czytałam dzisiaj wasze posty i ...pewnie mnie zbluzgacie no ale cos w tym jednak musi byc..........chodzi mi o przesady........tak w miare jestem wierzaca nie zawsze praktykujaca.......sa pewne przesada ktore jednak bynajmniej w mojej rodzinie sie sprawdziły......moja babci i jej siostra brały slub w tym samym dniu-ludzie odrazu mowili ze to sle wrozy....ciotka była mezatka tylko 2 lat....przypadek.......mojej mamy siostra była chrzestna mojego brata bedac w 4 miesiacu ciazy.....mowili jej ze niepowinna trzymac dziecka do chrztu bo cos z dzieckiem ktiryms bedzie nie tak.....ciotka urodziła blizniaczki i zmarły.......przypadek...........a co do dziwnych odklinan to...niebardzo w to wierzyłam,ale.........szłam z małym na spacer,miała jakis miesiac....przejechał kołonas motor z tych takich szybkich i on sie wystraszyl....masakra....nie chciał spac,dar nie naokragło,miałam go dosc....w wiosce mieszkała taka babka.....tesciowa zawlekła mnie do niej.....ona odprawiła jakies czary z jajkiem,pozniej wbiła to jajko do szklanki z woda......i ja jako niedowiarem niemogłam uwizyc ale białko sie scieło w kształ motoru....i babka powiedziała ze wystraszył sie motoru......od tamtej poru to było calkiem inne dziecko...........moze to zabobony....moze bujdy ale jednak cos w tym jest..........mało tego mam w rodzinie ukrainke....i to co ona opowiada jakie sa u nich klatwy i co mozna zrobic to sie dosłownie włosy jezą
reklama
Ciężkie pytanie - narazie powstał taki pomysł po prostu, żeby ślub wziąć przed zafasolkowaniem. Mieliśmy się starać już zaraz, ale ja szczerze wątpię, żeby nam się udało szybko wszystko pozałatwiać, zresztą wcale nie chcę na wariata (kto by chciał), a z drugiej strony odkładać starań o kolejne miesiące też nie chcemy. Plusem jest to, że zamierzamy wziąć ślub cywilny, to trochę szybciej da się załatwić niż kościelny; pytanie, co wymyślimy z "weselem" (tradycyjnej przytupajki nie chcemy, ale nie mamy jasnej wizji jaka miałaby być ta impreza...). Drugą kwestią jest to, że mieszkamy w Warszawie, tu jak wiadomo problem z wolnymi terminami chyba niezależnie od tego, co wymyślimyKciuki trzymam - i..kiedy ślub????:-)

Och, znaczy urlop marzeń się szykuje... biedaczek!z tego wszystkiego zapomniałąm Wam napisać, że mój M ma urlop od poniedziałku i...właśnie wróciliśmy od lekarza - ma anginę
asiq83
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Lipiec 2008
- Postów
- 340
Ale cisza tu dzisiaj :-) Tylko 6 stron do przeczytania od popołudnia :-)
A Wam Dziewczynki spokojnej nocki!
Oj... mam nadzieję, że nic sobie nie zrobiłaś.
wracam do czytania.. choc ciezko mi idzie do pizłam sie w kaloryfer głową az mi lezki poleciały..
Noooo! Widzę, że imprezka fuul wypas :-)No to jak juz tak wiekszosc dniasie tak kreciła wokół mojej osobyto wkleje Wam kilka fotek
![]()
Cześć Szafirku :-) Mam nadzieję, że porządnie wypoczęłaś i naładowałaś akumulatorki :-) Pozdrawiam cieplutko.Hej Kochane!!Witam sie po urlopiku :-):-):-)![]()
A Wam Dziewczynki spokojnej nocki!
Szafirek83
moje szczęscie w brzuszku
dzieki za streszczenie :-) jestes w tym naprawde dobraWitaj Szafirku:-)
W sumie to co najważniejsze to wiesz
Bernadka i OlaPM się farbowały, obcinały i nie dały zdjęć
Badaicka ma dziś urodziny
Niunia pogoniła lafiryndę
Passingby chudnie
Dzeni szlaki Hannie przeciera na trasie
Hanka po IUI - stawiamy na bliźniaki lub trojaczki
Kaprycha, Martynka, Lolitka prawie zawsze w krzakach
Romka w poniedziałek wraca do Polski
Kropeczka znowu ma sensacje kolanowe (bo po drodze miała jelitowe)
więcej nie pamiętam - przykro mi:-(
ale to znak, że wszystko w porządku u pozostałych


Buziaczki i serdeczne zyczenia dla Badaickiej :-):-):-):-)
ja probuje nadawac z iPlusa nadal,bo okazalo sie,ze robotnicy przecieli nam kabel telefoniczny



