reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Październik 2008

Dziewczyny proszę nie piszcie tyle ;-):-):-):-):-) bo nie mogę Was nadgonić :-(

:-):-):-):-)

Gorączka spadła !!!!!!!!!!:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-D:-D:-D:-D:-D:-D
brawo!!!!! oby już nie powróciła

. Mały mimo ze chory i bardziej marudny to szaleje, siada już w wanience- łapie sie brzegów, bo w wozku i leżaczku ma już to opanowane, w leżeniu na brzuszku próbuje podnosić tyłek.
moja też dzisiaj pierwszy dzień zaczeła pupcie podnosić!!!!:happy2::happy2::happy2::happy2:
U nas dzisiaj znowu wyczerpujący dzień :-( pobudka o 5h, potem śniadanko, poranna toaleta i szybciutko do żłobka :-( potem do pracy na szkolenie-8h no i .... już 16h i czas na odbiór Amelci ze żłobka:-):-):-) Wracamy do domku i...:-( mało czasu dla nas zostaje bo niunia o 19h już pada :-(ale mam nadzieję że jak już wróce do siebie do pracy- po zakończeniu szkolenia to wszystko będzie ok!! bo będę tylko 7 h w pracy no i jak pojdę na 7:30 to wróce o 14:30 :-D:-D:-D całe popołudnie dla mnie i dla Amelci :-( bo mąż niestety cały tydzień na targach :-:)-(
 
reklama
Mama Maksa to masakra z tą wodą :no:, a spodnie bardzo fajne :tak:

Marma :-( Ja tak jak Czarna jestem już przewrażliwiona i jak Martynie skacze temperatura to zanoszę mocz. Chyba, że miał robione badanie :confused:

Evelajna uwielbiam Cię czytać :-D

Blond gratulacje!!! (mam nadzieję, że za tydzień i ja otrzymam dobrą nowinę)

Czarna wow rzeczywiście rekord świata :-D, no a autko na pewno uda się kupić. Ja też muszę się zabrać za jeżdżenie, bo do głupiej przychodni pioeszo muszo lecieć, a tak myk i po sprawie.


U mnie dzisiaj długi dzień, bo M o 19 wrócił. Zmęczona jestem. Bartek znowu ma 37 więc niech już te zęby wyłażą :wściekła/y: Tak nic mu się nie dzieje tylko ten stan podgorączkowy.
Kaka Ty stosujesz viburcol chyba? Czy to na takie coś też jakoś działa, czy na marudzenie?
 
W moim mieście wykryto pierwszy w Polsce przypadek świńskiej grypy!!!
:-:)-:)-(

Iza śpi, M. ma wychodne a ja się dalej do roboty na studia nie mogę zabrać.
Może jutro...
Coś znowu mam doła...
 
Cześć kobitki
pierwszy dzień w pracy za mną, nie powiem że było lekko łatwo i przyjemnie, bo i nikt nie mówił, że będzie. Z domu wyjezdżałam z oczami pełnymi łez, bałam się ze makijaż szlak trafi, w pracy prosiłam tylko żeby mnie nie pytali o Szymcia bo zaraz łzy stawały w oczach i język kołkiem w gardle. Na korytarzu zobaczyłam pania z dzieckiem na ręku i tak mi było strasznie przykro...... a jak wróciłam i Szymuś zasnąl wtulny we mnie z rączką na mojej szyi ryczałam jak bóbr......

za to wieczorem ryczałam ale ze śmiechu, mój syn odkrył w kąpieli że jest mężczyzną. Dopatrzył siusiaka, najpierw go obserwował potem wziął w rękę pociagnął, pomacał a ja z M wyliśmy ze smiechu. Kochane dziecko...

sory ze tak egoistycznie, ale nawet nie mam weny na czytanie, mam nadzieje, ze wybaczycie.

Buziaki!
 
No no Asia to jeszcze troszku i własne M bedzie:-p Co do datku pewnie bedziesz musiała przedstwaic rozliczenia roczne z US itakie tam pierdoły. na pewno na twoja korzysc jest fakt ze jestes samotna matka:tak:
ja juz te zaswiadczenia zalatwiam( z ZUSU i opieki tylko musze)mieszkanie jest male wiec bedzie ok.dochody na 1 osobe nie moga u nas przekroczyc 840 zl a ja mam 500 wiec luz.tylko ciekawa jestem ile moga mi dac tego...
jak sie tylko wprowadze i bedzie umeblowane to porobie foty i wrzuce:)bo teraz tam jest pobojowisko bo Wiesiu maluje;-)i wszystko obklejone i zastawione.
jutro jade przepisywac wszystkie rachuki zeby na mnie przechodzily.kupa roboty z tym wszystkim.do tego do Warszawy musze jechac po mebloscianke i telewizor i inne pierdoly i nie wiem kiedy bo W raz jest a raz go nie ma.taka praca:-(
dzwonilam dzisiaj do szkoly bo za miesiac mam egzaminy i chce sie na zaoczne przeniesc potem i okazuje sie ze zaoczne trwaja o semestr dluzej...czyli zostanie mi jeszcze rok a nie pol jak myslalam:baffled::happy2:super...
a teraz trza zapalic i do biochemii siasc bo sama sie nie zrobi:angry::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:masakra...jak mi sie nie chce:dry::-(
 
No to dobry wieczor, zapomnialam juz co mialam napisac bo zje...na jestem maxymalnie, mlody prawie 2 godziny wrzeszczal jeszcze nigdy tak nie bylo, a ja ryczalam razem z nim bo nie wiedzialam co mu jest...

Asia ja kiedys chcialam zaltwic dodatek mieszkaniowy i musialam przyniesc tylko ile jacek zarobil w ostatnich trzech miesiacach, a ze na papierze mial najnizsza krajowa to bysmy dostali ale okazalo sie ze za duze mieszkanie mamy:sorry2: a teraz jak metraz by sie zgadzal to jackowaty za duzo zarabia (dla nich oczzywiscie)

Ja tam nie marze o samochodzie bo prawka nie posiadam i jakos nie spieszy mi sie zeby je zrobic.

Ide cos wszamac i pod prysznic a jackowaty robi mi mrozona kawke bo cos mnie naszlo nania:-D
bidulek moze go gardełko boli:-:)-:)-(
Sorki że nikomu nie odpiszę ale mam dziś doła i lenia to chyba przez ta pogodę. Macio też marudny a mnie cos trapi :-(
Nic dziwnego przy takiej pogodzie.
Cześć kobitki
pierwszy dzień w pracy za mną, nie powiem że było lekko łatwo i przyjemnie, bo i nikt nie mówił, że będzie. Z domu wyjezdżałam z oczami pełnymi łez, bałam się ze makijaż szlak trafi, w pracy prosiłam tylko żeby mnie nie pytali o Szymcia bo zaraz łzy stawały w oczach i język kołkiem w gardle. Na korytarzu zobaczyłam pania z dzieckiem na ręku i tak mi było strasznie przykro...... a jak wróciłam i Szymuś zasnąl wtulny we mnie z rączką na mojej szyi ryczałam jak bóbr......

za to wieczorem ryczałam ale ze śmiechu, mój syn odkrył w kąpieli że jest mężczyzną. Dopatrzył siusiaka, najpierw go obserwował potem wziął w rękę pociagnął, pomacał a ja z M wyliśmy ze smiechu. Kochane dziecko...

sory ze tak egoistycznie, ale nawet nie mam weny na czytanie, mam nadzieje, ze wybaczycie.

Buziaki!
Az sama sie poryczałam jak to czytałam:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: Kurde nie zazdroszcze wam tych powrotów:no::no::no:

Blondii mojej kumpeli płacą caly czynsz + opłaty:-p ja juz sie nie moge doczekac tych fotek:cool2:

idu sie plusnac i połozyc moze jakis film jeszcze obejrze bo M dzis zajety papierkowa robota:-p
 
