reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Tarnów

hej wszystkim :-)

Anita bardzo mi przykro mam nadzieję że szybko się z suszeniem uporacie :tak:

Kasiadove no wiesz taka konkurencja :szok: chyba zwinę interes :-D

ANia dobrze że u babci wody nie ma :tak:zdrówka dla chłopców :tak:

a my właśnie zdecydowaliśmy ze za tydzień w czwartek jedziemy do Szczecina a po drodze odwiedzimy znajomych we Wrocławiu ;-)
 
reklama
Kasia a jak tam remont ?? zbliżacie się już do końca ??
Już dawno po :-D Pan się uwinął w 6 godzin :-)
Wszystko ok tylko zielony za zielony wyszedł :szok::-D W ogóle była heca z tym zielonym - inny na znaczniku, inny w pudełku a na ścianie jeszcze inaczej wygląda :szok: Dolaliśmy pudełko białej i trochę się rozjaśnił - no nic muszę z tym żyć :-p

Super ze katar sobie poszedł :-)
 
hello

Kasia chyba mnie obudziłaś :-D normalnie taka promocja dziś :szok: ale mam śpioszki w domu
Anneczka super że po katarku już ;-) nad morze :-) super a na ile jedziecie?
Anita to ładnie się włóczyli :szok: nieźle się musiała mama opalić ;-)
 
Jednak udała się pogoda na imprezkę. O 15 było "dmuchanie" torta. Potem grill. Około 17.30 zaeczęło padać więc uciekliśmy do domu. Potem znów wyszlismy na pole i siedzieliśmy do 20. Goście zadwoloni i wsyzstko zjedli. Moje dziecko nic z urodzin nie wiedziało, ale był szczęśliwy bo były koty i pies, a dziadek pokazał mu jak fajnie się taplać w kałuży ;-).
 
reklama
Jednak udała się pogoda na imprezkę. O 15 było "dmuchanie" torta. Potem grill. Około 17.30 zaeczęło padać więc uciekliśmy do domu. Potem znów wyszlismy na pole i siedzieliśmy do 20. Goście zadwoloni i wsyzstko zjedli. Moje dziecko nic z urodzin nie wiedziało, ale był szczęśliwy bo były koty i pies, a dziadek pokazał mu jak fajnie się taplać w kałuży ;-).
dobra zwracam honor :-D super że się imprezka udała :tak:
 
Do góry