Julitka
Nadzieja umiera ostatnia
Hey myszki weszłam na chwileczkę do Was sie tylko przywitac i odrazu pożegnać... nie miałam dzisiaj czasu na nic w pracy wielkie zamieszanie potem byłam w szpitalu moja koleżanka sie wybudziła juz :-) jestem tak zmeczona ze szok...jutro Danielek wraca do domku juz nareszcie bo juz mi sie nie vhce tak samej siedziec:-(jutro odezwe sie napewno do was :-) dobrej nocy życze i udanych staranek 


MADZIU WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO :-):-):-)



MADZIU WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO :-):-):-)
Betka85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2009
- Postów
- 2 329
DZIEŃ DOBRY 
wstawać śpiochy!!
ja juz od 6 na nogach a teraz przyszłam zjeść śniadanko i dalej do pracy biegnę
ale jeszcze na kawkę poranna zapraszam
[url=http://www.glitter-graphics.com]
[/URL]

wstawać śpiochy!!
ja juz od 6 na nogach a teraz przyszłam zjeść śniadanko i dalej do pracy biegnę
ale jeszcze na kawkę poranna zapraszam
[url=http://www.glitter-graphics.com]

[/URL]
czytałam dzisiaj wasze posty i ...pewnie mnie zbluzgacie no ale cos w tym jednak musi byc..........chodzi mi o przesady........tak w miare jestem wierzaca nie zawsze praktykujaca.......sa pewne przesada ktore jednak bynajmniej w mojej rodzinie sie sprawdziły......moja babci i jej siostra brały slub w tym samym dniu-ludzie odrazu mowili ze to sle wrozy....ciotka była mezatka tylko 2 lat....przypadek.......mojej mamy siostra była chrzestna mojego brata bedac w 4 miesiacu ciazy.....mowili jej ze niepowinna trzymac dziecka do chrztu bo cos z dzieckiem ktiryms bedzie nie tak.....ciotka urodziła blizniaczki i zmarły.......przypadek...........a co do dziwnych odklinan to...niebardzo w to wierzyłam,ale.........szłam z małym na spacer,miała jakis miesiac....przejechał kołonas motor z tych takich szybkich i on sie wystraszyl....masakra....nie chciał spac,dar nie naokragło,miałam go dosc....w wiosce mieszkała taka babka.....tesciowa zawlekła mnie do niej.....ona odprawiła jakies czary z jajkiem,pozniej wbiła to jajko do szklanki z woda......i ja jako niedowiarem niemogłam uwizyc ale białko sie scieło w kształ motoru....i babka powiedziała ze wystraszył sie motoru......od tamtej poru to było calkiem inne dziecko...........moze to zabobony....moze bujdy ale jednak cos w tym jest..........mało tego mam w rodzinie ukrainke....i to co ona opowiada jakie sa u nich klatwy i co mozna zrobic to sie dosłownie włosy jezą
A ja jestem niewierząca, ale praktykująca tylko w święta ze względu na tradycję :-)
Chyba nie wierzę w Boga.
I też każdy może mnie zjechać, ale już kilka dni temu napisałam co myslę na temat księży i instytucji kościoła-jakie to wszystko zakłamane i zacofane.
Więc nie mam wyrzutów sumienia , że mam slub kościelny.
Zależało na tym mojemu mężowi, i tesciowej.
Poza tym Polska to taki chory kraj, że jak masz ślub cywilny to wiecznie Ci to ktoś wypomina, jak nie ksiądz przy okazji jak chcesz chrzcić dziecko to znowu ktos inny.
Może Was to oburzyć, ale ślub kościelny wzięłam tylko dla tradycji i dla męża.
Oczywiście ochrzczę dziecko itd, ale nie ma to dla mnie żadnego religijnego znaczenia-jedynie znaczenie związane z tradycją-bardziej jako zwyczaj itd.
Przysięgałam przed mężem i swiadkami, a nie przed Bogiem.
Co do przesądów to są dla mnie bzdury, nie ma racjonalnego wytłumaczenia, że to co ludzie powtarzają na przestrzeni lat to prawda. Dla mnie to bujdy powstałe w celu manipulowania ludzmi i już.
Ale nie będę nazywac głupkiem osoby , która w to wierzy.
Sugerowałabym raczej głębsze zastanowienie się nad celem powstania tych zabobonów :-)
Witam wieczorem..."przelecialam" posty i widze, ze znowu się była konkretna "wymiana zdan i poglądów".......
A ja np. nie wiem o kogo chodziło Kaprysi...nie wczytywałam się az tak dokładnie w wypowiedzi wczesniejsze...więc prośba do wszystkich - albo mowmy jasno o co/kogo biega albo nie mówmy na dany temat wcale...ok?
!
Ja też nie wiem o kogo chodziło, ale jak dla mnie to mogło chodzić nawet o mnie

