reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2009

Poruszam się wyjątkowo ostrożnie a niestety czasem muszę wyjść... za to jak mi mama opowiadała o tym jak ze mną w ciąży była to w 8 lub 9 miesiącu dobiegała do autobusu i się poślizgnęła... chiała być wcześniej w domku po zajęciach a tu nie dosyć że poździerane kolana do krwi to jeszcze pan kierowca postanowił sobie odjechać... na szczęście udało jej się tak upaść żeby ochronić brzuszek :D
-------------------------------------------------------
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mam pytanko dotyczące rozliczeń podatkowych... zapewne większość z was zamierza przekazać 1% swojego podatku na OPP... zawsze przekazywałam moją "dolę" na WOŚP może znacie jeszcze jakieś organizacje, którym warto było by przekazać pieniążki?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć kwietniówki :-)
Ja się szykuję do rozjazdów. Jedziemy dzisiaj w trasę szukać materiałów do licencjata mojego M. Wybycie po 10, a później po drodze o 17 sesja zdjęciowa. M. się uparł, żeby zrobić nam brzuchatka i poszedł do sąsiada sie umówić (fotografa) no i idziemy. Ale mógł wymyślić to wcześniej, bo teraz to ja nie mam sie już w co ubrać :-p Muszę zrobić milion kanapek na sniadanie i na drogę.
Miłego dzionka dziewczynki! :-)
 
Witam z ranka!!!!

No poczytałam wasze wczorajsze wypociny i powiem, że dużo tego nie było, a już się bałam, że naprawdę do tego 1000 dobijemy i wtedy bym miałą cały ranek z glowy :-)
U mnie trochę kiepsko ze zdrowiem i nie mogę tyle czasu siedzieć:-:)-(...
Wczoraj miałam bardzo nieprzyjemne przejścia... zasłabłam i dobrze że mój K był w domku bo by było cienko:-:)-(..

Adusia uważaj na siebie i odpoczywaj jak najwięcej :happy:

Dziewczęta padam na ryjek ale jestesm z siebie dumna, bo poprasowałam prawie wszystko. Zostały mi tylko drobiazgi - czapeczki i kilka cieplejszych bluz. Ufff
Teraz tylko musze poukładać wszystko w komodzie.
Załączam efekt mojej pracy ;)

Margaret WOW pięknie się spisałaś, mama na medal :-)
Ale mam pytanko czy te ubranka teraz będziesz chować do worków czy już do szafeczki poukładasz?????

ja mam dzisiaj fatalny dzień z m sie nieoddzywam od wczoraj tylko jakies pomrukiwanie:baffled: rano sie nic nie oddzywał potem pojechał na basen z kumplami zjedł obiad i znowu go nie ma:baffled: nawet nie wiem o co mu chodzi, nie lubie takich chorych sytuacji!!

Rozumu dla twojego M, żeby szybko oprzytomniał i odstawił na bok fochy :rofl2:

ja nawet nie mam jeszcze ubranek popranych, a co dopiero prasowanie...

Nadii ja nie to , że też nie mam popranych ani poprasowanych to nawet jeszcze nie mam wszystkiego kupionego, więc spokojnie dziewczyny, ja chyba jestem w największych opałach , ale jakoś cały czas czuję, ze mam jeszcze czas ;-) Obym się nie zdziwiła :sorry2:
No nic ale w ten weekend mam zamiar zakończyć zakupy dzidziusiowe, zobaczymy czy sie uda :-)

ja tylko na chwilkę wpadłam zobaczyć co słychać i zmykam zaraz do wyrka bo fatalnie się czuję.
Martulka wracaj do zdrowia jak najprędzej, trzymam kciuki :happy:

auliya ja mam prawo jazdy od ponad 6 lat, a teraz jakos sama nie siade za kolko;-) wszedzie mnie mezus wozi jak cos, wiec na mpk jestem zdana tylkow niektorych sytuacjach:tak: niewiem co mnie tak "odrzucilo" od jezdzenia samej teraz.. przedtem zawsze byla "wojna" kto bedzie jechal;-) ale moze to dlatego, ze ja mam ciezko noge do gazu i wole nie ryzykowac;-)

Malutka powodzonka na wizycie i się nie stresuj ,wszystko jest oki na 100%.

