reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wrześniówkowe mamy

a tak w ogole to mam malego stresa przed weslem, bo pan mlody jest Wlochem, wiec z nim gadka tylko po ang, dodatkowo maz siostry pani mlodej jest Brazylijczykiem, wiec zno po ang:szok:a ja dawno nie gadalam i sie boje:szok:
jak ja się dogadałam ( z czego jestem dumna, bo też się bałam) to i Ty dasz radę. Ja nigdy nie prowadziłam konwersacji po angielsku, tylko było teoretycznie w podstawówce i dwa semestry na studiach ( wykładowiec też laik, który tylko klepał co w książce, nigdy nie rozmawailismy))
 
reklama
No to i ja wpadłam trochę poplotkować bo jak znam siebie od wtorku zacznie się "mała" charówka :-D po pracy będę chciała jak najwięcej czasu spędzac z Kubusiem to i na BB będzie jeszcze mniej czasu niż teraz :-(

Dziewczyny bardzo dziękuję za gratulacje!!!! Oby w poniedziałek mogły być równie wielkie z powodu mojej umowy, na której treść już doczekać się nie mogę.

Alusia strój na wesele fajowy :tak:

Donkat ja mam mieszane uczucia z zabieraniem dziecka na takie imprezy jak wesele :tak: synek znajomej zareagował rykiem, nie płaczem na muzyke, która rozbrzmiała z każdego kącika sali i z taką siłą o jakiej dzieciątko jeszcze nie miało pojęcia. Miał wtedy 3 lata. A poza tym Wy jako rodzice odpoczniecie troszku bawiąc się do upadłego :laugh2: a nie ciagle doglądać co tam z Julitką

Językiem nie martw się po kilku głębszych dojdziecie do porozumienia
 
A taaam...z tego co pamietam to ty poliglotka jestes i z pewnoscia dasz rade...swoja droga fajne miedzynardowe wesele:-)...no i Wloch i Brazylijczyk:szok::-):cool2:... to i koledzy Wlosi i Brazylijczycy beda:cool2::cool2::cool2:

z tymi kolegami to nie za bardzo. Wlosi moze tak, ale Brazylijczykow to na pewno nie, bo to szwagier mlodej.

u nich w ogole ejst smieszna historia, u tych moich kolezanek: bylo ich troje rodzenstwa, bliznaki Basia z Andrzejem i rok za nimi Anka. rodzice prez caly czas milei urwanie glowy z trojka dzieckoow niemalze w jednym wieku. w trakcie studuiow zaczeli wyjezdzac do Londynu. Andrezj tam na razie jest na stale, Ania poznala Brazylijczyka i wyjechala do Brazylii, a Basia teraz wychodzi za Wlocha i moze jeszcze pobeda w Angli, apotem pojada do Wloch. w sumie tot eraz ich rodzice od kilku lat siedza sami w wielkim domu. wnuczki widza raz na rok w najlepszym wypadku, a najczesciej przez kamerke w Skypie. tak ze moral taki, ze nie zawsze duza ilosc dzieci swiadczy o tym, ze beda z rodzicami na stale:sorry:
 
Donkat ja mam mieszane uczucia z zabieraniem dziecka na takie imprezy jak wesele :tak: synek znajomej zareagował rykiem, nie płaczem na muzyke, która rozbrzmiała z każdego kącika sali i z taką siłą o jakiej dzieciątko jeszcze nie miało pojęcia. Miał wtedy 3 lata. A poza tym Wy jako rodzice odpoczniecie troszku bawiąc się do upadłego :laugh2: a nie ciagle doglądać co tam z Julitką
dokładnie, my nie bierzemy Adasia w październiku choc jego chrzestna się hajta. Potwierdzeniem tego była teraz dyskotego dla dzieci, jka mały wszedł do sali z głośna muzyką to tak sie wystraszył, że za każdym razem jak obok przechodziliśmy wskakiwał na mnie i trzymał sie jak małpka a w środku cały czas był do mnie przyklejony.
 
Kasiu gratuluje pracy:-):-):-):-)

Donkat
chętnie bym się z Wami spotkała ale nie wiem czy dam radę :-(bo 20 odpada(idziemy na wesele) a 24 mam imieniny 25 wyjeżdżamy do Mikołajek na Rajd Polski WRC (mąż zapalony kibic)

Agulka witam :-) ale miałaś przeżycia z aparatem :cool:nie zazdroszczę ale najważniejsze że WAM sie podobało
 
z tymi kolegami to nie za bardzo. Wlosi moze tak, ale Brazylijczykow to na pewno nie, bo to szwagier mlodej.

u nich w ogole ejst smieszna historia, u tych moich kolezanek: bylo ich troje rodzenstwa, bliznaki Basia z Andrzejem i rok za nimi Anka. rodzice prez caly czas milei urwanie glowy z trojka dzieckoow niemalze w jednym wieku. w trakcie studuiow zaczeli wyjezdzac do Londynu. Andrezj tam na razie jest na stale, Ania poznala Brazylijczyka i wyjechala do Brazylii, a Basia teraz wychodzi za Wlocha i moze jeszcze pobeda w Angli, apotem pojada do Wloch. w sumie tot eraz ich rodzice od kilku lat siedza sami w wielkim domu. wnuczki widza raz na rok w najlepszym wypadku, a najczesciej przez kamerke w Skypie. tak ze moral taki, ze nie zawsze duza ilosc dzieci swiadczy o tym, ze beda z rodzicami na stale:sorry:

Historie niemal jak z Harlequina :-D:laugh2: Agulka pewnie grzałaś swoją zgrabną pupke na słoneczku kiedy pisałam, że wróciłam do czytania co prawda zaczełam od kiczu, ale dobre i to :-p

Czytając o ich rodzicach jakoś tak mi się smutno zrobiło
 
reklama
Do góry