Oleńko....Nie bedę pisac zebyś się nie smuciała, nie płakała i w ogóle. Bo sama wiem że tylko ty możesz się z tym uporać. CO do siąży bratowej. Rozumiem Cię, ostatnio dowiedziałam się że moja przyjaciółka jest w ciąży. ona wie że my chcemy ale nie wychodzi...Jak mi powiedziała było mi zajebiście ciężko. Upłakałam się nawet w pracy...ale ...powiem Ci że wczoraj byłam z nią na lodach, spotykam się z nią i mimo że zazdroszczę to nie jest to chora zazdrość:-) Ja wierze że i mnie się uda...Przejdzie Ci Kochanie i z nowu z nadzieją będziesz podchodziła do kolejnych starań:-)
Nie wiem ile dokłądnie kosztuje, bo to zależy od miasta i kosmetyczki. Ja mam przyjaciółkę (ta w ciąży) która mi robi. Od momentu kiedy namówiła mnie na depilację pach i bikini (wcześniej goliłam) to jestem baaaardzo zadowolona - zwłaszcza z pach. na początku bolało i teraz też troszkę, ale jaki komfort...
Kotuś...A Twój M. to się badał w ogóle??
Pamiętaj...Ciesz się tym że ma Cie kto przytulić. Ja bym wiele dała za to zeby M. był cały czs przy mnie. Kilka razybyło tak że nawet jak był w trakcie owu to później wyjechał....I kiedy dostawałam @ byłam taka samotna i zajebiście smutna... Nie miał mnie kto przytulić i rozśmieszyć...Rozmawiałas z nim na ten temat??
Pracuję niestety

Nudy jak jasna Cholera...jescze deszcz leje a ja wybieram się na ślub do koleżanki...mam nadzieję ze przestanie