reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

starania się - watpliwości..

dzwoniłam do tego durnego urzędu i jeszcze nie mam odpowiedzi - mam dzwonić po weekendzie:no:
Wyluzuj.... U nas bys znalazła całe 1005 i to nie ttylko nerwicowych:-D Ja to myslę że ty jestes na BB tez dlatego że chcesz o nas doktorat napisać:-D:-D:-D
Justynko - doktoratu nie, ale moze kiedyś jakies badania wymyślę to mi posłużycie jako materiał badawczy:-D:-D:-D;-)
HELLO:-)
Kochane jestem taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaka szczęśliwa:-Dg
Super wieści:-)
Maleństwo śliczne i serducho bije - rewelacja:tak:
Tylko Patrysiu uważaj dalej i dbaj o Was:tak:
jak tak sobie policzyłam ze gdyby wczoraj pękł to miałby okolo 24,5mm ciekawe ciekawe.. wczoraj oczywiscie nie podejrzewaja ze on pękł czy pęknie.. zgwałciłam M... żeby nie było ze sie obijałam.. zresztą na 12 dni przytulalismy się 9 razy:) pobilismy chyba masz rekond miesięczny nawet..
wizyta jakos po 15.. wiec jak tylko wróce to sie pochwale lub tez nie.. zalezy co wyjdzie..

Nektarynko - to intensywnie działaliście - trzymam kciuki za wynik staranek;-)
Cześć - to ja dzisiaj też radośnie:tak::-D:tak:
Byłam na USG i wszyyyyyyystko dobrze:-D:rofl2::-D
Kanka - super - a fasolka już taka duża:-):tak:
a ja kiedy będę się tak cieszyła troszke mi smutno ale powiem Wam że mnie od paru dni nachodzą takie wątpliwości czy sobie damy rade czy wszystko sie uda a tak najbardziej to się porodu boję nawet nie jestem w ciaży a już się boję a co dopiero będzie jak juz zajdę??
wielkie mam obawy zwiazane z macierzyństwem a jeszcze mamy teraz wydatki nadprogramowe i krucho z kasą ale nie chciała bym przerywać clo i luteiny brać skoro to ma mi pomóc i dopiero na jesień znow zaczynać sama nie wiem dlaczego mnie takie myśli dopały
Bernardko - ja to chyba całą ciążę przeleżę bo tak się boję, by wszystko było dobrze - nie jesteś więc osamotniona w tych obawach:tak:
czesc laseczki..;-)
ja juz jestem prawie przy koncu pracy dyplomowej i dzis powinnam skonczyc:tak: a juz mam dosc tego wszystkiego...
czytalam na bierząco co tam u was tzn jednym okiem tylko heheh ale nie bylam wstanie odpisac...
buziaczki dla was :****
chwilowo mam przerwe bo zupke kalafiorowa robie mniam....:-D
Marzenko - pisz - skończysz i będziesz miałą luz:tak:
ja też podczytuję dziewczynki bo cały czas nie można się uczyć:tak:;-)

Spadam dalej do książek:baffled:
 
reklama
Laseczki! Wpadłam się pochwalić :) Właśnie wróciłam od promotora. Jest bardzo zadowolony z tego co zrobiłam. Zostały mi już tylko kosmetyczne poprawki i mogę dawać pracę do druku i oprawienia :))))))))))))) Epopeje napisałam bo ponad 100 stron ma moje dzieło..
A termin obrony mam 1 lipca już na 100% - recenzent i PANI DZIEKAN ( choć chodzą słuchy że rektor bedzie na mojej obronie - to ci zaszczyt :))) )zarezerwowani...
Promotor bardzo mnie pochwalił i powiedział że jest ze mnie niesamowicie dumny :)
A ja tylko rosnę z tej dumy :))

HUUURAAA!!!

OlaPM - Ty napisz w wielkim skrócie co Ci wyszło strasznego w tych badaniach:sorry:

Gratuluję:-)
 
ja bardzo pragnę dziecka ale się boje że nie podołam roli matki


Chyba jak każda.
Jak ktoś uważa, ze podoła, jest tego na 100% pewny, to albo jest jasnowidzem albo ....nie będę brzydko określać np. nie wie co to życie.

Dzięki za słowa otuch.
Musze dalej poszukać jakiegoś info na necie, może coś na pocieszenie lepszego niż wczoraj, bo jak wieczorem czytałam opisy choroby, operacji, bla bla bla to płakałam jak bóbr ze strachu...
 
