reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październik 2008

Dobry wieczor:-) My sie juz pogoscilismy, jackowaty z mlodym juz spia, biedny o 1 wyjezdza zeby spokojnie do 6 dojechac do lodzi. Dzieci dostaly superowe rzeczy, zocha zabawki i maly cala gure superowych ubranek:tak:
Dorota fajny kolorek.
Odezwe sie w srode jak czas pozwoli a teraz juz zmykam do mojego m. bedziemy sie zegnali;-):-D
Dzieki
Milego zegnania ;-)
Dzieki :) ja zaraz mykam na nocke
Milej i spokojnej nocki
dorota123456789 taj jak juz pisałam zanim dodałaś zdjęcia-WYGLĄDASZ REWELACYJNIE!!! pasuje Ci ten kolorek :tak: Masz piękną córeczkę!!! no i jaką lale ma Oliwka :happy:
Mama Maksa super że nadszedł kres cichych dni :-) zazdroszczę bukietu kwiatów, pozmywanych naczyń ;-) mój mąż nigdy nie zdobył się na taki gest :no: Oby tak już pozostało!!!!! :happy::happy::happy::happy::happy:
Dziekuje
DOROTKO super wyglądasz
I śliczne zdjęcia oliwci z lalą. Jakie ona ma loczki śliczne.
U nas jak narazie super. Mnie też A zaskoczył tymi kwiatami :szok: Ale więcej nie pisze bo jeszcze zapesze.
Mały wykąpany, nakariony i już słodko śpi. Ja oglądam TzG. I idę was troszke poczytać.
Kobitkom pracującym zecze powodzenia
No nie chwal bo zapeszysz :baffled:Oby bylo juz tak zawsze miedzy wami
Dorotko moja mała ma taką samą lale tylko sukieneczka inna i jak ją widzi to szału dostaje, chce ja zjeść:-D
Kurcze nie wiem jak dodac te cytaty:baffled:
Fajna taka lala :-D
Wpadam na chwilę tylko... Poczytałam, ale napisze tylko do DOROTKI - super te włosy czerwone!!!!

My dziś na spacerze w Kampinosie (ale musieliśmy nosic marikę, bo płakała w wózku), a potem na basenie i u mamy. Na basenie czad, potem wkleję fotki. Marikę puszczałam i pływała sama w rękawkach. Miała taki ubaw!!!
Ta twoja Mariczka to genialna pod kazdym wzgledem :-D

Poczytalam tak mniej wiecej Bo zaraz lece spac
Poprasowalam Troche G poprasowal Oliwka spo od jakis 40 min Przyszykowalam sie juz do pracy.Napisalam niani na kartce co jutro o ktorej O ktorej karmienia i spacerek i jak i co z lekami ma jej dac

Ide spac bo jutro o 4,20 wstaje do pracy
Ostatnio bylam z kolezanka na kasie Tzn ona miala swoja a ja swoja kase wiec bylo troche lzej ale od jutra juz sie silenka konczy i jestem SAMA NA KASIE :baffled:wiec czeka mnie ciezki dzien

DOBRANOC jak mi sie uda wpadne jutro wieczorem a jak nie to we wtorek rano
 
reklama
Hej no troszke udalo mi sie Was poczytac, ale poodpowiac napewno nie dam rady.Widze ze kilkoro maluszkow nam sie rozchorowalo, zycze wiec duuzo duuuzo zdroweczka dla nich.
Tak czytam ze juz wiele z nas wrocilo do pracy, kurecz jakie to jest ciezkie...Ja postanowilam wziasc jeszcze 3 miesiace bezplatnego urlopu maciezynskiego czyli wracam dopiero 20 lipca.Bedzie napewno ciezko z kasa, ale tak postanowilismy oboje.Jestesmy tu sami i nie mamy z kim zostawic malej wiec mamy jeszcze troche wiecej czasu na wykombinowanie czegos.
Minisia gratuluje awansu, Dorotka zycze powodzenia w pracy, Kaka trzymam kciuki, najgorsze kilka pierwszych dni, ale rozumim jak sie czujesz.
 
Inne wątki nadrobiłam, ale jak nigdy w weekend naskrobałyście dużo i nie dam już rady.
Ja dzisiaj w Krakowie na zjezdzie, więc jak wyjeżdżałam - to jeszcze spała, jak przyjechałam to już spała. Stęskniona z Dzidziolem jestem strasznie.
M. też śpi, bo cały dzień się nią zajmował i padł jak kłoda.
A jak weszłam do domu, to się zastanawiałam czy tornado przeszło? :tak:
MASAKRA jakaś.
Iza zaliczyła dzisiaj basenik (bez mamusi :-() i spisała się na medal.

Idę spać, bo "nie znam dnia ani godziny".
Miłych snów!
 
Witam! My Nareszcie w domku. Jak to sie mówi wszędzie dobrze ale w domu najlepiej. Ja wypoczęta bo rodzice dużo zajmowali się Maciem, żebym mogła sobie odsapnąć i troszkę uzupełnić garderobę bo po ciąży jeszcze kilogramów zostało :-) Pokazałam Maciusiowi moje rodzinne miasto, najbardziej mu sie fontanna podobała :-) ubaw miał niezły. Teraz bawi się swoim muzycznym ogródkiem, stęsknił sie za nim widać a ja mam wolna chwilkę, pranko wstawione, ale jeszcze jakieś 3 wsady zosatły do zrobienia ;-) Trochę Was poczytam, ale na pewno nie dam rady nadrobić :-) Miłego dzionka.
 
No i pobudka o 5 i zabawy się dziecku zachciało.
Ten weekend to odeśpię chyba po jej maturze ;-)
Miłego dnia wszystkim!
 
Kamiś własnie leży w łóżeczku i odwiazuje ochraniacz, a szaleje dziś od 5.30. Nocka ładna spał od 21 do 5.30. No i właśnie sie przekręcił z brzuszka na plecki, ale to juz przy mnie na łożku. Cel wagowy osiągnięty, ale jeszcze musze nad brzuchem poćwiczyć
kasia oj widać ze cię ładnie wkurzyła
dorota to czekamy
lilunia fajny taki odpoczynek
 
Mój w leżaczku to już wogóle nie usiedzi. Wszędzie mam porozkładane maty puzlowe albo dywany po którym pełza. Opcja bez ruchu nie wchodzi w grę. jutro jak mi się uda to jadę kupić krzesełko do karmienia. Bo też mi ucieka. Nie wspomnę że osiągnełam perfekcje w przewijaniu dziecka w biegu i do góry nogami. Za nic niemoge go zmusić żeby leżał na plecach. No chyba że się akurat nużkami zainteresuje. No i na dodatek M nauczył go usypiać na renkach . Ja go do łużeczka o on w ryk. Ja go na ręce to on zasypia. grrrryyyyyyyyyy.No i teraz moja cała praca wychowawcza legła w gruzach i muszę wszystko od nowa.



Oj ja się tak kłuce o wszystko z teściem. grrrrr.

No a u nas ciche dni mineły. Oczywiście od wczoraj wieczorem wytrzymałam do dziś popołudnia................ słaba ze mnie kobieta. No ale pogadaliśmy sobie poważnie i mam nadzieję że coś się zmieni. No w każdym razie skączyło się bardzo miło. Tak miło już bardzo dawno nie było............:sorry::-DPotem pojechaliśmy z Młodym do konisia i sobie z nim troszeczke popracowałąm. Uczę mojego M odsługi mojego konia :-D Dziś mu pozwoliłam go wyczyścić a w tygodniu pozwole mu go wylążować. No i może w końcu uda mi się na niego wsiąść.... No ale dzień zakończony pomyślnie. Ja idu jeszcze was poczytać a potem zmykam spać bo ostatnio Kacper znowu zaczoł wojować po nocach i wybudza mi się co chwile.

witaj w gronie,u nas też już akrobacje przy przewijaniu,młody wszystkim się interesuje nawet wzorkiem na pościeli,odkręca się,tyłek zostawia,łapie sisiora,wczoraj osikał matę,już zaczyna kumać rzepy od pieluch grrr...maskara...nie mówię już o ubieraniu:rofl2:
jak ja Ci zazdroszczę konika:rofl2: ja to tylko na hipo z dzieciakami z pracy jeżdżę i czasem moge polążować jakiegoś kunia,bo usiąść to nie mam jak:baffled: ale z M chcemy z Mikim zacząć jeździź do znajomej jak będzie starszy...Zazdroszczę Tobie,Patce,Magdasf1 tych kuni...ehhh

Uff, jestem w miarę na bieżąco.
Pozdrawiam wszystkie pracujące Mamusie!!!
Gratuluję awansu Minisia!!!

Evelajna a to świnie. Tyle zamieszania z tym powrotem do pracy i taki numer wykręcili :no:

Pogodzonym życzę wiecznej sielanki, pokłóconym wytrwałości w dążeniu do celu.
Coś w powietrzu wisi, bo ja też mam nerwa na M i teściową - tak przy okazji Martynka dostała od nich na zająca taki zestaw z wałkiem i stolnicę i takie tam duperele (to był nasz pomysł). Wczoraj przyjechali z wizytą, a teściowa, że nie mogła się oprzeć i kupiła jeszczejedenmały wałek do ciasta co się obraca (jakyb to miało jakies znaczenie) A dziś M z nią rozmawia i mówi, że kończy, bo idzie z Martyną sprzątać sajgon w pokoju,m a ona na to, że Martynka ma za dużo zabawek :wściekła/y: I żeby Martynka pacie nosiła, bo u nas jest zimno. K.... mać U nich 25 stopni, że wysiedzięc nie można. Najgorsze,że ona tak mądra przez telefon. Normalnie tylko czekam, aż przygada z mlekiem i odpowiem. Ja mam z nią niewyjaśniony konflikt z przeszłości, kóry ona uznała za zakończony, ale ja jestem pamiętliwy skorpion. Mi na kontaktach z nią nie zależy, a ona do wnuków będzie chciała przyjechać. Kurcże, ale się we mnie zbiera :baffled:

Czarna, Dorota zdrówka dla dziewczynek

Moja Martynka ju z lepiej, bo nie gorączkuję i kaszel tez już mniejszy, bo wcześniej aż łzy jej leciały jak ją łapało. Dwie noce z nią spałam i wczoraj już mniej wstawania. Zaczęłam dziś inhalację im robić, bo Bartek zakatarzony, ale nie mogą wysiedzieć. Po dzisiejszej nocy zobaczę, czy jutro się przejśc do lekarza czy poczekać do czwartku skoro i tak mam przyjść na przesunięte szczepienie.
Nie lubię tak jak Ty Czarna tej bezradności jak dzieci chorują. Oczywiście mój M nie był by sobą i dziś już miał stan podgorączkowy :angry: Ja się wykończę. Plecy już ok - mogę normalnie funkcjonować, ale czasem zdrętwieją. Ciekawe jak długo to jeszcze potrwa. Jecze mam zwolnienie lekarskie więc chociaż taki z tego pożytek.
Mam nadzieję, że uda mi się wieczorkiem wpadać, bo w dzień to marne szanse :-(

no to możemy założyć KLUB ANTYTEŚCIÓWEK:laugh2: a my z M zastanawiamy się czy nie zamieszkać z teściami,bo się na nowo wybudowali i górę osobną zrobili,tzn wspólne wejście tylko a reszta:kuchnia,łazienka,pokoje osobno...tyle,że najwcześniej za 2 lata...na dzień dzisiejszy nawet mi się nie śni z nimi mieszkać:wściekła/y:tzn z teściową,bo teścia mam zajefajnego:rofl2: sami nie wiemy,co robić...w sumie nie stać nas na budowę,mimo że ziemię mamy,a kredyt mieszkaniowy nas porzera:szok::-( i tak wymyśliliśmy z M,że póki nie sprzedamy mieszkania,to bysmy mogli je wynajmować,a po drugie jakbyśmy chcieli mieć drugą dzidzię,to w tym mieszkanku nie ma szans,za małe:-(tzn na uparrtego dałoby radę...sami już nie wiemy co robić...ogólnie,to fajne warunki teściu zaproponował,bo chce to górne mieszkanko w stanie developerskim zostawić,czyli może nie byłoby tak źle...przynajmniej kredytu byśmy się pozbyli,który nas zrzera cm po cm:wściekła/y::wściekła/y:

a u nas nocka oki,Miki tylko coś się kręcił trochę,nie wiem bo w sumie kupki wczoraj nie było,ale brzusio mięciótki,a zęby narazie spokój,w sumie to dwójki na dole zaczynają przeswitywać:baffled:

Dzieki
Milego zegnania ;-)

Milej i spokojnej nocki

Dziekuje

No nie chwal bo zapeszysz :baffled:Oby bylo juz tak zawsze miedzy wami

Fajna taka lala :-D

Ta twoja Mariczka to genialna pod kazdym wzgledem :-D

Poczytalam tak mniej wiecej Bo zaraz lece spac
Poprasowalam Troche G poprasowal Oliwka spo od jakis 40 min Przyszykowalam sie juz do pracy.Napisalam niani na kartce co jutro o ktorej O ktorej karmienia i spacerek i jak i co z lekami ma jej dac

Ide spac bo jutro o 4,20 wstaje do pracy
Ostatnio bylam z kolezanka na kasie Tzn ona miala swoja a ja swoja kase wiec bylo troche lzej ale od jutra juz sie silenka konczy i jestem SAMA NA KASIE :baffled:wiec czeka mnie ciezki dzien

DOBRANOC jak mi sie uda wpadne jutro wieczorem a jak nie to we wtorek rano

jejkuś,zapomniałam wczoraj:
OLI SUPEROWO WYGLĄDA Z LALĄ...PRAWIE JAK KULEŻANKI,A TE JEJ LOKI NOCHMALNIE BOSKIE:rofl2:
Udanego dzionka w pracy...

a mi się dzis znowu nic nie chce,powinnam posprzatać po gościach...grrr i spaceru też mi się nie chce,wogóle nic mi się nie chce...nie mogę nawet jeść,jakaś przyblokowana jestem,nie wiem o co cho,ale boli mnie w prawym boku,tak jakby kamienie w pecherzyku?:baffled: nie dobrze mi:-(
 
reklama
Kamiś własnie leży w łóżeczku i odwiazuje ochraniacz, a szaleje dziś od 5.30. Nocka ładna spał od 21 do 5.30. No i właśnie sie przekręcił z brzuszka na plecki, ale to juz przy mnie na łożku. Cel wagowy osiągnięty, ale jeszcze musze nad brzuchem poćwiczyć
kasia oj widać ze cię ładnie wkurzyła
dorota to czekamy
lilunia fajny taki odpoczynek

no to gratki za wagusię,ja nawet nie wiem ilę ważę:baffled:a brzuch ostatnio odpuściłam,chyba musze zacząć od początku Weidera:eek:pati z tego co wiem,to Kamiś cycowy jeszcze,nie?I tak ładnie przesypia nocki?Pisz mi tu szybko jaki mak jesz,że tak śpi:-D
 
Do góry