reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

starania się - watpliwości..

Kropeczko, gdyby się dało odstawić cukry.... może jakby ciasteczka kokosowe w zastrzyku podawali albo takie plastry były jak na rzucanie palenia. Ruchu fakt nie ma wiele, i to jest mój problem. Ale zamierzam walczyć na wiosnę z tłuszczykiem (rozsądnie - żeby wiaminek nie zabrakło). Na razie to tylko ruch uprawiam z M.... ale to chyba nie wystarcza:-)
 
reklama
Kochana o swoim. Nie chce mi sie go szukać. Gdzieś wpierdz...m albo został w karcie u lekarza. Dlatego dała dupchas.
Żal mi tych kociaków. Trzy piękne kocury i to czarne, puszyste, ale nie stać mnie na badania tej bandy i ewentualne leczenie.

No to łykaj...a ja chyba tez bede go brała jak zaczne staranka po wyleczeniu kolana. W kazdym razie recepte zrealizowalam i duphaston mam. U ciebie sa tez krotkie cykle wiec tymbardziej wskazany na podtrzymanie ewentualnej ciazy...
kochanie-no szkoda zwierzakow, ale zdrowie wazniejsze...wiem ze masz dylemat-przytulam...

Wiem, to nie do mnie pytanie, ale czytałam, żeby nie przesadzać z witaminą A (chodzi głównie o retinol), który w nadmiarze szkodzi płodowi. Za dużo marchewki lepiej nie jedz.


A tego to nawet w mojej ksiazce nie ma! No prosze...ciekawe, nie wpadlabym na to sama, ze marchewka moze szkodzic!

kropeczko:-)
Dziekuje ci kochana za mile slowa...teraz juz mi troche lepeiej!!!

babo-kochanie-trzymaj sie dzilenie! Najwazniejsze ze jestescie razem, macie wspolny cel i wspieracie sie nawzajem i to, ze jest nadzieja, sa metody by wam pomoc! Trzymam ckiuki za powodzenie!!! Buziaki!
 
No to łykaj...a ja chyba tez bede go brała jak zaczne staranka po wyleczeniu kolana. W kazdym razie recepte zrealizowalam i duphaston mam. U ciebie sa tez krotkie cykle wiec tymbardziej wskazany na podtrzymanie ewentualnej ciazy...
kochanie-no szkoda zwierzakow, ale zdrowie wazniejsze...wiem ze masz dylemat-przytulam...

Będę łykać jak znowu zaczniemy starania. Teraz ta niepewność i dodatkowo leki z tym pęcherzem.
 
Kropeczko, gdyby się dało odstawić cukry.... może jakby ciasteczka kokosowe w zastrzyku podawali albo takie plastry były jak na rzucanie palenia. Ruchu fakt nie ma wiele, i to jest mój problem. Ale zamierzam walczyć na wiosnę z tłuszczykiem (rozsądnie - żeby wiaminek nie zabrakło). Na razie to tylko ruch uprawiam z M.... ale to chyba nie wystarcza:-)

No tak myslam, Ty Zającu jeden!!! Opychasz sie ciastkami, nie ruszasz sie i myslisz ze marchewka wszystko zalatwi!!! Nie ma tak dobrze!!! Trzeba sie nameczyc zeby byly efekty inaczej to tylko krzywde sobie zrobisz, bo zabraknie w diecie cennych rzeczy a marchewka wszystkiego ci nie dostarczy!
Powaznie kochanie-jak ograniczysz cukry, zaczniesz jesc zamiast bialego chleba i pustych kalorycznie buleczek -tylko ciemne i razowe pieczywo (polecam ze slonecznikiem, dynia, lnem) i dolozysz jakis ruch to zadna inna dieta nie bedzie ci potrzebana i kilogramy same poleca...ale ruch to podstawa! Inaczej schudniesz nie tam gdzie bys chciala i w niezdrowy sposob.
 
No toś go rozpiescila Nektarynko...a moje biedaczysko samo tam w Londynie siedzi...ojjjj
A co do wizyty-super ze rosnie pecherzyk i masz sluzik, nie zmarnuj tego!!! Juz [pewnie twoj m sie o to postara by nie poszlo na marne...:-p

oj ja sama sie o to postaram.. ale nie wiem kiedy sie przytulac.. bylo w poniedzialek.. moje jutro dopiero.. bo moge miec owu dopiero jutro lub w piatek..i sama nie wiem.. moze jutro z rana jesli tempka podskoczy? dzis i wczoraj i przedwczoraj mam 36,5 wiec moze poczekac az troszke podskoczy bo gin powiedzial ze teraz powiniem byc lekki wzgost co za tym idzie owulka..
 
oj ja sama sie o to postaram.. ale nie wiem kiedy sie przytulac.. bylo w poniedzialek.. moje jutro dopiero.. bo moge miec owu dopiero jutro lub w piatek..i sama nie wiem.. moze jutro z rana jesli tempka podskoczy? dzis i wczoraj i przedwczoraj mam 36,5 wiec moze poczekac az troszke podskoczy bo gin powiedzial ze teraz powiniem byc lekki wzgost co za tym idzie owulka..

jedni pisza zeby naokraglo, inni zeby co 2 dni...mysle ze najlepiej sluchac siebie i robic tak jakby cialo chcialo a wtedy sie uda!

A u Ciebie najlepiej zeby chcialo dzis wieczorem i jutro:-)
Pamietaj ze w trakcie owu najlepiej by zolnierzyki juz czekaly...inaczej moga przepuscic jajo...
ja tam bym dziala dzis i jutro raz jeszcze, plemniki zdrowe zyja kilka dni, wiec lepeij niech one czekaja na jajo niz mialyby sie pojawic tam za pozno.
 
U mnie najgorzej jest z ruszaniem się (pracuję przed kompem ok 8/9 godzin) Jak przychodzę do domu to mis się już nic nie chce. Czasem się zmuszę do poćwiczenia ale to za mało niestety. Musze się zebrać w kupę:happy:

Idę dzisiaj zakupić test... ale na owulke.... Nie będę się wygłupiać i sprawdzać skoro @ była. Wiecie co.... jakoś nie mam natchnienia do tego wszystkiego... nie mam siły myśleć o śluzach, owulacjach, tempkach itp.... A z drugiej strony nie potrafię nie myśleć:-( Jestem trochę wypalona emocjonalnie....
AAAAAAAAA - jest winowajca mojego nastroju - deszcz zaczął lać, a przed 20 min jeszcze piekne słoneczko było...
 
U mnie najgorzej jest z ruszaniem się (pracuję przed kompem ok 8/9 godzin) Jak przychodzę do domu to mis się już nic nie chce. Czasem się zmuszę do poćwiczenia ale to za mało niestety. Musze się zebrać w kupę:happy:

Idę dzisiaj zakupić test... ale na owulke.... Nie będę się wygłupiać i sprawdzać skoro @ była. Wiecie co.... jakoś nie mam natchnienia do tego wszystkiego... nie mam siły myśleć o śluzach, owulacjach, tempkach itp.... A z drugiej strony nie potrafię nie myśleć:-( Jestem trochę wypalona emocjonalnie....
AAAAAAAAA - jest winowajca mojego nastroju - deszcz zaczął lać, a przed 20 min jeszcze piekne słoneczko było...

Zajaczku-ja bym Cie namawiala na karnecik na jakis basen czy zajecia pilatesu...miłe to i namęczyc się nie trzeba a efekty są! A szczegolnie jak pracujesz przed komputerem...zobaczysz-kiedys kregoslup ci podziekuje jak go teraz rozruszasz troszke! I na wadze ci kilogramów ucieknie szybko troche!
Kochanie- i kupuj tescik i celuj w owulacje, mam nadzieje, ze tym razem sie uda i trzymam kciuki!
A na podly humor-hmmm moze jakies plany wakacyjne posnuj albo powpominaj ubiegle wakacje...od razu zrobi ci sie weselej i cieplej na serduszku!
A to slonko chyba przylazlo do mnie, bo od rana bylo szaro i pochmurno a teraz zaczelo swiecic slonko...:-)
 
reklama
Dziewczynki uciekam na razie , milego popoludnia wszystkim zycze i do kolejnego razu!
A gdzie jest Romka?

Kingus-ty tez ostatnio cos rzadziej zagladasz...jak tam u Ciebie te mdlosci?

kasiu79-jak sie czujesz?

Czy ktoś sypnie nam jakimis fluidkami??? No czekamyyyy!

Kaprysiu!!!! Ja tez tesknie;-) nie tyklko Hania:-)

Haniu-jeszcze 7 dni...ufff bedzie sie dzialo:-)
 
Do góry