reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

starania się - watpliwości..

Jutro o 20:15 mam usg tradycyjnie proszę o kciuki:tak:
Wieczorami czuje się gorzej, nie jadłam wczoraj kolacji bo czułam że jak coś zjem to szybko powróci na zewnątrz. Zjadłam tylko chrupki kukurydziane i poszłam spać o 21 żeby przespać złe samopoczucie.


kciuki zaciśnięte!!!!

ja mam mdłości przez cały dzień, nie wymotuje ale niewiadomo co będzie dalej. Jem na siłe i to co w danym momencie wydaje mi się jedyną rzecza ktorą uda mi się przełknąc, dzis mnie napadlo na solone pistace, a godzine pozniej na suszone morele...
ale generalnie mam zachcianki na kwasne, tylko ze mnie tak muli ze nie daje rady:baffled:
najgorzej w pracy.


OLICA - trzymam kciuki
Buterfly - będzie dbrze!!! już jest

Hanka - a Ty nie wyliczaj, tylko teraz maz sie odprezyc, uwolnic mysli od dziecka, bo ono się właśnie robi
,;-) Mysl o czyms innym!

Hanka- my w szczęsliwym cyklu bzyknęlismy się tylko dwa razy! raz 9 dc a drugi 11dc, a owu wg testu i wg objawów (tempki, bóli jajnika) była 12 dc.


 
Ostatnia edycja:
reklama
Obiecuje pełen luz.

Kupiłam sobie Karmi i się luzuję.

W piątek wezmę od mamy druty (jak się ostały po tylu latach) i będę robić na drutach.
 
Obiecuje pełen luz.

Kupiłam sobie Karmi i się luzuję.

W piątek wezmę od mamy druty (jak się ostały po tylu latach) i będę robić na drutach.

no to już uwierzę, że przy drutach się zrelaksujesz:-D:-D:-D mnie zawsze krew zalewała, że to tak powoli się robi:-) ale ponoć, mówią to najlepsze na nerwy więc spróbuj, a jak??
 
Kochana to moj wykresik ciazowy :)) wygladal tak jak inne kiedy nie bylo ciazy. Spodziewalam sie ze tempka wyjatkowo bedzie wyzsza niz zwykle ale byla taka sama jesli nie odrobine nizsza bo 36,9-37, a wczesniej to i 37,2-37,3http://www.fertilityfriend.com/home/1268b7

Dziekuje ci bardzo za twoj wykresik, moze mi troche pomoze z moim.
 
no to już uwierzę, że przy drutach się zrelaksujesz:-D:-D:-D mnie zawsze krew zalewała, że to tak powoli się robi:-) ale ponoć, mówią to najlepsze na nerwy więc spróbuj, a jak??

Też mi to przeszło przez myśl ale nawet gdyby to jak się wkurzę to i tak bede myśleć o czymś innym niż o testach, owulacji, trafieniu z bzykaniem.


najwazniejsze są teraz te najbliższe godziny więc ochana LUZ i nie myśl o dziecku:-) ani co mu zrobisz na drutach;-)

Na razie to ja się zacznę uczyć. Za młodu to było obowiązkowe w szkole podstawowej na pracach technicznych (zresztą ten sam rocznik co ty wiec też może to zaliczyłaś) a i babcie mam nieziemską która zawsze mnie zmuszała. Wszystko człowiek zapomniał.
Zacznę od kocyka, akurat mi zejdzie do 18.:-D
 
Powinni wam płacić za pisanie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie wygrzebie się przez tydzień z zaległości!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

WITAM

Usprawiedliwienie za poniedziałek i wtorek.
Mój M był tak przejęty moimi pęcherzykami (mimo, że ***** rozumiał o co chodzi) poszedł się wykąpać, wypachnił się i krzyczy z sypialni:
KOBIETO KROCZ DO ALKOWY, PAN BĘDZIE CIE ZAPŁADNIAŁ
No to poleciałam, nie mogłam przestać się śmiać, nawet kompa zapomniałam wyłączyć.
We wtorek też miał wolne i nie pozwolił mi z łóżka wyjść bo stwierdził, że jak siedzę to plemniki mają pod górę i sabotuję jego misję zapładniania.
Tak więc musiałam leżeć wczoraj cały dzień. Ale latał koło mnie i leżał ze mną więc nie ma co narzekać.

Lekarz kazał co dwa dni. Było przytulanie w poniedziałek i ma być dzisiaj. Tylko boję się, że przegapimy owu.
Niby standard to 48h życia plemnika ale ja cały czas myślę o tym, że może jego nasienie nie wytrzyma tyle. Już do niego dzwoniłam i poddałam myśl, że może wpadnie w południe do domu i mnie zapłodni na wszelki wypadek.
Qurwa nie wiem co robić.

Zaraz przeczytam co wyście tam naskrobały ale z tego co widzę to mam jakiej min 25 stron.
Zycze Wam wielkie, pieknej fasoli lub 2 za to wasze staranie. a mezus dostaje wielkiego + za swoja postawe.
 
Widzisz na coś w końcu się przydałam.
Rzadko wychodzę z domu pomiędzy ludzi, więc nie mam z byt wielu szans na szykowanie się i strojenie.
Jak wychodziłam do gina to moj powiedział, ze dla niego się tak nie szykuje i usteczka pomalowałam. Czy ja na pewno idę do lekarza??????
A gdzie mam się malować i stroić do garów??? Nigdzie mnie zabiera to i stroić sie nie mam po co.

Pierwszy raz odwaliliśmy taki numer ale też pierwszy raz miałam szansę na owulację. Jak przyjechał to nie mógł przestać się śmiać. Wszystko było takie dziwne. No ale nie mam większego wyboru. Muszę wykorzystać wszystkie możliwości jak mi się udało wyhodować takie pęcherzyki.
Oczywiście nie nastawiam się, że się uda ale wiem chociaż, że zrobiliśmy wszystko, żeby się udało.

wiesz jakies mam przeczucie, ze sie Wam uda i bedzie fasolka z tego cyklu :)

Elfa kochanie-duzo zdrowka dla dziadziusia!!! mam nadzieje ze szybko pokona chorobe i wroci do zdrowka!
A Ty sie nam tu nie łam!!!
Wiem ze los bywa przewrotny i szlag trafia jak te co nie chca zachodza....ale jaki mamy na to wplyw...wszystko gdzies tam zaplanowane i jedynie mozna wierzyc ze to co chcemy iedys zostanie wysluchane...
jestem pewna ze tak w pracy jak w zyciu i z fasolka wszystko ulozy sie u Ciebie dobrze, tak ja powinno-trzymam kciuki!

ahh kropeczko, nie chce zapeszac ale dzisiejszy dzien to jakis przełom złej passy...

1. Udało mi sie zaraz p przyjsciu do pracy naprawic moj jeden bład.
2. Ten prezes którego zawsze sie tak boje gdy nas w firmie odwiedza - od kwietnia nie bedzie juz naszym prezesem, dzisiaj nam to ogłosił przyjedzie ostatni raz za m-iac a potem zmiana zarządu - czyli duzo mniej stresu w pracy ! Dłuuugo na ten moment czekałam i sie doczekałam :)
3. Moj m. dzis był na rozmowie kwalifikacyjnej i od Poniedziałku zaczyna prace :D
4. Dziadek miał drugą operacje i dzis czuje sie juz lepiej.

ahhh wiecie tak bardzo psioczyłam w ducho na Pana Boga ze chyba sie nade mna ulitował...
do całkowitego szczescia brakuje tylko fasolki :)

wiecie dzis w pracy odwiedzila nas kolezanka w ciazy i głaskałam ją po brzuszku i musiała siedziec na moim miejscu - mam nadzieje ze sie zaraze ciąża :D
 
Zycze Wam wielkie, pieknej fasoli lub 2 za to wasze staranie. a mezus dostaje wielkiego + za swoja postawe.

Dzięki serdeczne. Modle się o jedno. Ten świat nie jest gotowy na bliźniaki z mego łona.

wiesz jakies mam przeczucie, ze sie Wam uda i bedzie fasolka z tego cyklu :)
ahh kropeczko, nie chce zapeszac ale dzisiejszy dzien to jakis przełom złej passy...
1. Udało mi sie zaraz p przyjsciu do pracy naprawic moj jeden bład.
2. Ten prezes którego zawsze sie tak boje gdy nas w firmie odwiedza - od kwietnia nie bedzie juz naszym prezesem, dzisiaj nam to ogłosił przyjedzie ostatni raz za m-iac a potem zmiana zarządu - czyli duzo mniej stresu w pracy ! Dłuuugo na ten moment czekałam i sie doczekałam :)
3. Moj m. dzis był na rozmowie kwalifikacyjnej i od Poniedziałku zaczyna prace :D
4. Dziadek miał drugą operacje i dzis czuje sie juz lepiej.
ahhh wiecie tak bardzo psioczyłam w ducho na Pana Boga ze chyba sie nade mna ulitował...
do całkowitego szczescia brakuje tylko fasolki :)
wiecie dzis w pracy odwiedzila nas kolezanka w ciazy i głaskałam ją po brzuszku i musiała siedziec na moim miejscu - mam nadzieje ze sie zaraze ciąża :D

Nawet małe zmiany potrafią zdziałać cuda.
U mnie na wiosce mówią, że jak bezdzietna baba pogłaska ciężarny brzuch to kusi los i zaciąży. W sensie nie wolno młodym dzierlatkom i niezamężnym. Więc głaskaj ile wlezie.
 
reklama
Do góry