reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
reklama
tak jak napisała Magdalenkol Orsalilt czy gastrolit, zeby nie odwodnila sie.... niech maleństwo spokojnie śpi .... może jej przejdzie do jutra..
 
Witam wieczorem!

Asiowo, mam nadzieję, że Paulinka czuje się lepiej. Tak jak pisały dziewczyny, koniecznie podawaj płyny, małe ilosci, po kilka łyżeczek, a często. I obserwuj ją, czy nie ma objawów odwodnienia. Trzymam kciuki!

Jeszcze ja przyłączam się do życzeń urodzinowych dla Ani:tak:

W niedziele dostaliśmy zaproszenie na wesele od znajomego ze studiów. Wesele spore, bo na 190 osób - w lipcu. Na szczęście na miejscu więc nie trzeba będzie jezdzic.
My jesteśmy zaproszeni na wesele w sierpniu w Krakowie. Żeni się brat M więc musimy jechać. Już teraz myślę, jak mały przeżyje podróż. W samochodzie jest w stanie wytrzymać 1,5 godziny i to pod warunkiem, że jedziemy w porze jego drzemki:dry:. Mam nadzieję, że do wakacji trochę mu się zmieni pod tym względem, bo chcielibyśmy też pojechać nad morze. Jak nie to jedynym wyjściem będzie podróż nocą:sorry2:
Ja też się zastanawiam bo mała już podchodzi do mnie i na stojąco łapie cyca
Mój tez tak robi. Nawet zrobiłam mu tak zdjęcie, bo śmiesznie wtedy wygląda:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:. Całym sobą mówi "mamo jeść". Ja planuję odstawić jak skończy rok...ale to pod warunkiem, że zacznie wreszcie PIĆ!!!:wściekła/y:
U nas tez w centrum wieje, ja mieszkam na 3 piętrze( ostatnim) to mam wrazenie, ze okna mi zaraz wiatrzycho wypchnie..:szok:
U mnie też wieje, ale ja mieszkam na 8 piętrze:dry:. Okna pozamykane a i tak jest ciąg powietrza, w łazience i w kuchni głośno huczy w szybie wentylacyjnym. Na szczęście Krzysiowi jakoś nie przeszkadza:tak:

My dziś pomimo deszczowo-śniegowo-wietrznej pogody zaliczylismy godzinny spacer...miałam straszna ochotę wyjść z domu. Mały smacznie spał pod folią. A po południu wyszło piękne słońce:tak:. Ale już nie miałam ochoty na dalsze spacerowanie.

Spokojnej nocy!
 
Witam z rana. Moj syn tak jak chcialam spal cala noc Obudzil sie co prawda po 6 juz ale w noc spal . U nas za oknem cudna pogoda niebo czysciutkie słoneczko piekne noo ale tak wesolo nie jest wieje tak ze leb chce urwac.
 
Asia napisz koniecznie co z Paulinka!!!! A dieci płacza jak wymiotuja bo nie wiedza co sie z nimi dzieje. NIgdy nie zapomne jak Marysia miała rotawirusa - byłam wtedy w ciazyz Michałem - nie spalam cał noc bo mi żygała co pół godizny, przed kazdym żygiem był jeden wielki płacz. TRAGEDIA

Ja chce juz wiosne!!! Wcozraj w Krakowie było 2 stopnie i padał marznący deszcz i nawet na polko nie wyszłam. Siedzielismy cay dzien w domu i zbijalismy baki z nudów.

Magda nie dziwie ci ise ze sie wkurzyłas z tym przedszkolem a iangielskim.

Mamoot ja tak przezywam ze Marysia idzie od wrzesnia do przedszkola ze ci mówie, az mnie ściska w żołądku jak o tym pomysle. Chyba jestem nienormalna.
 
witajcie

U nas narazie spokojnie... Noc przespała całą na szczescie, dałam jej przed chwilką troszkę mleczka i czekam na reakcję, mam nadzieje, ze nic jej nie bedzie:-( Ale jestem przerażona, ciagle mysle o wczorajszym wieczorze:-( okropne uczucie...
Narazie się bawi i usmiecha...
Katarek mamy wstretny niestety... :-(
 
Asia mogła wymiotowac od kataru. Katar spływa do gardła i ona go łyka i ten śluz mógł jej podfraznic zołądek. Oby to nic powazniego nie było. Daj znac po lekazru!
 
reklama
No własnie tez mi sie tak wydaje..., ze to przez ten katar...:zawstydzona/y: Mam nadzieje, ze to tylko to... :zawstydzona/y:na 13 idziemy do lekarza...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry