Dziewczyny, wychodziłyście z maluchami (chodzi mi o noworodki) codziennie, czy spacery uzależniałyście od pogody?
I moje dziecko śpi w brudnej pieluszce (czasami), czuję się jak wyrodna matka, bo po prostu szkoda mi jej budzić. Lepiej obudzić i zmienić i znowu uśpić? Czy nic złego się nie stanie, ze sobie pośpi w takiej pieluszce?
Ja urodziłam w listopadzie. Położna i neonatolg powiedziały, że po tygodniu można, a nawet trzeba zacząć spacery.
Jak nie padało, to wychodziłam codziennie na godzinny spacer, a jak podało, to na balkon wystawiałam Milenkę w wózeczku. Czyli codziennie była na świeżym powietrzu...
Teraz jest lato, to śmiało możesz spacerować całe dnie, tylko np. na karmienie wracać i znów na dwór... Jak w upał, to znajdź sobie zacienione miejsce, jakąś ławeczkę, żebyś i ty mogła wytrzymać.
Neonatolog mi powiedziała..."Noworodki lubią bardzo świeże powietrze", to czemu im odmawiać, kiedy aura sprzyja :-)
Co do tego budzenia, gdy pielucha pełna...
Jak śpi... i ma kremem posmarowaną pupcię, to możesz nie rozbudzać od razu... Ale pewnie wszystko zależy od wrażliwości skóry, np. moje dziecko szybko się nie odparzało...

musisz obserwować...