A co do prawka i jeżdzenia, to ja mam prawko oj chyba prawie 8 lat i też ciężką nogę, ale cały czas do tej pory jeżdzę :happy: tylko ostrożniej i wolniej, bo jakoś świadomość dzidzi w brzuszku nie pozwala mi za szybko gnać :rofl2:
 
auliya ja mam prawo jazdy od ponad 6 lat, a teraz jakos sama nie siade za kolko;-) wszedzie mnie mezus wozi jak cos, wiec na mpk jestem zdana tylkow niektorych sytuacjach:tak: niewiem co mnie tak "odrzucilo" od jezdzenia samej teraz.. przedtem zawsze byla "wojna" kto bedzie jechal;-) ale moze to dlatego, ze ja mam ciezko noge do gazu i wole nie ryzykowac;-)
u nas wojny nie ma chyba, że w drugą stronę bo mąż wciska mi kluczyki i mówi Ty jedziesz (kiedyś się przecież muszę nauczyć) zrezygnowałam jedynie z zawożenia go na pępkowe bo pierwsza samotna jazda była by zbyt wcześnie jak dla mnie a i okazało się że wrócił przed 4tą więc bym sobie na niego poczekała w gotowości do odbierania a tak wsiadł w taksówkę i tylko do domofonu mnie musiał budzić :D
Tak na poważnie to jeżdżę teraz tylko jak jest mały ruch i bezpiecznie na drodze, jak było bardziej ślisko i padał śnieg z deszczem to nie wsiadłam za kółko...
 
Dzien dobry :)
ja na chwilke, bo zaraz sniadanko i jade zawieźć moje siuśki do laboratorium.

Malutka trzymam kciuki za badania i wizyte! Oby same dobre wieści były.

Ale mam pytanko czy te ubranka teraz będziesz chować do worków czy już do szafeczki poukładasz?????
Nie pakuję już do worków, od razu do komody poukładałam :)

Mam pytanko dotyczące rozliczeń podatkowych... zapewne większość z was zamierza przekazać 1% swojego podatku na OPP... zawsze przekazywałam moją "dolę" na WOŚP może znacie jeszcze jakieś organizacje, którym warto było by przekazać pieniążki?
Ja też co roku na WOŚP przkeazuję :)

Czy na tym zdjęciu to masz ubranka tylko na 62 czy już też na później? Strasznie tego dużo.
Na zdjęciu są wszystkie od rozmiaru 56 do 74 ale tych dużych to kilka sztuk. :)

No to lece jeść śniadanie :)
 
cześć kwietniówki,
jakoś tak mi wczoraj dzień zleciał, że nie maiałam kiedy wejść na bb:szok:, ale juz nadrobiłam.

Gratuluję poprasowania, u mnie też już większość za mną :-).

Malutka trzymam kciuki za wizytę a po odezwij się, ja mam jutro o 18:15 i jak zwykle doczekać się nie mogę.

Dziewczyny uważajcie bo rzeczywiście ślisko jak diabli, ja staram się nie wychodzić jak nie muszę, no ale dziś umówiłam się na oglądanie wózków, więc pojadę autem, bo w drodze na przystanek mpk mogę się poślizgnąć, ode mnie na przystanek idzie się równo 20 minut i to tak pod górkę, a na busa nie chce mi się czekać, bo one i tak jeżdzą jak im się podoba, więc moge czekać 5 jak i 45 minut :wściekła/y:.

A co do jazdy autem to nie mam problemów, mój P. się śmieje że będzie miał syna urodzonego kierowę :tak::-D, wczoraj był rajd u nas w wieliczce - memoriał J. Kuliga (coś takiego) i to tuż pod naszym domkiem. Także ranna herbatka była w towarzystwie rajdowców :-);-). Prawo jazdy mam od 8 lat, a jeżdzę od 4. Niektórzy mówią, że już się nie powinno prowadzić, no ale jak się dobrze czuję i nic mi nie dolega, to jeszcze nie widzę przeciwskazań, przestane pewnie tydzień przed porodem ;-)

Co do 1% ja zawsze daję na schronisko dla zwierząt bezdomnych w krakowie.

