dentico te sklepowe ciuchy to też pełno ludzi łapskami dotykało, a na rękach się większość świństw przenosi, do tego materiał może mieć resztki farb po farbowaniu, dlatego dla noworodków zalecają, żeby przeprać przed założeniem. Tak samo powinno się prać kocyki, pieluszki i inne rzeczy z którymi będzie miała bezpośrednio skóra noworodka doczynienia.
Ale zrobisz jak uważasz.
Metki usuwam jak są twarde i nieprzyjemne, a większość tych w ubrankach taka jest. Ja nie usuwałam wszystkich metek w ubraniach synka, aż zaczął mówić i się o to upomniał.
Tyle, że ja właściwie nie planuję nowych ciuszków kupować, tyle mam po pierwszym, że spokojnie bliźniaki bym ubrała, to bez sensu pieniądze w dodatkowe ubrania pakować.
Jak bardzo wam się nie chce prasować to prasujcie tylko od wewnętrznej strony, tam gdzie się będzie skóra z ubraniem stykać :-). Bo w prasowaniu nie chodzi o wygląd ciuszków tylko o higienę, większość ubranek pierze się w 40 stopniach a to za niska temperatura na wybicie większości świństw, a prasowanie załatwia sprawę szybciutko i skutecznie.
Ja się o tym naczytałam, bo profilaktycznie odrobaczałam kiedyś Krystiana. Kaszlał mi całą zimę, ale nie chorował z tego powodu i już nie wiedziałam czego się chwycić to go odrobaczyłam. Ale to akurat niewiele dało ale za to się o utrzymywaniu higieny naczytałam :-).