Witaj
Ania, dawno Cię nie było

Co do spotkania z
Rybcią, to trochę się spóźniłaś, bo
Rybcia już dość dawno mieszka w Anglii. No ale przyjedzie do Polski w odwiedziny, więc myślę, że jakieś szanse na spotkanie są ;-)
AnesBest, to latem się starać będziecie
Oj posypią się nam maluszki na bydgoskim BB

Agnes80, moja Oliwka ma 2 wózki. Najpierw kupiliśmy jej zeszłej wiosny chyba, więc miała coś koło 1,5 roczku, taki:
WÓZEK DLA LALEK !!! SUPER CENA!!! (566704690) - Aukcje internetowe Allegro
ale okazał się duży i za trudny do prowadzenia przez te skrętne kółka.
Więc wózek poszedł do piwnicy, a w Biedronce kupiłam taką przejściówkę:
WÓZEK DLA LALEK SPACERÓWKA PARASOLKA (558646297) - Aukcje internetowe Allegro
może nic specjalnego, za to dla takiej małej dziewczynki idealny, łatwy do prowadzenia, leciutki i malutki

Oliwka dużo się wózkiem i lalkami bawi, więc już materiał się porozpruwał (zwłaszcza, że sama do niego wsiadała

), ale pewnie latem go wyrzucę i przyniosę z piwnicy ten większy. No chyba, że nadal będzie miała Oli kłopoty z jego prowadzeniem, to jeszcze z rok poczeka, a na ten biedronkowy uszyję nowy pokrowiec.
A tak w ogóle to ten jest bajer

WOZEK DLA LALEK 2 w 1 JOYRIDER GONDOLA SPACEROWKA (560259296) - Aukcje internetowe Allegro
ale to też raczej z tych większych, no i cena
Ola, szybkiego i bezbolesnego porodu życzę
Co do coli, to my strasznie ją wszyscy lubimy

choć wiem, że jest niezdrowa.
Oliwka też chce pić oczywiście colę, więc ją trochę nabieramy ;-) Jeśli cola jest w domu, to też kupujemy napój o smaku kwasu chlebowego, zupełnie podobnie wygląda, smakuje, hm ... no trochę inaczej, ale dziecko daje się nabrać, a to najważniejsze
Któraś mnie pytała jak umieściłam lalkę w torcie. Chyba
Agnes80 
Lalkę umieściłam w kartonowej tubie od pasa do końca nóg, którą same z Pauliną zrobiłyśmy, a ta tuba idealnie się mieściła w otwór w cieście (piekłam w blaszce z kominem). W sumie to piekłam 2 biszkopty, bo lalka miała długie nogi, na dole wykorzytałam ciasto upieczone w takiej tortownicy jak ta z lewej strony zdjęcia (z tym wkładem z kominem), a górę sukienki piekłam w blaszce w kształcie tej z prawej strony.
Dolną część przekroiłam na pół, w górną na 3 części i poprzekładałam kremem.
Tort po przekrojeniu tak wyglądał:
