Witam wieczorem!
Asiowo, mam nadzieję, że Paulinka czuje się lepiej. Tak jak pisały dziewczyny, koniecznie podawaj płyny, małe ilosci, po kilka łyżeczek, a często. I obserwuj ją, czy nie ma objawów odwodnienia. Trzymam kciuki!
Jeszcze ja przyłączam się do życzeń urodzinowych dla Ani
W niedziele dostaliśmy zaproszenie na wesele od znajomego ze studiów. Wesele spore, bo na 190 osób - w lipcu. Na szczęście na miejscu więc nie trzeba będzie jezdzic.
My jesteśmy zaproszeni na wesele w sierpniu w Krakowie. Żeni się brat M więc musimy jechać. Już teraz myślę, jak mały przeżyje podróż. W samochodzie jest w stanie wytrzymać 1,5 godziny i to pod warunkiem, że jedziemy w porze jego drzemki

. Mam nadzieję, że do wakacji trochę mu się zmieni pod tym względem, bo chcielibyśmy też pojechać nad morze. Jak nie to jedynym wyjściem będzie podróż nocą
Ja też się zastanawiam bo mała już podchodzi do mnie i na stojąco łapie cyca
Mój tez tak robi. Nawet zrobiłam mu tak zdjęcie, bo śmiesznie wtedy wygląda



. Całym sobą mówi "mamo jeść". Ja planuję odstawić jak skończy rok...ale to pod warunkiem, że zacznie wreszcie PIĆ!!!
U nas tez w centrum wieje, ja mieszkam na 3 piętrze( ostatnim) to mam wrazenie, ze okna mi zaraz wiatrzycho wypchnie..
U mnie też wieje, ale ja mieszkam na 8 piętrze

. Okna pozamykane a i tak jest ciąg powietrza, w łazience i w kuchni głośno huczy w szybie wentylacyjnym. Na szczęście Krzysiowi jakoś nie przeszkadza
My dziś pomimo deszczowo-śniegowo-wietrznej pogody zaliczylismy godzinny spacer...miałam straszna ochotę wyjść z domu. Mały smacznie spał pod folią. A po południu wyszło piękne słońce

. Ale już nie miałam ochoty na dalsze spacerowanie.
Spokojnej nocy!