ania98765
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2009
- Postów
- 334
A ja kobietki tak się przyzwyczaiłam do dziewczynki, że chyba nie umiałabym zająć się chłopcem
Muszę kurczę ziemiaczki obrać, a mam lenia...
Chyba kobietki zmienię tego gina, bo jestem tak zafascynowana tym lekarzem u którego ostatnio byłam, że coś niesamowitego...:-)
A właśnie z tego USG co byłam to termin wychodzi na 6 stycznia. Na suwaczku mam na 9 i niech tak zostanie , bo z USG to przecież lubi tak skakać :-)
Muszę kurczę ziemiaczki obrać, a mam lenia...
Chyba kobietki zmienię tego gina, bo jestem tak zafascynowana tym lekarzem u którego ostatnio byłam, że coś niesamowitego...:-)
A właśnie z tego USG co byłam to termin wychodzi na 6 stycznia. Na suwaczku mam na 9 i niech tak zostanie , bo z USG to przecież lubi tak skakać :-)
Ostatnia edycja:
Później wkleję fotkę w odpowiednim wątku, ale najpierw troszkę muszę ochłonąć. Jeszcze tylko badania genetyczne w czwartek i będę mogła wziąć głęboki oddech
Ale i tak jestem już jakoś spokojniejsza
Jak sie dowiedziałam, że noszę pod sercem chłopca, byłam lekko zaskoczona - że jak to ja mam mieć chłopca?! Teraz sobie życia bez niego nie wyobrażam i jest mi naprawdę wszystko jedno, czy noszę teraz chłopca czy dziewczynkę. Pozostali niech się nakręcają, bo dla nich to chyba najważniejsze. Ktoś i tak będzie rozczarowany, bo w brzuchu mieszka jedna istotka.;-)
a swoją drogą to ciekawe z którego serduszkowania plemniczek się zagnieździł...