reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

starania się - watpliwości..

Szafirku - gorzej już być nie może więc zostaje tylko lepiej:tak:
jak już zrobisz "remont" (taki malutki) to wklej zdjęcia - ja zbieram teraz inspiracje;-)

Loree - waniliowo-czekoladowa - musi być ładna:tak:

Różowe okulary - takie sobie pożycz Szafirku od córci Loree:-)
 
reklama
jakos dzis nie jest moj dobry dzien...ale jeszcze mala iskierka nadziei sie tli,tylko po co??zeby za 2 dni znow ryczec,beznadzieja...
remont ogromny...wrzucilabym fotke przedpokoju,ale nie mamy teraz swiatla w przedpokoju,bo wszysko poodlaczane,ale jest zaaranzowany w stylu lazienki ;-)
Z tym przenoszeniem masakra,znow sie poryczalam...bo o tym,ze robotnicy tam jutro zaczynaja powiedzial mi tesc,wiec mu mowie,ze tam sa ciezkie rzeczy,pralka,dywan itd. i ze trzeba bedzie to jakos wyniesc,a on do mnie to przesuniesz ten dywan...no to mnie zatkalo i poszlam na gore,do siebie...zadzwonilam do M i sie poryczalam,ze nie ma mi kto pomoc(w ogole dzis jakas rozhisteryzowana jestem),no to M za telefon i opieprzyl swojego tate.To chyba najgorsze co mogl zrobic,bo tesc fakt przyszedl w ciagu min mi pomoc,ale mial pretensje,ze ":zadzwonilam na skarge do M",ze sama nie poprosilam o pomoc i ze on myslal,ze ja juz mam wszystko przeniesione,tylko ten dywan trzeba kawalek przesunac i w ogole krzywo wyszlo...prosilam M zeby nie dzwonil,ze sama sobie poradze...

ciekawe co dzis jeszcze moge spieprzyc?
kochana kazdy ma gorsze dni i nie wolno Ci sie z tego powodu podłamywać nic nie spieprzyłaś przecież to ze chciałaś zeby ci pomóc to normalne przecież nie będziesz sama dźwigać ciężarów a co do nadziei pamiętaj ze ta zawsze umiera ostatnia i ja sądze że tym razem się nie rozczarujesz :tak:
 
Szafirku - gorzej już być nie może więc zostaje tylko lepiej:tak:
jak już zrobisz "remont" (taki malutki) to wklej zdjęcia - ja zbieram teraz inspiracje;-)

Loree - waniliowo-czekoladowa - musi być ładna:tak:

Różowe okulary - takie sobie pożycz Szafirku od córci Loree:-)

Andziu ja szukałam pomysłów na stronie leroy merlin. Tam jest dział inspiracje- ludzie wrzucają zdjęcia swoich domów- jest ich bardzo duzo i każdy znajdzie coś dla siebie .Polecam.

Chciałam wrzucić link, ale dziś jest jakis problem i nie da się wejść na ich stronę.
 
Ostatnia edycja:
Szafirku Ty jutro testujesz??? To stąd te nerwy?;-)
Kiedys pisałaś że nie masz ochoty na słodkie- ja zawsze przed @ zjadałam wszystkie słodycze a w tym cyklu, kiedy pojawiła sie fasolka- nie tknęłam słodyczy:-)
TRZYMAM KCIUKI!!!
 
Andziu ja szukałam pomysłów na stronie leroy merlin. Tam jest dział inspiracje- ludzie wrzucają zdjęcia swoich domów- jest ich bardzo duzo i każdy znajdzie coś dla siebie .Polecam.

Chciałam wrzucić link, ale dziś jest jakis problem i nie da się wejść na ich stronę.

dzięki - poglądam sobie:tak:

Ja się żegnam bo House się zaraz zaczyna
miłej nocy:-)
 
Martynko - przytulam najmocniej jak umiem, wszystkie trzymałyśmy kciuki
Loree - córcia śliczna, buzię ma jak 3latka:-D:tak::-D, Badaicka Twoja córa też śliczna, nie ma to jak córki....
Andzia - wyniki odebrałam, zaliczyłam zawał, ale wszystko jest ok:tak:
Uffffff, wygląda na to, że miałam rację i że jest ok i wiecie co - zmieniam gina, qrcze przestałam mu ufać, niepotrzebnie naraził nas na stres, ja się martwiłam, mój M też, dzidzia też swoje odczuła. Za tydzień mam wizytę u mojej starej ginki, zaniosę jej te wyniki, żeby je zinterpretowała dokładnie
Idę na Housa - buziaki dla wszystkich
 
Martynko - przytulam najmocniej jak umiem, wszystkie trzymałyśmy kciuki
Loree - córcia śliczna, buzię ma jak 3latka:-D:tak::-D, Badaicka Twoja córa też śliczna, nie ma to jak córki....
Andzia - wyniki odebrałam, zaliczyłam zawał, ale wszystko jest ok:tak:
Uffffff, wygląda na to, że miałam rację i że jest ok i wiecie co - zmieniam gina, qrcze przestałam mu ufać, niepotrzebnie naraził nas na stres, ja się martwiłam, mój M też, dzidzia też swoje odczuła. Za tydzień mam wizytę u mojej starej ginki, zaniosę jej te wyniki, żeby je zinterpretowała dokładnie
Idę na Housa - buziaki dla wszystkich
a widzisz wszystkie mówiłyśmy że bedzie dobrze i tak tez jest :-):tak:


DOBRANOC DZIEWCZYNKI
 
Ostatnia edycja:
reklama
No i naczytałam się, że Martynce się nie udało (bardzo mi przykro z tego powodu!!!).
I aż smutno mi się zrobiło choć powinnam bardzo się cieszyć (i bardzo się cieszę w sercu), bo choć dziś nie doszłam na betkę, wróciłam do domu i wykonałam ostatni test ciążowy jaki miałam w domu. I......... dwie kreski!!!!! Więc sobie jutro odpuszczę tą betę i umówię się do ginekologa. Bardzo się ucieszyłam bo żyłam przez ostatnie dni w niepewności. Nareszcie......

super wiadomosc,gratuluje!
 
Do góry