Hej laseczki!
U nas wszystko ok poza pogoda

.
Ciagle pada

nawet nie ma jak zaczac stawiac ogrodzenia,mam nadzieje ze jutro sie polepszy

.
Dzis gotowalam pierwszy raz zupke dla Szymusia(ziemniak i marchewka) baaardzo mu smakowala i darl sie o wiecej.
Jak miksowalam to dodalam odrobinke maselka-tak pediatra zalecila.
Jak gotowalam marchewke i ziemniaki(osobno) to tesc zobaczyl i mowi a co to zupa gotowana na gwozdziach dla Szymka??!!



chodzilo mu ze bez miesa bo on tylko by mieso jadl

wkurzyl mnie troche a potem tesciowa cukru mu dosyp do tego



Matko Boska przeciez ja sie z nimi wykoncze

.
Ale zacofane ludzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Moj m to jest taki zly ze szok!!!
Jechalismy dzis do dermatologa doslownie na pol godzinki i myslalam ze tesciowa zostanie z malym a on z tekstem do malego"no zaraz mamusia cie ubierze i pojedziesz do miasta i poczekasz z tatusiem w samochodzie a mamusia pojdzie do lekarza"



.
Potem jechalismy na cmentarz do mojej mamy i dziadka bo dzis Jana i tesciowa mowi "no jak chcecie to moge zostac z malym"(tesc byl w domu a wczesniej go nie bylo) a ja mowie ze nie dziekuje poradze sobie i ze wczesniej mogla zostac-a ta wyszla z pokoju a tesc za nia i nie wiem czy dostala zjeb*ke czy nie

bo juz pojechalismy.
Jak wezmie go na rece to powtarzam jej ciagle zeby go nie bujala a ta swoje i tak ciagle,a dzis jej to powtarzalam 2razy w ciagu moze 5min az w koncu powiedzialam ze jak zauwaze jeszcze raz dzisiaj to jej zabiore malego a ta z tekstem " a gdzie go zabierzesz" to jej powiedzialam ze jak zabiore to juz nie dostanie go na raczki.Wydawalo by sie ze zrozumiala ale ni cholery,jak grochem o sciane zauwarzylam 3raz i powiedzialam ze jutro nie dostaje malego na rece nawet na chwile!!!!!!
Wydaje mi sie ze robi to specjalnie zebym ja pozniej nie mogla sobie dac rady

bo Renacie(m siostrze)tak Gabryske kolysala jak on nie widziala-normalnie nawiedzona baba-a jaka zazdrosna to szok.
Jejku wiele by mozna pisac ale nie chce was juz zanudzac bo nie dosc ze pisze wam o swojej nieudarzonej desciowej to jeszcze wam nie odpisuje bo nie mam czasu,ale musialam wpasc i sie "
pochwalic jaka mam wspaniala tesciowa"
Wiemze to nie ten watek ale net chodzi wolno i wolalam tu napisac bo zaraz lece spac.
Wogoel kazala mi kupic gaz no bo my uzywamy,gaz kupilam w piatek a w PL jestem od tamtego poniedzialku-ale zuzylam.
Od 3dni gadalaze oliwe trzeba kupic gdzie ja uzylam 2razy wiec dzis pjechalam z m do Lewiatana i kupilam 3litry!!!!!Niech spierd**a gdzie pieprz rosnie juz nic nie kupuje a tak poza tym to sami dla siebie gotujemy sama sie zajmuje szymkiem i wogole nie mam rzadnej pomocy:-(.
Jutro ugotuje obiad i ide do m siostry bo mam dosyc jej gadania,wypijemy jakiegos browara bo juz stara przegina musze sie jakos odstresowac heheh



.
Obiecuje zze jak bede w iE to czesciej to bede zagladala