reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
no w końcu doatrłam, dziewczyny łooo matko ja miałam 20stron do nadrobienia, jakoś poszło, na szczęście dziecię bardzo grzeczne:tak:ale zostały jeszcze inne krzaczory, a ja dziś spałam do 11:szok::tak::tak::tak:szok, ja chyba ostatni raz tak przed porodem spałam, no taki mężowy mi dziś rarytas zaserwował:-D

wpływa i to bardzo, ja już kiedyś pisałam tylko nie pamiętam na którym wątku ze ja mam zawsze podwyższona prolaktynę i to na maksa,chociaż jestem na lekach które ja hamują, jak tylko ona troszkę spadnie to i waga trochę spada (3 lata temu to schudlam 40kg w ciagu 6 mies,nie robiac nic, ale przed tym przytylam 30kilo bo prolaktyna sie podniosla)) jak cały czas wysoka to i waga nie rusza sie ( i wlasnie dziwilo mnie to ze pod czas karmienia piersia mozna schudnac, jak schudnac jesli pod czas karmienie prolaktyna wysoka)
endo mowila ze bede miala duze problemy z zajsciem w ciazy, bo przy normie 30-50, ja zawsze mialam 500, no i jak zobaczyla ze jestem w ciazy to miala takie oczy:szok::szok::szok::szok::szok::szok:
i pyta ile staralismy sie, a ja mowie ze to taka wpadka malzenska, bo chcilalam jeszcze poczekac do obrony doktoratu:-D:-D:-D:-D
ale wiara czyni cuda, ja mocno wierzylam, bo uwielbiam dzieci:tak::tak::tak::tak:

Mamusiu to jak twoja wiara sprawiła, że urodziło się takie cudeńko:tak:to sprawi też że w końcu wyzdrowiejesz i twoja waga też będzie w końcu ok, czyli sprawa jasna wszystkiemu winien hormon, na pewno będzie dobrze, jak bierzesz leki zobaczysz, głowa do góry, mnie się wydaje, że to juz są malutkie kroczki do sukcesu:tak:

Ja dzis na sniadanie zjadlam 4 kanapki z serem, szynka,pomidorem i ogorkiem i do tego 2 kawalki ciasta czekoladowego z kawalkami czekolady i 1 kawalek sernika z budyniem :zawstydzona/y: (oblesny zarlok :no2::no2::no2:)

phi..ja tak zjadłam pół pizzy wczoraj o godz.22:-D

oooooooo cyprysiowa w ciazy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:szok::szok::szok:

hehe, Tygrys, ty niedługo na życie tak będziesz zarabiać, wmawianiem ludzi ciąży, a jakiemuś facetowi wmówić juz ci się udało?:-D:-D:-D

Co do Cukiereczka to czy ona przypadkiem nie miala jechac do rzymu po paszport, ale tak bez poinformowania nas:szok::szok::szok::szok:!!!!Szeryfie nalezy się Landryneczce nagana!!!!!:cool2::cool2::cool2:

a mnie się wydaje, że to jednak ten limit na net jej się skończył, a jak wróci to będzie o bosheee ale naprodukowałyście:-D

jezu kaja ja mialam na kielbase tak wczoraj wieczorem chciece :szok::szok: glodna jak cholera bylam a w lodowce swiatlo (bo ona juz gotowa do przeprowadzki) i mowie mojemu ze glodna a on ze mi pojdzie do sklepu tylko co chce a ja kielbase i ogorki malosolne i na kolacje sobie wszamalam kielbache z ketchupem i musztarda i ogorkiem malosolnym:-p:-p:-p:oo::oo::oo::oo::oo2::oo2::oo2::rolleyes::rolleyes: a dzis mnie na slodkie nosi zaaz robie napad na cukiernie jak tylko moj maruda raczy wstac:growl::growl::growl::evil::evil:

tygrys w ciazy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d

to samo pomyślałam, tak wmawia, wmawia, w końcu sama zajdzie:-D:-D:-D

no awatarek zmieniony....i mamusia melduje ze makijaz odwalilam wloski ulozylam i jestem super cacy:-D:-D

BRAWO!!!

znam jeszcze rosyjski,
podstawy niemieckiego chociaż kiedyś miałam same piątki z niemieckiego,a le nie używam tego języka wiec się zapomina, no i uczyłam się łaciny, tylko ze to raczej martwy język
i teraz zaczynam nauke wloskiego, kupilam sobie mnostwo ksiazek i sama sie ucze, uwielbiam sie uczyc:-p:-p

