepu po paczki