Nie każdy musi mnie znosić


Tak samo jak ja nie musze przepadac za wszystkimi prawda?:-)
Witam was moje dziewczynki:-)
Cholernir sie ztesknilam za wami!!!
Bylismy w polsce i wczoraj wrocilismy:-)
Juz mam dosyc wyjazdow i teraz tylko bede odpoczywac:-)Bardzo sie z tego ciesze!!!
Dzisiaj 8 tydzien,forma na wet ok ale okropnie mnie mdli,boli brzuch na dole kregoslup:-(
Troche sobie pozygalam w samolocie...ale byla kiepska pogoda i tak krecilo ze nie moglam wytrzymac:-(
Z moja dzidzia jest wszystko dobrze,robilam usg w polsce,jeszcze malo widac ale jest w dobrym miejscu i bardzo z mezem sie cieszymy!!!
Tyle naskrobalyscie ze nie nadaze teraz i nie wiem czy sa nowe fasoleczki?
Co slychac dziewczynki?
Buziaki
Babo gdzie Ty się podziewalas???
Dobrze, że wpadłaś.
Cieszę się, że wszystko w porządku z twoim dzidziusiem.
WITAM:-)
A propo słodzenia i wymiany swoich zdań;-)
Słodzenie ja nie słodze tylko pisze i niekiedy mam kulturke bo jak ktoś ma postanowienie że tak zrobi bo jest dla kogoś tak lepiej to czemu ja mam komuś wciskać że "ni nie rób tak bo rób tak bo tak jest lepiej a nie tak jak gadasz"
Ja mówię jak wole tak a nie tak i np.była sytuacja że tu z pościelą i baldachimem i to było chyba u OLICY i np.badzo jej się taki styl podobał i np.mi także ale jednak także uwielbiam miśki i baldachim także lubie i to napisałam w takim stylu:"a mi się podoba to i to bo lubie ale także twoje tez mi się podoba"(bo taka jest prawda czyli moje zdanie napisałam)a nie napisałam w takim stylu:"no co ty ja wole takie i takie i powinnas tez takie bo to jest fajne i tamto...i siamto"
Różnica jest duża
Tak więc jeszcze raz mówie wymiana zdań swoich zdań wygląda nieco inaczej a nie na kogoś naskakiwanie i mówienie że zrobić tak a nie tak;-)
Co innego gdybym ćpała piła balowała w ciąży bądz niewiadomo co jeszcze robiła i wtedy to ja rozumiem naskoczenie na mnie ale jak ja chce dziecko ochrzcić dzidziaj a nie jutro to chyba nie powinno być powodem naskakiwanie pisze "naskakiwania"a nie wymiany swoich zdań bo jak zauważyłyśmy tu było naskakiwanie;-)I prosze aby to przeczytano ze zrozumieniem żeby nie wyszło że ktoś przeczyta jak się chce a potem słówka wyjmował ze zdan ;-)
No a to jest mój brzusio z 17 tc:-)niektóre kobitki już widziały na nk;-)
Ładny brzusio !!!
Nie wiem o co chodziło z tą pościelą. Ja chyba nic Ci nie mówilam, że te w miski i zyrafy są BLEHHHH i jak je kupisz to znaczy ze jestes jakas tam i owaka :-)
Tylko napisalam , ze ja nie lubię tych motywów zwierzęcych .
Olica, ty na siebie uważaj!!! Kurczę zwalnianie ludzi na pewno jest zajebiście stresujące więc musisz dbać o siebie. DObrze że Mała Cię uspokoiła;-)
Co do księży - mam podobne zdanie, ale wierze że jednak są księża z powołania. Ale niewielu. Tylko ja należę do osób które oddzielaja wiarę od księży i kleru. Nie dlatego że biorę to co jest wygodne dla mnie. Po prostu wiem że to ludzie i oni mogą być tak samo popieprzeniu jak inni. Ale ja po prostu wierzę, ale nie w nich i tyle.
A ja umiem. Ja mam swoje zdanie ale nie lubię sprawiać żeby ktoś się czuł urażony. W wielu przypadkach gryzę się w język. Ale jak słyszę kompletne farmazony (jak na wątku możliwe) to nie mogę normalnie. ale nie jestem cholerykiem i raczej spokojnie podchodzę do różnych rzeczy.
A mi się obrywa jak zwykle za to, że powiem co myślę,ale mnie aż skręca jak czytam cos z czym się nie zgadzam, lub jak mnie zbulwersuje ktoś .
Trudno :-)
Patrysia nikt nie naskoczył na Ciebie tylko dla tego,że chcesz szybko ochrzcić dziecko, to jest Wasza decyzja i zrobicie jak zechcecie.