A co do upadków, to jeszcze mi się przypomniało, mój tata miał się urodzić 28 lutego, ale babcia miesiąc wcześniej się poślizgnęła i upadła, no i urodził się 29.01., także uważajcie.

Miłego dnia
 
nio i ja juz po badaniach, po sniadanku i porannej kawusi:tak: teraz czeka mnie nie lada wyzwanie, bo musze glowe umyc i sie do lekarza wyszykowac:dry: czyli gimnastyka na calego:-D hi hi
junior dzisiaj szaleje na calego od rana, wiec chyba daje mi znac, ze ma sie calkiem niezle;-) tak sobie wmawiam, co by sie nie stresowac juz bardziej:-D hi hi najlepsze bylo jak na badania czekalam i siedzialam sobie na laweczce, a na przeciwko mnie jakas babka i lipila sie jak niewiem co na naszego szalejacego juniora;-) takiej zdziwionej miny to ja jeszcze nie widzialam;-)
nio, a wlasnie mam pytanie do was dziewczynki.. wam tez jest tak duszno ostatnio:confused: bo u mnie to katastrofa z tym jest.. u nas wszyscy dzisiaj w czapach, szalikach, zapieci pod szyje, a ja sobie paradowalam na badania w rozpietej kurtce i bylo mi goraco:dry: w domu jest to samo.. okno otwieram na okraglo i mi cieplo, a moj mezus chodzi i marudzi, ze lodowke w domu robie:szok:
 
witam brzuchatki:rofl2:
ja wstałam dzisiaj i 7 aby wyszykować Marlenke do przedszkola ( miesiąc nie chodziła bo najpierw panował wirus grypy i jelitówka i stwierdziłam niech sobie posiedzi w domu ze mną i przeczeka a później jak już miała iść w środę do przedszkola to we wtorek dostała ospę)
Wyszykowałam ja , tatuś zaprowadził i poszłam dalej spać:-D obudziłam się i od razu biorę laptop do łózka i bb:rofl2::rofl2: nałóg jakiś:-D
No ale nic trzeba wstac i jakies sniadanie sobie zrobic bo dzidzia kopie a mnie ssie niemiłosiernie:szok:
Ja ciuszki juz poprałąm i poprasowałam ale tez zajeło mi pranie 2 dni i prasowanie 2 wieczory ( prasowałam na siedzaco) najbardziej wkurzałam sie na pieluchy tetrowe..
teraz juz wiem co mam i że jeszcze musze dokupic pajacyki takie na rozmiar 62 i 68.
W sumie na 56 mam 2 komplety i to wystarczy:-D marlenka była duza i w sumie te komplety na 56 załozyłam jej kilka razy i teraz pewnie z Zuzia tez tak bedzie:)
Dużo mam ciuszków takich na wyjście a własnie po przejrzeniu wszystkiego wydaje mi sie za mało pajacyków bawełnianych i body na kródki rekaw i długi. ( ja lubie body na kródki rekaw + pajacyk lub body na długi rekaw i spiochy najbardziej wygodne) kaftanikow prawie nie mam, no sa 3 sztuki ale pewnie ich nie uzyje:-D
Wszystko juz mam poukładane w komodzie i posegregowane rozmiarami.
No nic ide sniadanie sobie zrobic:rofl2:
 
tak siedze i czytam o tych ubrankach i cos mi sie wydaje, ze chyba my mamy duzo w nadmiarze:szok: wczoraj pol nocy prasowalam tylko body z krotkim rekawem na rozmiar 56 i naliczylam ich 19 szt.. reszty juz nawet nie licze..
 
reklama
witam kochane!!

wczoraj sie nawet z awmi nie pożegnałam, przepraszam ale jakoś dnia nie miałąm na nic:baffled:

no m troche sie poprawił wieczorem i już było ok ale jak jeszcze raz bedzie taka chora sytuacja to ja sobie to inaczej załatwie...

ja dzisiaj nocke miałam nie przespaną, głowa mnie boli i chyba ide sie znowu położyć

malutka udanej wizyty życze

kurcze czytałam co napisałyście ale nie pamiętam już:sorry2: jakoś głowy nie mam:sorry2:
miłego dnia życze i poźniej zaglądne
 
Do góry