W moim mieście wykryto pierwszy w Polsce przypadek świńskiej grypy!!!
:-

-

-(
Iza śpi, M. ma wychodne a ja się dalej do roboty na studia nie mogę zabrać.
Może jutro...
Coś znowu mam doła...
ano ja tyż słyszałam i jestem przerażona
Cześć kobitki
pierwszy dzień w pracy za mną, nie powiem że było lekko łatwo i przyjemnie, bo i nikt nie mówił, że będzie. Z domu wyjezdżałam z oczami pełnymi łez, bałam się ze makijaż szlak trafi, w pracy prosiłam tylko żeby mnie nie pytali o Szymcia bo zaraz łzy stawały w oczach i język kołkiem w gardle. Na korytarzu zobaczyłam pania z dzieckiem na ręku i tak mi było strasznie przykro...... a jak wróciłam i Szymuś zasnąl wtulny we mnie z rączką na mojej szyi ryczałam jak bóbr......
za to wieczorem ryczałam ale ze śmiechu, mój syn odkrył w kąpieli że jest mężczyzną. Dopatrzył siusiaka, najpierw go obserwował potem wziął w rękę pociagnął, pomacał a ja z M wyliśmy ze smiechu. Kochane dziecko...
sory ze tak egoistycznie, ale nawet nie mam weny na czytanie, mam nadzieje, ze wybaczycie.
Buziaki!
mi już płakać się chce i nawet nie wyobrażam sobie na dzień dzisiejszy co to będzie jak ja wróćę do pracy

ja myślę,że nasze maluchy sa silniejsze od nas...
a gratuluję odkrycia,ja muszę pilnować swojego Generała,bo ten jak poczuje siuraka w ręku,to ciąga nim na lewo i prawo
ja juz te zaswiadczenia zalatwiam( z ZUSU i opieki tylko musze)mieszkanie jest male wiec bedzie ok.dochody na 1 osobe nie moga u nas przekroczyc 840 zl a ja mam 500 wiec luz.tylko ciekawa jestem ile moga mi dac tego...
jak sie tylko wprowadze i bedzie umeblowane to porobie foty i wrzuce

bo teraz tam jest pobojowisko bo Wiesiu maluje;-)i wszystko obklejone i zastawione.
jutro jade przepisywac wszystkie rachuki zeby na mnie przechodzily.kupa roboty z tym wszystkim.do tego do Warszawy musze jechac po mebloscianke i telewizor i inne pierdoly i nie wiem kiedy bo W raz jest a raz go nie ma.taka praca:-(
dzwonilam dzisiaj do szkoly bo za miesiac mam egzaminy i chce sie na zaoczne przeniesc potem i okazuje sie ze zaoczne trwaja o semestr dluzej...czyli zostanie mi jeszcze rok a nie pol jak myslalam


super...
a teraz trza zapalic i do biochemii siasc bo sama sie nie zrobi




masakra...jak mi sie nie chce

:-(
zalatana Ty kobito i nie pal tyle,bo Cię opierdziela motyle

a biochemii nie zazdroszczę,ja jej nigdy nie trawiłam

ale ty zdolna jesteś,zdajesz na 5 to co tam biochemia dla Ciebie

;-)
A ja nie śpie. Mały sie budzi co chwile bo oczywiście znow go ten pieprz... katar dopadł. I przez to że on zasypia na 15 min to już mi sie spac odechciało.

Biedny mój syneczek tak sie męczy. Oddycha przez buzie więc smoczka wypluwa a jak wypluwa to sie budzi.
Dzięki dziewczyny za rade. Macie chyba racje że ta sukienka nie bardzo ale na ogrodniczki to sie skusze chyba najwyżej obetne nogawki, a fasonu chyba nie straca bo są proste i szerokie.
EVELAJNA ja wcale wysoka niestety nie jestem mam tylko 165cm
Oj lece bo mały sie znów obódził

o kurka,pewnie teraz śpisz...współczuję,też by mi się spać nie chciało...zdróweczka dla Maksiolka,a Ty też trzymaj się zdrowo
liluniano to dobrze,ze humorek lepszy...:-)Nie martw się
marmaTy to masz koszmary

to chyba przemęczenie i stresik wychodzi...oby Kacperek szybko zdrówka nabrał

ja miałam sen,że Miki raczkuje i jego nogi były z gumy i na wszystkie strony wyginały mu się
kateno to współczuję Twojemu M,ja jestem po artroskopii więzadła rzepki,nic fajnego...wkurza mnie to,że nie można uprawiać sportów które się lubi

,a Twój M na dobrą sprawę powinien już teraz zrezygnować z piły

rowerek byłby wskazany:-)a z tym rezonansem to i tak szybko macie

zdróweczka dla M,niech się szanuje chłop:-)
dorotkono to masz znowu kłopot

mam nadzieję,że uda się z tą nianią,wkońcu to Ty wybierasz,a musisz ufać takiej kobiecie,no i jak się decyduje pilnować dzidzię to powinna być dyspozycyjna

Powodzonka i czekamy na wieści
dzień doberek!Nocka oki,wczoraj Miki drugi raz obrócił się na brzuszek i tak spał do 3,no a potem pobudka po 5


no i tak się zaprawił,że szpinakowa kupa wyleciała bokiem

teraz szaleje na podłodze,ja piję kawkę i ledwo lukam...to dziecko nie wdało się w mamusię-śpiocha

zaraz chyba idziemy na szybszy spacerek,puki słoneczko świeci,choć chyba jeszcze wieje
