Cześć dziewczynki!
Mam nadzieję, że mimo nieudzielania się od takiego długiego czasu na forum nie wyrzucicie mnie z grona mamus pazdziernikowych....
Oj chciałabym, żeby doba była dłuższa...
Na razie w pracy ok, cieszę się że wróciłam, bo zmiany się zapowiadają, a ja lubię jak coś się na dobre zmienia

Maciek rośnie jak na drożdżach, w czwartek byliśmy na szczepieniu (przez pół roku teraz spokój ;-)) i waży już prawie 9 kilo, mierzy 71 cm. Ma też dwa ząbki, następne chyba w drodze, bo nocki zarywa... No i coraz więcej włosów, śmieję się z niego, że zacznę mu grzywę spinkami przypinać, żeby mu w oczy nie wpadała ;-) jak znajdę chwilę w domku, to wkleję foty.
Rehabilitacja zakończona, choć neurolog stwierdził, że właściwie jest ok ale tak dla pewności pociągnąć ją do momentu aż zacznie raczkować, jednak rehabilitantka-gestapowiec (jak ją mój M określił :-)) powiedziała, że już jest ok, nie ma asymetrii i napięcie w normie. A efekt tego jest taki, że Maciek na biały fartuch reaguje płaczem. Mam nadzieję, że z czasem mu się zatrze to przykre wspomnienie i będzie ok.
Ja jestem zalatana, nie mam czasu prac zaliczeniowych na studia robić, że o mgr nie wspomnę

Mój M prawdopodobnie zacznie w tym tyg nową pracę, czeka jeszcze na zwolnienie z poprzedniej. Jak dobrze pójdzie to kasę z wypowiedzenia + odprawę, którą dostanie w ramach zwolnień grupowych przeznaczymy na jakąś chałupkę na wsi. Oczywiście trzeba będzie dołożyć, ale strasznie mi się marzy poodpoczywać od betonu na łonie natury...
Przepraszam, że nie odpiszę na waszę posty, ale za Chiny nie nadrobię!
Tylko tyle, że
Agamir - GRATULACJE!!!! ja mam nadzieję, że może w przyszłym roku dołączę do Ciebie :-) i tym razem życzę dziewczynki. Kiedy będziesz wiedziała co będzie?
KAKA - trzymam kciuki, musi być dobrze!!! dostałaś już do łapki wypowiedzenie? może jeszcze się uda na wychowawczy pójść??? a w międzyczasie poszukać czegoś nowego?