reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kwiecień 2009

A spał podobnie jak w domu - ostatnio, czyli ten długi ośmiogodzinny sen 21 - 5 - to się mama wyspała ;-), potem chwila zabawy, gugania i usmiechów, i spanko do 9.
Jejku, ale Ci dobrze z tym spaniem. U mnie zazwyczaj karmienie co 2 godziny, i aktywnosc o koszmarnej porze 5-6 rano...
Ale nie narzekam, nakarmię i Ania zasypia. Nie muszę jej przez pół nocy nosić, kołysać, nie płacze. Pewnie są tacy, co mają gorzej...

diabliczka ale z z was laseczki:-)
Dzięki! A Ania skutecznie zasłania mój brzuch, więc jest OK ;-)
Ze zdjęciem, z brzuchem trochę mniej, muszę się za niego wreszcie zabrać :tak:

Oto link do masażu: Masaż dziecka - artykuł
Wg mnie bez sensu od razu dawać leki i to jeszcze z taką diagnozą:baffled: zagrzybiony przewód pokarmowy? a skąd on to wziął???? może to najzwyklejsze kolki!
- z kolką męczyło się to naprawdę sporo dzieci i mam....i dałyśmy radę. głowa do góry! zacznij od niefarmakologicznych sposobów.
Dzięki za link!
Nystatynę podawaliśmy małej przez weekend, to akurat i Accidolac jej nie zaszkodzą, bo w buzi miała niewielkie afty, więc choćby na to podziałało.
Co do czopka: w sobotę po kąpieli podaliśmy. Czy było lepiej - nie zauważyłam specjalnie. Zresztą tak jak pisałam - Ania ma raczej skromnego rozmiaru te kolki i dość rzadko.
Wczoraj na noc nie podawaliśmy i jakoś nic jej nie było. Więc narazie je odstawiam, i tak jak piszesz - spróbuję sobie poradzić masażem.
Co do mleka - karmię piersią i sztucznym Nan HA1. Obawiam się czy to nie wina tego sztucznego pokarmu. Najchetniej bym go zupełnie odstawiła na 2-3 dni, żeby zobaczyć czy kolki znikną, ale moja córeczka ze dwa razy na dobę wręcz domaga się butli. Moze w piersi ma wtedy za mało, może za mało jej leci - nie wiem, nie chce wtedy wogóle ssać piersi, drze się, a jak dostanie butlę, to od razu spokój i je jak smok.

Życzę wszystkim miłego dnia!
U nas niestety deszcz, więc siedzenie w domu się zapowiada.
No, chyba że opatulę Anię folią i odstawimy deszczową piosenkę ;-)
 
reklama
dziewczyny, chwalę się od razu, bo sama nie mogę w to uwierzyć:-D:-D:-D
mój dzieć już drugi raz z rzędu w nocy wstał tylko jeden raz - o 3. bo karmienia o północy i o 7 rano do nich nie zaliczam, bo wtedy albo jeszcze, albo już jestem na nogach:-):-)
rany, ale się cieszę!!! jak to pisze Adusia (chyba) - jak świnia w deszczu:-):-):-)
 
