AguśZakochana
Mama Milenki ;)
Asiowo Dziękuje
czekam na twoje fotki ;-)
Karolina00 Dzięki ;] No bardzo szczęśliwa....
A Wy się tu dziewczyny na forum tak nie kłóćcie...To przez ludzi cierpią inni ludzie...Jedna wychowuje dzieci po swojemu druga po swojemu.. i nie trzeba innym życia truć i obrażać nawzajem tylko temu że mamy różne poglądy....
No właśnie...A propo ludzi...Byłam dziś zaprosić jakąs dalszą rodzine od Mojego której ani on ani teściowie nie lubią...Ponoc są strasznie kłótliwi.. i tacy dystyngowani..lubią się wywyższać i jacy to oni krztałceni... No i się przekonałam... Nasłuchałam się jakiś opowieści o Moim i ich nastoletniej córce... Zaczęli przechwalać Mojego i tą swoją...jakby chcieli zesfatać.Zaczęli się go wypytawac czy jest szczęśliwy...gonić koło niego... opowiadać jaki to był cudowny jak był mały..pytać czy nadal jest taki spokojny...i czy jego rodzice są ze mnie zadowoleni
A on tylko siedział i odpowiadał...Zaczęli żartować ..śmiać się.. Nagadali dużo głupot...Jak wyszłam myślałam że się popłacze...:-
no2:
Karolina00 Dzięki ;] No bardzo szczęśliwa....
A Wy się tu dziewczyny na forum tak nie kłóćcie...To przez ludzi cierpią inni ludzie...Jedna wychowuje dzieci po swojemu druga po swojemu.. i nie trzeba innym życia truć i obrażać nawzajem tylko temu że mamy różne poglądy....
No właśnie...A propo ludzi...Byłam dziś zaprosić jakąs dalszą rodzine od Mojego której ani on ani teściowie nie lubią...Ponoc są strasznie kłótliwi.. i tacy dystyngowani..lubią się wywyższać i jacy to oni krztałceni... No i się przekonałam... Nasłuchałam się jakiś opowieści o Moim i ich nastoletniej córce... Zaczęli przechwalać Mojego i tą swoją...jakby chcieli zesfatać.Zaczęli się go wypytawac czy jest szczęśliwy...gonić koło niego... opowiadać jaki to był cudowny jak był mały..pytać czy nadal jest taki spokojny...i czy jego rodzice są ze mnie zadowoleni
A on tylko siedział i odpowiadał...Zaczęli żartować ..śmiać się.. Nagadali dużo głupot...Jak wyszłam myślałam że się popłacze...:-
Coś niesamowitego być z takim bobaskiem 2 miesiecznym na wakacjach.
jakby bomba conajmniej. Ja tam powiem ze chodzik mi zycie uratował wiec jestem za i sama w chodziku zasuwałam i jedyne co to mam płaskostopie ale to u mnie w rodzinie genetyczne mój tata miał a w chodziku nie zasówał bo babci nie było porostu na chodzik stac.