Dziewczyny ale My mamy z tymi chłopami.
Ja swego czasu sama skręciłam połowę mebli, w tym szafe trzydrzwiową bo już nie mogłam patrzeć jak wszystko leży i tylko przeszkadza.
A na balkonie powiesiłam suszarke taką rozciąganą na kołkach rozporowych. Ogólnie malowanie, wkrętarki, wiertarki to dla mnie już chleb powszedni. A myslałam że padne ze śmiechu jak zobaczyłam że na ścianie wisi obrazek który odpadł bo był przyklejony na taśme dwustronną klejącą. Gwoździa nawet mu się wbić nie chciało.
a myślisz,że u mnie kto robi remonty??
bo "ja mam cierpliwość" dlatego wszystko robię lepiej

jestem w ciąży a przy remoncie ruszałam się trzy razy szybciej od męża:-)