Mnie się jedynie nie podoba to,że osoby które uważaja sie za wierzące, wierza jednoczesnie w takie zabobony,bo jest to dla mnie sprzeczne.
I nie czepiam sie konktrtnie Ciebie.Wszystkim to mówie i Ci którzy mnie znają, znają moje poglądy na te sprawy.
Ostatnio spiełam sie ze swoja sasiadka która opowiadała mi jak odczyniała uroki ze swojej córki bo jakas ciotka na nia je rzuciła i ta potem płakała dugo-no masakrapowiedziałam jej że oprócz plucia przez ramie to mogła jeszcze rozpalic na środku pokoju ognisko i odtańczyć taniec odczyniajacy uroki
To samo mówiłam mojej tesciowej jak mnie molestowała o przyczepienie czerwonej wstażeczki do wózka
No jak mozna chodzic co niedziela do koscioła i wierzyć w takie farmazony
Ludzie mamy XXI wiek
Teraz sie możecie na mnie obrazać i pojechac po mnie jak po łysej kobyle ale takie mam zdanie na ten temat i nie zamierzam go zmieniać.
Zgadzam się z tobą. Czy katolik czy też ateista, nie rozumiem dlaczego wierzy w takie bujdy i nigdy tego nie pojmę.
Równie dobrze ja dzis wymyślę, że nie wolno się po porodzie myc przez tydzien bo przyjdzie jakieś nieszczęscie i spora część ludzi mogłaby zacząć w to wierzyć :-)
Także żadnej wody nie bede zabierala ze szpitala żeby tam nie wrócic, zadnych kokardek nie bede przypinala.
Dziewczyny - przepraszam za przyziemne pytanie
Jak mam się pozbyć muszek owocówek - oczywiście oprócz usunięcia owoców z pola ich działania;-)
latają mi po kuchni i mnie wqr....
Hihi mam ten sam problem :-)
reklama
Witam,
Wpadlam sie zameldowac ze zyje w te upaly, ale nie dam rady nadrobic postow ... piszecie mega szybko i duzo :-) a ja wlasnie koncze pakowac torbe do szpitala, zrobilam 3 prania ciuszkow <nie wiedzialam ze az tyle mam po Wice
nawet nie zdarze pewnie zalozyc tych pajacy itp bo maly wyrosnie...warto bylo nie kupowac rozowego i kwiatuszko
> wiec dzis prasowanie, do tego posciel, pieluchy, a w pn przyjdzie poczta wyprawka...w miedzy czasie robi sie <maluje> lozeczko i konczy sprzatanie pokoiku wiec jak widzicie nie mam czasu za bardzo na necik, wole miec przed 38tc wsio gotowe a duzo czasu nie zostalo....M za to ma swoje zajecia <reeeeeeeeeeeemmmmmmmmmmmoooooooooooonnnnnnt> wiec na niego nie mam co liczyc :-) poczytam Was spokojnie miedzy 38-40tc
....
.....aaaaa po 9mc wyszukiwan, wybrzydzania, wypatrywan i sledzenia autogieldy kupilam sobie swoje pierwsze autko za swoja charowke i kombinacje alpejskie w celu pomnazania pieniazkow przez ostatnie 2 lata :-) nikt nie dolozyl <bank> zadnych kredytow/pozyczek....siama uciulalam i jestem dumna z moich kombinacji hihi ma sie leb do interesow
no i konczylo bankowosc...nic wielkiego ale co wlasne to wlasne i zadnego banku na glowie :-) chodzi jak marzenie, trafil mi sie perelkowy egzemplarz...
Buziole...mala w domu mc wiec uciekam na ploteczki czy kawku/mleczku, potem sie biore za zrazy i prasowanie i Wam zycze udanego dnia...:-)
Wpadlam sie zameldowac ze zyje w te upaly, ale nie dam rady nadrobic postow ... piszecie mega szybko i duzo :-) a ja wlasnie koncze pakowac torbe do szpitala, zrobilam 3 prania ciuszkow <nie wiedzialam ze az tyle mam po Wice



.....aaaaa po 9mc wyszukiwan, wybrzydzania, wypatrywan i sledzenia autogieldy kupilam sobie swoje pierwsze autko za swoja charowke i kombinacje alpejskie w celu pomnazania pieniazkow przez ostatnie 2 lata :-) nikt nie dolozyl <bank> zadnych kredytow/pozyczek....siama uciulalam i jestem dumna z moich kombinacji hihi ma sie leb do interesow

Buziole...mala w domu mc wiec uciekam na ploteczki czy kawku/mleczku, potem sie biore za zrazy i prasowanie i Wam zycze udanego dnia...:-)
Podziel się: