reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Witam kochane,

Ciągnie się za mną ostatnio jakieś pasmo nieszczęść :baffled:

Wczoraj po południu wróciłam ze szpitala, bynajmniej nie z patologii ciąży, a z ortopedii :angry: W niedziele na działce naciągnęłam sobie ścięgno w stopie, w sumie nic strasznego ale noga spuchła jak balon i M zawiózł mnie do szpitala. A tam mieli problem... Większość środków przeciwbólowych odpada, a o RTG nie wspomnę, dlatego chcieli poobserwować:angry: Noga boli już tylko jak chodzę, o ile można nazwać to kuśtykanie chodzeniem...

M poleciał już do pracy :-)

A ja z Helen lecę do przychodni na 11.30 bo jej uczulenie nie schodzi do końca, a leki mi się pokończyły.

A do tego pokłóciłam się z mama i jestem z tego powodu bardzo zła...:-(

No i jeszcze mam taki brzuch, że wszyscy mnie sie pytaja czy aby na pewno nie spodziewam sie bliźniaków :wściekła/y: Dobijają mnie:baffled:

No to tyle u mnie, Jak Helen pójdzie spać to spróbuję poczytać co u was, mam nadzieję, że same dobre wieści :tak:
Oj współczuje ci a ludzmi sie nie przejmuj niech gadają najważniejsze że dzidzia jest zdrowa.
witam.
My od wczoraj coraz gorzej.
Od 20 z minutami Kubuś ma ostre ucho,oczywiście od zalewającego kataru.
Mega kaszel jak pospolity gruźlik. :wściekła/y:
Leki dostaje standardowe jak przy infekcji i uchu i czekamy co dalej.
Nie spałam do 4.30
Jestem padnięta na maxa.
Dziś się muszę jeszcze spakować ,bo jutro wyjeżdżamy.
Kurcze po co jechać z tak chorym dzieckiem na wesele:no:
Jak przemówić rodzince do słuchu:eek:
Nie mam pomysłu.:no:

Trzymajcie za nas kciuki ,oby do jutra było trochę lepiej.
Wpadnę w wolnje chwili poczytać jak mi się uda.:baffled:
O bidulek szybkiego powrotu do zdrowia:tak:
dziewczynki wkleiłam trochę fotek na tajnym;-);-)
antośko wstał zje no i jakiś spacerek by się przydał:tak::tak:
Zaraz sprawdze:tak:
przydaloby sie swiatelkow glowie meza " moja żona jest cudowna"
wogole prze[praszam nie przywitalam sie witam :) moj krasnal spi a duzy krasnalw pracy :) jak sobie radzice z tym obciazeniem psychicznym tym nie docenianiem albo wrazenie zde nie docenia, jak reagowac wlasciwie by facet widzial we mnie oh szczyt swych marzen nie mam pomyslu na to by byc boska w kazdym calu to ponad moje sily. jest ok ale nie jeste tez dobrze
Witaj u nas napisz cos więcej o twojim małym krasnalu no i o sobie:eek:
mykam z malym krasnalem na spacer wieczorkiem zajrze tzn zaczne szykowac wszytsko bo za 30 minut planuje wyjsc :) a u nas sliczna piekna wiosenna pogoda oby taki week majowy byl oby oby...:-D:eek: czy oby na pewno?:)
Miłego i udanego spaceru
Ja już po obniedzie ,czaję sie na popołudniową kawę ,bo mi się oczy kleją,trzeba wypić kawkę koniecznie
A ja też kawke pije
wpadłam poczytać i odpowiedzieć co niektórym , ale nie dam rady... Amela wstała.:-:)confused2:

Tak więc po krótce co u mnie....:happy:

Słuchajcie w moim kochanym małym miasteczku aż chuczy od plotek na mój temat :-D:-D:-D Jestem na ustach wielu plotkarek. Całą zime przechodziłam z brzucholem wielkim jak balon, co oczywiście pokazywałam wam i koleżanka z forum widziała , żem na patologii leżała a tu ludziska podejrzewają mnie , że to nie moje :-D:-D:-D, No bo jak i kiedy???:-D:-D:-D. Nawet brzucho mi nie został!!! Jak nie został jak został.:tak::-D:-D:-D
Bo kamuflować to trza umić!!!:-D:-D:-D

i jeszcze jedno....
własnie dzwoniłam do okulisty ( pamietacie dlaczego miałam cc?:sorry:) , czy jutrzejsza wizyta aktualna a pani w recepcji powiedziała, ze tak, jutro zabieg koagulacji siatkówki...:szok::szok::szok:
Ja myślałam, że najpierw jakaś wizyta a dopiero potem wstępny termin tego zabiegu a tu okazuje się , że już jutro...:szok::szok::szok:BOJEM SIEM !!!:eek:
Zatem trzymajcie kciuki za pomyślność.:sorry2:
Będziemy trzymac kciuki i nie buj sie dasz rade
 
reklama
-J- to co ludzie z nudów potrafią wygadywać ,to długo by o tym nie ma co sobie plotkami głowy zawracać:tak:co do zabiegu to nie znam się wogole na tym ,ale życzę zabiegu zakończonego pełnym sukcesem,też bym podejrzewała że najpierw badania,ale widocznie wiedzą co robią...albo cię z kimś pomylili:baffled:Joanna do 3 razy sztuka ,moja 3 była szczęśliwa teraz twoja kolej:tak:nie zamartwiaj się tym:tak:
 
trochę mi przykro bo tyłem jak jechalam szybko poleciał mi samochód i doslownie milimeetr i dotknęło tego srodkowego pachołka w kopercie bo reszta była ok :-( no może 13 będzie szczęsliwa żaluje tylko egzaminatroa bo od poczatku tak mnie fajnie naprowadzał i wogole podejscie miala fajne chyba tego mi najbardziej żal :zawstydzona/y::-( spadam do reala po mleczko i plyn do plukania bo kupilam jakis tanszy i wszyscy sie drapia a dzieci jakiegos uczulenia dostaly
 
witam.
My od wczoraj coraz gorzej.
Od 20 z minutami Kubuś ma ostre ucho,oczywiście od zalewającego kataru.
Mega kaszel jak pospolity gruźlik. :wściekła/y:
Leki dostaje standardowe jak przy infekcji i uchu i czekamy co dalej.
Nie spałam do 4.30
Jestem padnięta na maxa.
Dziś się muszę jeszcze spakować ,bo jutro wyjeżdżamy.
Kurcze po co jechać z tak chorym dzieckiem na wesele:no:
Jak przemówić rodzince do słuchu:eek:
Nie mam pomysłu.:no:

Trzymajcie za nas kciuki ,oby do jutra było trochę lepiej.
Wpadnę w wolnje chwili poczytać jak mi się uda.:baffled:

Biedny Kubuś,ból ucha to coś okropnego.Bardzo współczuję,ale ja bym na to wesele nie pojechała,mały bedzie sie tylko męczył a Ty też ie nie wybawisz.

przydaloby sie swiatelkow glowie meza " moja żona jest cudowna"
wogole prze[praszam nie przywitalam sie witam :) moj krasnal spi a duzy krasnalw pracy :) jak sobie radzice z tym obciazeniem psychicznym tym nie docenianiem albo wrazenie zde nie docenia, jak reagowac wlasciwie by facet widzial we mnie oh szczyt swych marzen nie mam pomyslu na to by byc boska w kazdym calu to ponad moje sily. jest ok ale nie jeste tez dobrze

Witam nową mamusię,zaglądaj często i napisz cos o sobie.ile masz dzieci?
w jakim wieku?
a z mężami to już tak jest bardzo często nas wkurzają, ale takie jest zycie :tak::tak::tak:

wpadłam poczytać i odpowiedzieć co niektórym , ale nie dam rady... Amela wstała.:-:)confused2:

Tak więc po krótce co u mnie....:happy:

Słuchajcie w moim kochanym małym miasteczku aż chuczy od plotek na mój temat :-D:-D:-D Jestem na ustach wielu plotkarek. Całą zime przechodziłam z brzucholem wielkim jak balon, co oczywiście pokazywałam wam i koleżanka z forum widziała , żem na patologii leżała a tu ludziska podejrzewają mnie , że to nie moje :-D:-D:-D, No bo jak i kiedy???:-D:-D:-D. Nawet brzucho mi nie został!!! Jak nie został jak został.:tak::-D:-D:-D
Bo kamuflować to trza umić!!!:-D:-D:-D


i jeszcze jedno....
własnie dzwoniłam do okulisty ( pamietacie dlaczego miałam cc?:sorry:) , czy jutrzejsza wizyta aktualna a pani w recepcji powiedziała, ze tak, jutro zabieg koagulacji siatkówki...:szok::szok::szok:

Ja myślałam, że najpierw jakaś wizyta a dopiero potem wstępny termin tego zabiegu a tu okazuje się , że już jutro...:szok::szok::szok:BOJEM SIEM !!!:eek:
Zatem trzymajcie kciuki za pomyślność.:sorry2:

ja bym się nie przejmowała tymi plotkami,pogadają i przestaną :tak: a jeśli chodzi o zabieg to będę trzymać w kciuki,będzie wszystko dobrze.

Witam nie udalo mi sie zdać następny 13 maja o 7.50 :-( :zawstydzona/y::zawstydzona/y:opowiem pozniej :-(
nie przejmuj się,nic straconego zdasz następnym razem :-)głowa do góry :tak::tak::tak:
 
Oliwka dopiero teraz usnęła,ale cóż nie dam jej długo spać pośpi 1,5 godz i będę ją budzić bo idziemy na plac zabaw, jestem umówiona z dziewczynami.
 
reklama
Do góry