Witajcie dziewuszki!
Dzień paskudny a ja mam jechać po kieckę. W autku zacina się centralny i nie chce się zamknąć, muszę podobno pogrzebać przy bezpiecznikach, docisnąć i ma działać. Oprócz tego muszę napalić w piecu hahahahahahahaaaaaaaa JAAA??!! Szok ze stresem. Tak to jest jak nie ma chłopa w domu...:baffled::szok:
Ja tymczasem przeżywam lekki konflikt z bratem mojego M - wczoraj przyszedł do nas na kolację - tak się zapowiadał, a okazało się, ze jest pijany i zasnął na sofie w salonie. Masakra!!! I dowiedziałam się właśnie, ze ma 3 tygodnie urlopu i nie przyjechał z Warszawy tylko na weekend... :wściekła/y:
Chciałam was o coś zapytać:
Ania od jakiegoś czasu miewa bóle brzuszka. Nie wiem, czy są to typowe kolki - kupkę robi w miarę normalnie - 1-3 razy na dobę, i oddaje bardzo dużo gazów. Potrafi pół dnia czy nocy nie mieć żadnych problemów, a później nagle tak się poprężyć i popłakać.
A moze któraś z Was miała u dziecka podobne objawy? Jeśli tak, to co stosowałyście?
Co do mleka - karmię piersią i sztucznym Nan HA1. Obawiam się czy to nie wina tego sztucznego pokarmu. Najchetniej bym go zupełnie odstawiła na 2-3 dni, żeby zobaczyć czy kolki znikną, ale moja córeczka ze dwa razy na dobę wręcz domaga się butli.
Tak na marginesie - jak mój ojciec przyszedł pijany to go wyrzucilam, mam zerową tolerancję dla alkoholu w nadmiarze, niestety ciężkie doświadczenia mialam z osobami nadużywającymi tego trunku.
Przechodząc do konkretów - mnie to wygląda na zwykłą kolkę, identycznie ma Kajtuś, cały dzień spokój, nagle ciężki ryk, pomaga suszarka, choć nie wiem, czy ciepłe powietrze czy dźwięk. Też u nas cycek i NAN1.
Popadliśmy ze skrajności w skrajność - chciałam, żeby Kajcio umiał zaspiać przy hałasie, coby nie musieć w dzień chodzic na palcach, to mam - nie umie usnąć jak jest cicho :baffled:
Dzisiaj mamy jakieś wodniste kupki, co ja znów zeżarłam? :baffled: No i ten kaszelek taki suchy, we środ idziemy do doktora to zobaczymy.

aha - normalnie stoicki spokój przemawia z Twojego posta hehehe, podziwiam i życzę zdrówka :tak:
 
wiecie co? dzis kolezanka z forum przypomniała mi że...jutro DZIEN OJCA! co szykujecie?:-)


hej:)) za zamówiłam koszulkę z napisem KOSZULKA z NADRUKIEM prezent dla TATY, DZIEŃ OJCA (655535805) - Aukcje internetowe Allegro

Mam super Tatę
Hania

Mam nadzieję, że dzisiaj albo jutro przyjdzie i że bedzie fajna:))

my dzis jedziemy na wies do rodzicow, hania troszke marudziła rano :wściekła/y:ale w końcu usneła.;-) Ale jakos tak niespokojnie spi, to samo wczoraj wieczorem przy zasypianiu bylo, wierciła sie jakby miala za dużo enrgii i musiala ją rozładować. Aż się przestraszyłam bo strasznie energicznie kręciła główką, machała rączkami i nóżkami, ale w koncu się uspokoiła jak się do niej przytuliłam. Mam nadzieję że to w miarę normalne:-(

A na mnie czeka jeszcze góra prania, ale czekam aż mąż mi kupi porządną deskę do prasowania bo mam taki badziew że normalnie chol*y dostaję jak mam prasować:(:wściekła/y::wściekła/y:
a co do ludzi po alkoholu- to tez mam niemile doswiadczenia, i do tej pory traumę:(( chyba wspomnienia nigdy nie minął niestety:-(alkohol w nadmiarze to w moim życiu straszna bestia. Ale drugiej strony szkoda mi ludzi, którzy nie umieją w dobry sposób korzystac z takiego wynalazku jak %


pozdrawiam i życzę miłego dnia:biggrin2:, musze mykać po pieluchy bo się końcują:)):sorry2::sorry2:
 
a dzień ojca to nie jest dopiero 24? nasz Jaś będzie miał imieniny, zrobię ciasto - sernik z czekoladą, na który popatrzę :-) - i wręczę śpiochy "kocham mojego tatę". i chyba tyle:confused:

poza tym dziś jest 1 dzien od 2 yg., jak znów jestem sama z dzieckiem, bo mężuś się w końcu wychorował. Powiem Wam, że znów czuję się jak tuż po porodzie :-D:-D:-D
 
dzien ojca jest 23go. ale muj niemaz nic nie dostanie bo niby z jakiej racji ja nic nie dostalam z okazji dnia matki to co mam sie wysilac.
wrocil wczoraj z pl i przywiozl mi zabe, dokladnie taka sama ktora zostawilam w londynie bo pakujac sie nie mialam jej gdzie wcisnac.
mile ale jeszcze musi nazbierac plusow zanim wyjdzie na prosta.
diabliczka super lasencje jestescie
spaczyna a gdzie bawilas sie na weselu??? bo muj bawil sie w gliwicach
 
Dzień doberek wszystkim wyspanym i tym mniej wypoczętym!

