reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Październik 2008

reklama
dziendoberek:-)
zdrowa córcia=szczęśliwa mama :-)
wczoraj po syropie zeszła gorączka i nie wróciła. po kilku godzinach widać było że zgłodniała i zaczęła domagać się konkretów więc wypiła te okropne elektrolity na kleiku, kilka butelek herbaty, a w nocy nawet wciągnęła rozwodniony kleik na wodzie o smaku gazety:-):rofl2: mówiłam mówiłm młowiąłm:-):-):-):-):-):-) po goraczce i wszystko wraca do normy a teraz leży i sie bawi zadowolona
kamień z serca
Dobrze, że już po chorobie:tak:

A ja wczoraj z wrażenia i aby się odstresować wypiłam naraz dwa Karmi - tego mi było trzeba :-D:-D:-D:-D:-D:-D
.
No to ładnie, ja jeszcze NIC nie chlipnęłam ani w ciąży ani po:tak:
.
Na szczęscie Aniołek zrozumiał do czego noc służy i śpi już regularnie bez jedzenia od 21:00 do 7:00 rano. Czasem do 6:00.
A w nocy oszukuję ją wodą i zasypia dalej.
To tak jak i u nas tyle że od 22.00 i bez pobudki w nocy:tak:

Impreza super udana. Chłopcy niczego sobie:-p Generalnie bardzo zadowolona jestem
super, że się rozerwałaś:tak:
U nas na razie bez większych zmian, niby po Szymciu nie widać choroby, ale jest taki osowiały,
)
Zdrówka dla Szymonka:tak:

G wrocil juz z pracy jak zwykle nie jest trzezwiutki calkowicie :-(
MOWIE WAM JAKIE MAM NA NIEGO NERWY ON MI DOGADUJE I JA JEMU I ZAS ZACZYNAMY SIE KLOCIC :-(
Nie zazdroszczę Ci tej sytuacji w domu:-(
Ech .... chyba z kina nici będą - wróciłam a mąż się źle czuje.
Zdrówka dla M

Z moim zdrowiem już ok. Chyba to był jakiś wirus, bo w czwartek mnie przeczyściło i nawet Bartek jedną taką brzydką kupę zrobił (zmartwiłam się, bo był szczepiony na rota, ale na tym się skończyło), potem w nocy mnie zemdliło. Jakiś stan podgorączkowy się przyplątał i masakryczny ból głowy, ale codipar wystarczył. Od piątku zaczęłam łykać witaminy pociążowe i mam nadzieję, że moje samopoczucie się poprawi. Ja od kilku lat źle znoszę przesilenie wiosenne i tym razem też tak jest. Oczywiście w piątek wieczorem mojego M zaczęły piec oczy, w nocy nie mógł spać, a teraz mu jest zimno :angry::angry::angry: To jest tzw "zazdrośniak", bo ja nie mogę się poczuć gorzej, tylko k**** muszę ciągle koło kogoś latać.
Do kina też idę, a i owszem na 22:30 z koleżanką. Nie lubię chodzić na polskie filmy, ale nie będę wybredna. Martynka u dziadków, Bartek śpi, trochę mleka odciągnęłam (i załatwiłam laktator na amen :baffled:, muszę pożyć od znajomej, bo już kupować się nie opłaca) i ruszam na miasto :-D
Dobrze że już lepiej się czujesz, mam nadzieję że wieczór udany:tak::tak:
Ja dzisiaj miałam zakręcony dzień. Rano mały został z dziadkami i my pojechaliśmy mu po kurtke( przy okazji w tym samym komisie kupiłam mu butki, czapke, 2 bluzy, sztruksy ocieplone, spodenki dresowe, koszule i kamizelke i nawet 100 nie poszła) dobrze ze ja jestem bardzo rzadko w sklepie, a sklepy daleko odemnie:), potem do ZG poogladać foteliki w dwuch sklepach i szybko z powrotem na cyca. Cyc i spacer - las i stajnia. Obiad duże sprzatanie i pranie, cwiczenia. Myślenie nad fotelikiem i bb, Ale dzień zleciał
Ależ pracowity dzień:tak:

DLA WSZYSTKICH MAŁYCH I DUŻYCH KOBIETEK




od takiego super kawalera, piękne życzenia

U nas dziś też się działo, rano miałam klientkę na baleyage, potem z Karolinką na basen, pózniej zakupy, obiad noi już wieczór nas zastał, potem zadzwoniłam do siostry i się okazało że właśnie podłączyli im interet i w końcu będę mogła z nią mieć stały kontakt:tak::tak::tak:i może do nas przyleci na parę dni bo nie powiedziała nie tylko mówi, że się boi samolotów:-D
No a teraz oglądamy jakiś film w tv, tzn M ogląda bo ja na bb...
Dobrej nocki....:tak:
 
chciałąm was poczytać a tu mi.. Laura wstała:dry: no wiec na szybko:
Czarna, i co tam wy-myśliłaś o nas?;-):rofl2: życzenia boski pomysł:-) oczywiście uściski dla małego gentelmena:-)
Magdziunia zazdroszcze "dojścia" do karmi, u nas nie ma:baffled: ja za miesiąc będe żłopała redsy jabłkowe:-p
Marma, fajnie masz, choć chwila dlas siebie;-) Ja dziś miała,m mieć samotny shopping no ale nic z tego nie wyszło, może za tydzien sie uda;-)
Kasia, współczuję choróbska
Wanilia, dużo zdrówka dla twojego królewicza;-)
Ulka, to ty fryzyjerka?? ja teraz będe robić fryz na tą angielską sprzątaczke nie wiem jak jej tam, tak cieniować

Przepraszam dziewczyny że nie zdążyłąm wszystkim odp ale nie chce żey mi Laura Lili obudziła wiec spadam, miłej nocki, albo nie--- upojnej nocki:-p a miłej niedzieli:-)

aaa, ps. u nas ok :-) hehe, ale sie zakręciłam, tzn dziewczynki zdrowieja a Lili juz wraca do rytmu, moze w poniedziałek jej mleko podam jak jutro nie będzie gorączkować itp
paaaa
 
Wczoraj i dziś wielkie porządki i co siadałam, to tylko poczytać.

Justyneczka no nareszcie! Ulga duuuża. Masz rację: na wyspach się nie choruje....
Ula witaj!witaj!
Malena, a czy jak już porozdzielasz hojnie, czego masz za dużo, to zostanie coś dla mnie? Takie tyci wystarczy:happy: bo ja B, a karmię.
Magdziunia heh, dwa Karmi! Jutro idę po Guinnessa, a niech mnie...
Marma „chłopcy niczego sobie??” A dali sobie strzelać ze stringów?:rofl2:
Dorotka miłej eskapady do kina! Poczekam chwilkę i ściągnę ... z wypożyczalni ma się rozumieć;-)
Kasia ja Ci tego McGaywera przypomnę jak coś, haha!:-D A przy okazji uświadomiłaś mi jak się ta choroba nazywa: „zazdrośniak”
Pati sporo ciuchów za takie pieniądze. Masz głowę do zakupów.
Ja też nie mogę za daleko bez sysaka – ino cyc działa:baffled:
Sami ale cudne życzonka! Bardzo Ci dziękujemy! Evelajna i Tuśka (uuuuuUUUU!!!)

Zdróweczka dla Szymusia i Mariczki! Oli mam nadzieję, już dobrzeje.

Dzięki dziewczyny- Tusina fajna, ale mam nadzieję, że nie ma mojego charakteru (plis!plis!), bo ja mamie dałam popalić jak trzeba. Podobno pokarało ją tak za to, co ona robiła babci:dry:
Dziś młoda histeryzowała cały dzień. Misio był bee, mata bee, łóżeczko to lepiej nie mówić. I koniec końców, o!, o której siedzę na bb??

U nas nic ciekawego: porządki. Za to kryzys spojrzał mi w oczy z zupełnie innej perspektywy - nigdzie nie ma płynu do higieny intymnej:szok: Nie uświadczy ani w drogeriach, ani w supermarketach. No ni ma i kuniec!:no2: Pytałam, o co chodzi. Nie wiedzą. Jakoś tak wyszło. Za to wszędzie mi proponowano dezodorant "odour contlor" - no czy ja muszę tłumaczyć, że mi chodzi o to, co by tego odoru nie było!?:errr: Koleżanka odstąpiła mi laktacyd, bo przywiozła sobie zapas i - dosłownie - uratowała moje cztery litery.

Tym miłym akcentem dobranoc i... dzień dobry:)
 
WITAM SIE W NIEDZIELE mam mega dola Poczytalam was ale szczerze jestem nieprzytomna wiec sama nie wiem co czytalam

Rano mialam mega klotnie z G az mama wziela Oli do siebie
Dowiedzialam sie ze jak sie wyprowadze to G OBROBI MU TYLEK
Klocilismy sie strasznie Dziewczyny ja go NIENAWIDZE

Dzis mielismy isc do tego kina razem Bilety juz zarezerwowane a on wyskakuje ze nie jedzie BO JA GO NIE CHCE OGLADAC wiec ja mu mowie ok ale skoro tak sie stosujesz do mich zalecen to ja cie tez nie chce widziec w domu WIEC SIE WYPROWADZ a G mowi ze OK ze sie wyprowadzi tylko mam mudac troche czasu
Ostatni raz mam nadzieje ze spelni to co OBIECUJE

Nie mam sil nikomu odpisywac :-(

Teraz z kinem jest awantura bo moja mama z niunia nie zostanie ona tez ma swieto Ona moze isc ze mna do kina Zas tamcy znajomi chcieli isc z nami i jak moja mama pojdzie to ten kolega nie pojdzie Mowie wam paranoja totalna :-(

Kur.. raz na kilka lat mam wyjsc do kina a tu takie jazdy :-(
 
Heloł Panienki w naszym dniu:-p:-p:-p
U nas chyba cudna pogoda bo słonko świeci wiec zaraz biore sie za obiadek i na spacerek :tak::tak::tak::tak::tak:
Dorotka wal ich wszystkich i nie proś o pomoc jeszcze sobie odbijesz te kino.
Justynka a nic nie wymyśliłam tylko cały czas mi krążyłyście po łbie. I fajnie ze dziewczynki juz zdrowieją.
Evelaina boziu o której ty urzedujesz w necie:szok::szok::szok::szok:
Malaulka aaaa toś fryzjereczka:-p:-p:-p:-p
 
U nas nic ciekawego: porządki. Za to kryzys spojrzał mi w oczy z zupełnie innej perspektywy - nigdzie nie ma płynu do higieny intymnej:szok: Nie uświadczy ani w drogeriach, ani w supermarketach. No ni ma i kuniec!:no2: Pytałam, o co chodzi. Nie wiedzą. Jakoś tak wyszło. Za to wszędzie mi proponowano dezodorant "odour contlor" - no czy ja muszę tłumaczyć, że mi chodzi o to, co by tego odoru nie było!?:errr: Koleżanka odstąpiła mi laktacyd, bo przywiozła sobie zapas i - dosłownie - uratowała moje cztery litery.
Evelajna jest!!!!!! "Intimate wash" się nazywa ja go zawsze w aptece kupuję taki lekko mdły pomarańczowy kolor...:tak::tak::tak:
 
MAGDASF witaj i wspolczuje :-(
CZARNA nie ide do kina ZNAJOMI PRZYJADA DO NAS I IDZIEMY NA KAWE GDZIES a Oli albo z mama zostanie na chwile albo Oli pojdzie z nami to sie jeszcze zobaczy.
Szkoda mi tylko tego kina bo chcialam zobaczyc ten film :baffled:

Dziewczyny jestem zalamana Tak strasznie nienawidze G
Caly dzien tzn juz 3 dzien pod rzad klocimy sie na karzdym kroku Mowie wam masakra Ja tak dalej pod jednym dachem z nim nie wytrzymam Wkurze sie i sama sie wyprowadze tylko nie stac mnie na to Gadalam z G ze jak sie wyprowadzi on czy jak to ze bedzie musial przyjezdzac do mnie na noc do Oli jak ja bede miala nocke A jak nie chce to podam go o alimenty na siebie bo inaczej nie bede mogla wrocic do pracy.
Mowie wam Boje sie teraz siedziec na BB aby w sadzie nie powiedzial ze on sie zajmuje dzieckiem a ja kilka razy dziennie wchodze na Kompa Nie wiem jak to bedzie Musze chyba teraz caly czas z Oli siedziec bo boje sie ze mi to zarzuci Moze glupia jestem ale jakos boje sie ze bedzie staral sie odebrac mi dziecko wiem ze niby nie ma szans ale sie boje :-(
 
Wlasnie sie zapytal DLUGO TAM BEDZIESZ JESZCZE SIEDZIEC ? ZAJELABYS SIE DZIECKIEM

A to e weszlam dopiero tutaj to sie nie liczy i to ze sprzatalam i sie dzieckiem wlasnie wtedy nie zajmowalam bo trudno myc podloge z Oli na rekaCH TO tez sie nie liczy mowie wam KOSZMAR :-(
Plakac mi sie chce
 
reklama
Dorota na pewno wszystko będzie dobrze...a Tobie przeciez tez sie czasem nalezy odpoczynek, oderwanie od codziennych obowiązków
 
Do góry