Witam!
Oby Gosia rozpoczęła dobrą passe....
:tak:
Patrysia śliczna fasolka :-D
Nektarynko czekam na wiadomości po wizycie u ginekologa!:happy:
Ja ostatnio odnowiłam kontakt z moją kuzynką która mieszka we Włoszech walczy już o fasolkę prawie 2 lata i tak jak ja podchodzi niedługo do IUI przyznałam się jej że też mam ten problem ... a nikt nie wiedział prócz was i mojego ojca. Procedura we Włoszech jest identyczna jak w Polsce tylko że prawie wszystko jest darmowe... :wściekła/y:!
POZDRAWIAM
 
czesc laseczki..;-)
ja juz jestem prawie przy koncu pracy dyplomowej i dzis powinnam skonczyc:tak: a juz mam dosc tego wszystkiego...
czytalam na bierząco co tam u was tzn jednym okiem tylko heheh ale nie bylam wstanie odpisac...
buziaczki dla was :****
chwilowo mam przerwe bo zupke kalafiorowa robie mniam....:-D
o zupka kalafiorowa mniammmmmmmmmmm uwielbiam :-D:-D
super ze już kończysz pracę :tak::-)
Laseczki! Wpadłam się pochwalić :) Właśnie wróciłam od promotora. Jest bardzo zadowolony z tego co zrobiłam. Zostały mi już tylko kosmetyczne poprawki i mogę dawać pracę do druku i oprawienia :))))))))))))) Epopeje napisałam bo ponad 100 stron ma moje dzieło..
A termin obrony mam 1 lipca już na 100% - recenzent i PANI DZIEKAN ( choć chodzą słuchy że rektor bedzie na mojej obronie - to ci zaszczyt :))) )zarezerwowani...
Promotor bardzo mnie pochwalił i powiedział że jest ze mnie niesamowicie dumny :)
A ja tylko rosnę z tej dumy :))

HUUURAAA!!!
PM jestem z ciebie dumna a i sam rektor na obronie to nie byle co :tak::-)
Bernardko - ja to chyba całą ciążę przeleżę bo tak się boję, by wszystko było dobrze - nie jesteś więc osamotniona w tych obawach:tak:
Spadam dalej do książek:baffled:
Andziu kochana nie przemęczaj się przy tych ksiażkach a przypomnij mi jakie cię egzamin czeka?? przepraszam ale zapomniałam :zawstydzona/y::zawstydzona/y:
mi sie też tak wydaje że nie będę w stanie nic zrobić ze strachu o fasolkę :tak::eek:
Chyba jak każda.
Jak ktoś uważa, ze podoła, jest tego na 100% pewny, to albo jest jasnowidzem albo ....nie będę brzydko określać np. nie wie co to życie.
.
dobrze że nie jestem sama z takimi wątpliwościami bo bym pomyślała ze panikuje
 
Zaniepokojona -- nie panikujesz!
Ja kończę 27 lat i nadal mam obawy, nie co do tego, czy podołamy z miejscem i finansowo, ale właśnie co do własnych umiejętności. Teorii niby mam pełno, w małym palcu ale jak pomyśle o własnym maluchu to taki strach nagle się pojawia, że.....
 
Laseczki! Wpadłam się pochwalić :) Promotor bardzo mnie pochwalił i powiedział że jest ze mnie niesamowicie dumny :)
A ja tylko rosnę z tej dumy :))
HUUURAAA!!!
łeeee no... Fiu fiu:-D gratulejszon:-D No to niedługo bedziemy trzymać kciuki za obronę:-)
Witam!
Ja ostatnio odnowiłam kontakt z moją kuzynką która mieszka we Włoszech walczy już o fasolkę prawie 2 lata i tak jak ja podchodzi niedługo do IUI przyznałam się jej że też mam ten problem ... a nikt nie wiedział prócz was i mojego ojca. Procedura we Włoszech jest identyczna jak w Polsce tylko że prawie wszystko jest darmowe... :wściekła/y:!
No właśnie...tylko u nas jest kuźwa trzeci świat...Ja też z państwowej słuzby zdrowia korzystałam półtora roku temu jak zrobiła mi się pieprzona wysypka (tydzień przed ślubem:baffled::baffled:) do żadnego innego specjalisty nie moge iść bo pracuję w takich godzinach że po prostu się nie da!!! Bo ja kuźwa nie mam czasu czekać kilka godzin z moherami przed wejściem:crazy::crazy::crazy:
Zaniepokojona -- nie panikujesz!
Ja kończę 27 lat i nadal mam obawy, nie co do tego, czy podołamy z miejscem i finansowo, ale właśnie co do własnych umiejętności. Teorii niby mam pełno, w małym palcu ale jak pomyśle o własnym maluchu to taki strach nagle się pojawia, że.....
Oj dokładnie.... Ja też mam takie same odczucia... Niby chcę bardzo, wiem "z czym to się je" ale boje się.... Z tym że u mnie strach przed tym że nie będę mogła mieć dzidzi jest większy niz ten że nie dam rady:zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
Ja jestem trochę przerażona bo u mnie M. od wczoraj jest bezrobotny... sam postanowił zmienić prace na lepszą tylko teraz pojawia się problem bo na życie jakoś wystarczy za mojej pensji ale skąd wezmę na następną IUI jak będzie trzeba k...wa to kolejne 1000 zł... boże modlę się o cud!
 
Martynko...Nie zamartwiaj się...Ty pomyśl o kasie na wózek nie na kolejną IUI bo ta się udała!!!!!!! trzymaj kciuki... A Mężulo da radę..gdyby nie był pewny że szybko cos znajdzie to nie zwalniałby się sam...
 
reklama
Zajączku ja podchodzę do tego strasznie pesymistycznie boję się kolejnej porażki ... wogóle nie wiem dlaczego jakoś sobie w głowie ubzduralam że i tak bedzie trzeba in vitro?!
 
Do góry