diabliczka - u mnie sytuacja wygląda podobnie od 3 dni. Ja również cyc i NAN HA1, ale myślę, że faza kolek się zaczęła :baffled:. Najgorzej jest w nocy ok 3 bo do 5 ryk. Ja stosuję ciepłe kąpiele, a po nich masażyk oliwką. Pięknie wyglądasz ze swoim słoneczkiem :-) a co do brzuszka (własnego) to postanowiłam od dziś 15 min dziennie na niego poświęcić.:zawstydzona/y:
Dziś u nas pogoda do bani - pada i szaro :-(. Co do Dnia taty, to moja starsza spreparuje jakąś laurkę, a ja podjadę do własnego taty - to mój pierwszy dzień ojca, bo nie utrzymywałam z nim kontaktu właśnie ze względu na alkohol. Od roku nie pije właściwie od 1,5 roku i jest super dziadkiem. I mi również została alergia na osoby wykazujące przedawkowanie w tym temacie:baffled:.
Może uda mi się wstawić zdjęcie z wczorajszego spacerku :confused:
P1040974.jpg P1050090.jpg
P1050110.jpg
 
dzien dobry:-)
kurcze od piatku mnie tu nie bylo i nie idzie nadrobic zaleglosci tyle naskrobane;-)
u nas ogolnie wmiare ok:tak: fryzura zmieniona, ja wmiare zadowolona, nio i na slubie cokolwiek wszystkich wprawilam w stan wielkiego szoku:-D hi hi jak mozna bylo sie spodziewac zdarzylismy na ostatnia chwile i na nas czekali ze wszystkim, bo Mlody przed wyjsciem z domu postanowil sie obsrac po same pachy i musielismy go przebierac jeszcze:-D hi hi wyszlismy z windy w USC i wszyscy zaniemowili:-D hi hi a rodzinka na poczatku mnie nie poznala;-)
Mlody na slubie byl superaniolkiem:tak: w urzedzie grzeczny, w restauracji wmiare tez, a w domu przespal cala impreze:szok::szok::szok: od 17 caly czas spal i nie obudzil sie nawet na chwile:szok::szok::szok: co chwila ktos do niego podchodzil, bo to bylo az dziwne, ze on tak spal.. nie bylo jakos specjalnie glosno, wiadomo nikt nie krzyczal, ale szeptem tez nie mowilismy;-) zebralismy sie jakos przed 22, a on dalej spal:szok::szok::szok: w domu juz go wsumie specjalnie obudzilam, zeby go przebrac i nakarmic przedewszystkim.. pojadl, poszedl spac i wstal kolo 7 dopiero:-) znow pojadl i tak na dobre obudzil sie o 10, nio i wtedy juz zaczal sobie gugac, wiec wiadomo, ze po spaniu.. jak to stwierdzil moj tata to spanie ma po dziadku, bo dziadka tez by mozna z lozkiem wyniesc, a guganie po babci, bo jego zona tez duzo "guga":-D hihi
nio, a teraz mniej wesole info od nas.. bylismy na usg bioderek i kazali nam Mlodego pieluchowac i zglosic sie do kontroli za 6-8tyg.. a dzisiaj bylismy na kontroli i okazalo sie, ze Mlody dalej ma chodzic na ta rehabilitacje:-( juz myslalam, ze wszystko jest ok, a tu d**a:-(
nio nic zmykam, bo ziemniaki musze gotowac:tak:
zycze wszystkim milego dnia:tak:
nio i przedewszystkim:
my chcemy slonca​
bo u nas pogoda od paru dni beznadziejna na maxa, nie da sie nawet przez okno spokojnie wyjrzec:-(
 
reklama
Hejka !!!
taaaaakiego posta miałam wysmarowanego i zdechł mi komp... teraz po reanimacji już działa...

Miałam w nocy przykry wypadek.Mianowicie Konstancja płakała ja zaspana okularki na nos wstaję i jak pier....na podłogę mąż zerwał się na równe nogi czy nie wyłożyłam się z dzieckiem i poszedł spać:tak::tak: z odniesionych ran najważniejsze są polamane paznokcie i pęknięta płytka paznokcia tak w 2/3 paznokcia boli jak cholera no i oczywiście głęboko zraniona duma...

Klucha zemsta najlepiej smakuje na zimno!!!!;-)
Malutka dołączam do ciebie GDZIE TO CIEPŁO DO CHOLERY
 
Do góry