Ty to masz głowę mamusia, tylko pogratulować,ja szczerze mówiąc też zawsze uwielbiałam się uczyć, i do języków też głowę miałam, ale niestety z lenistwa znam tylko angielski, a jak zaczęłam się uczyć greckiego, bo na cyprze byłam to w końcu w pracy i tak wszyscy po angielsku mówili to moja nauka się szybko skończyła, a tak mi super szło, i tak mi się podobało, bo oni podobne literki jak w rosyjskim mają, i gramatykę bardzo łatwiutką

a makijaż i fryz to ja dziennie rano robie żeby dzieci mi się nie wystraszyły bo potem jąkać się będą jak czarownice zobaczą

:-D:-D:-D

A ja mam w domu prawie szpital. G chory na ostre zapalenie gardła. Bierze końską dawkę antybiotyków, ale do pracy chodzi :angry: Bo bez niego ti by się chyba zawaliło... No i niestety Maly załapał cos od niego. Dziś wstaliśmy dopiro koło 10 i zaczął brzydko kaszleć, więc ja za telefon i do poradni. Okazało się, ze pani doktor przyjmuje do 11, a ja dzwoniłam o 10:46 będą jeszcze w piżamie, zresztą Młody też. Jeszcze nigdy nie miałam takiego tempa w szykowaniu się do wyjścia, ale zdążyłam-w poradni byłam o 10:55. Olek ma zaczerwienione gardło i wydzielinę z zatok spływającą po gardle. Całe szcęście, ze nie ma gorączki, bo chyba bym zwariowała sama w domu.
Do tego wszystkiego wkurzyłam się strasznie na mojego niemęża, bo już od kilku dni choruje, a do lekarza to go prawie szantażem zmusiłam :angry: Cały czas twierdził, ze jest zdrowy i nawet się Małym zajmował cały dzień, chociaż prosiłam go, żeby się do niego nie zbliżał. No i wczoraj okazało się, że to jakiś wirus i lekarz zabronił mu zbliżac się do dziecka :wściekła/y:

nie zazdroszczę, szybkiego powrotu do zdrowia dla całej rodzinki:tak:

A mnie dzisiaj moje dziecię zadziwiło. Posadziłam ją sobie na podłodze w przedpokoju a sama poszłam do łazienki. Ona jak zwykle cyk na cztery i do przodu. Wkońcu jej się znudziło, myslę sobie acha zaraz będzie krzyk a ta spryciula cyk i usiadła:tak:A jaka szczęśliwa była że jej się udało:szok: Tak więc moje dziecię potrafi juz samo siadac:tak::tak::tak:

ale zdolniacha, super

Usnela,matko i corko Marys usnela...Juz myslalam ze ten krzyk bedzie trwal wiecznie:-(Ale co za krzyk...Taki az z glebi gardla:szok:I tak dwie i pol godz:szok:....
I nie chce jesc,w ogole nie chce jesc,szaleje nie widok butelki...I szaleje jak ja odloze na sekunde...

Kajka ja też ząbalki obstawiam

ja na chwilkę zmykam, bo będę z mamą na skype rozmawiać, ale gdzieś tam w krzaczorach się będę szwędać, bo ja też z rodziny szwędaczy:-D:-D:-D
 
Oj, ja też mam co nadrabiać, od rana mnie nie było, ale zaliczyłam wizytę u fryzjera, w końcu zrobiłam baleyage i z nowości to po lewej stronie od spodu pod blondem i na grzywce też od spodu mam ciemną czekoladę :tak: później odwiedziliśmy teściową, jeszcze zakupy po drodze do domu, kąpanie Bartka, cycuś i mały już śpi, a ja muszę jakoś szybko Was ponadrabiać bo o 21 lecą Kryminalne Zagadki, które muszę obejrzeć :blink:
 
Dziewczyny ja juz zyje w takim stresie teraz ze az mnie mdli :-( jutro rano jedziemy w koncu na ta wizyte do hematologa. Boze zeby nie wymyslil jakiegos raka czy cos:zawstydzona/y: Tak sie ostatnio stresowalam chyba przed pierwszym usg (po poronieniu).
Wiec trzymajcie kciuki mocccno!!

A poza tym ostatni posilek jaki dzis jadlam to obiad o godz. 15 i juz nic nie chce dzis jesc (nwet narazie glodna nie jestem) ale pewnie zglodnieje takze wspierajcie mnie;-)
 
reklama
Dziewczyny ja juz zyje w takim stresie teraz ze az mnie mdli :-( jutro rano jedziemy w koncu na ta wizyte do hematologa. Boze zeby nie wymyslil jakiegos raka czy cos:zawstydzona/y: Tak sie ostatnio stresowalam chyba przed pierwszym usg (po poronieniu).
Wiec trzymajcie kciuki mocccno!!

A poza tym ostatni posilek jaki dzis jadlam to obiad o godz. 15 i juz nic nie chce dzis jesc (nwet narazie glodna nie jestem) ale pewnie zglodnieje takze wspierajcie mnie;-)

Bedziemy baaaardzo mocno trzymac kciukasy zacisniete i wszystko napewno bedzie dobrze:tak::tak:!!!!
 
Do góry