A ja się wybrałam do miasta i tuż przed wyjściem, 10 min przed autobusem, dzwoni mój mąż z trasy, bo ma dzis wyjazd służbowy czy nie sprawdze mu w necie czy on dobrze jedzie, bo mapy nie ma

( zbyt pewny siebie był,ze bez mapy sie obejdzie), więc sie spoźniłam na autobus i teraz czekam w domciu na następny,ehhh z tymi chlopami



( zbyt pewny siebie był,ze bez mapy sie obejdzie), więc sie spoźniłam na autobus i teraz czekam w domciu na następny,ehhh z tymi chlopami


mnie czeka ale już się niemogę doczekac końcowego efektu ;-)
no to juz wiem, nie ten watek ;-)
ale pogoda daje nam popalic jeszcze dwa dni temu padal snieg -4c ludzie naprawde choruja u nas czesciej.
lepiej nie wychodzic z domow sklepy zapelnione prawie na kazdym skrzyzowaniu policja dtryguje rochem bo by sie kierowcy pozabijali