O rany, ale naskrobałyście znowu. Widać, że była brzydka pogoda…

ZDRÓWKA dla chorowitków, coś znowu nam dzieci się porozkładały!
MOLI ja córka wojskowego, więc Miki dla mnie w mundurze pierwsza klasa!
PPATQA gratki za postępy Kamilka
MARMA biedny Kacperek…
CZARNA szkoda z autem, oby jak najszybciej cos fajnego się udało znaleźć. Mi z większych się podoba bardzo Almera Tino, spoko też są Mitshubshi Space, Opel Zafira i Corolla Verso. Ale jeździmy Yariską i nawet wózio się mieści do bagażnika. Silnik 1.0, a na majówce wyciągnęliśmy nią w 4 osoby z bagażami na ekspresowce 160km/h. W szoku byłam!
MAMA MAKSA oby sąsiedzi okazali się fajni, a z wodą rzeczywiście lipa… Ogrodniczki super, pierwszy raz takie widzę, tunika też fajna, ale sukienka ostatnia nie w moim stylu.
MAGDA to trzymam kciuki, żeby udało się wrócić na Śląsk
EVELAJNA mi też ciężko było nadrobić tyle stron… siedzę i skrobię
KAKA mi też się placka zachciało!!!
BLOND super, że udało się ze żłobkiem!!!!!!!!!!!!!!!! Fajnie, że prace w mieszkanku w toku
DOROTKA mi dziś tez Marika jakoś dokuczała, oby nocka była u Was spokojna
MAGDZIUNIA no właśnie u mnie tez aerobik z maluszkiem tylko w godzinach porannych
WIOLAS widzę, że 24h to dla Ciebie mało. Trochę spokoju życzę!
KASIA Marika też ma stan podgorączkowy, a pieluchą tetrową tak trze po dziąsłach, że aż skrzypi!
MALENA nie słyszałam, że ta grypa jest już w Polsce. Rany – krowy, ptaki, a teraz świńska, co za czasy!!! Oby dobry humor wrócił…
MAGDA biedny Staś, może brzuszek, albo też zęby???
LILUNIA to chyba ta pogoda taka dołująca. Uśmiechu życzę….
WANILIA oj, musisz się przyzwyczaić – mnie to czeka za miesiąc. Na chwilę obecną myślę, że poradzę sobie z rozstaniem bez problemu. Dołuje mnie, ze będę wracać o 18, jeść obiad, karmić Marikę i JUŻ kłaść ją spać. A kiedy czas na zabawę i przytulanie???

My dziś mamy dzień susła. Spałyśmy do 9.00. Potem marika drzemała od 11 do 12. Później wzięlam chustę i pojechałysmy tramwajem do mojej babci. Tam pobawiłysmy się i wróciłyśmy, w drodze Marika zasnęła w chuście i spała w domu jeszcze. Potem obudziała się, zaczęła marudzić i usnęła przy cycu,a ja z nią. Spałyśmy 2h do 18.00, potem szybko na chwilę do saturna, kąpanie i zasnęła znowu przy mnie. Śmiesznie, bo zjadła trochę, wzięła mnie za rękę i zanim usnęła to kokosiła się z 20min i muczała sobie do snu. Śmiać mi się chciało...M. ogląda mecz, już po kolacji, szybko poczytam inne wątki i spadam...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Słoneczko wracaj! U nas również paskudnie i wieje ... wrrr.

Dorota kiedy to wracasz po chorobowym? Zgubiłam się.
Czarna, od jutra odkładam! Powodzenia z tym polowaniem na autko. Ciężko trafić coś porządnego.
Asia gratulacje żłoba! I mieszkania. Na pocieszenie Ci napiszę, że my mamy do żłobka 10,5 km :happy2: Ale to tymczasowe. Biochemia... Jesteś usprawiedliwiona, że nie chce Ci się zabierać. Brrrrr.
Mama Maksa ogrodniczki odjazdowe. Tunika mi sie podoba i Tobie powinna bardzo pasować, bo jesteś wysoka (tak mi ze zdjęć wyszło:tak:) A sukienka jakoś nie bardzo.
Magdziunia gospodarna jesteś - posiać, pograbić:-D Ja w porannych godzinach nie byłabym skłonna do żadnych wygibasów. Jestem śpioch. I dziecko póki co wdaje się we mnie. Ufff.
Moli u mnie wszystkie spodnie skracane. Już mam wprawę w odmierzaniu, obcinaniu, fastrygowaniu i zaszywaniu. A z laptopem to dziś wyjątkowo się wybrałam. Ja jak już wyjdę z domu, to nie ma sensu wracać taaaakie dystanse:tak:
Wiolas najgorsze pewnie pierwsze dni. Buziaki dla Was.
Malena humoru lepszego życzę. A o świńskiej grypie też właśnie słyszałam. Tak myślę, że jak zadzwonię do mojej babci, to ona na pewno już będzie mieć jej objawy:happy2:
Lilunia jutro będzie lepszy dzień. Oby!
Wiola rozstania i powroty, Ktoś kiedyś powiedział, że całe życie się z nich składa. Dla Was też ciumki. Tuśka podobnie odkryła, że jest babą - jedną ręką trzyma sobie girę, a drugą czochra się po pisiawce:-D
Kate ależ długaśne spanie! Miło;-)

Tusna się spretensiła jak przyjechałam, poskarżyła cycowi, że tyle mnie nie było. A potem odstawiła dwie godziny histerii. Przez to przesoliłam obiad. A ma być na dwa dni:baffled: Mężulo arcy poważny. Idziemy spać. Już. Baczność. Co mu odbiło?
Dobranocki
 
Do góry