reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wprowadzamy nowe dania do jadłospisu

A ja jeszcze w sprawie kaszek z mlekiem modyfikowanym.
Znów po kaszcze bobovity lużna kupka :-(

Już się zastanawiałam nad tym aby kupić jakieś dobre mleko modyfikowane i do tego kaszka bezmleczna (jaglana holle) + ewentualnie owoce.

a wogóle to jestem wkurzona jak coś mam kupić na allegro z holle, hipp czy milupy:
- kaszki z mlekiem modyfikowanym moge podac tylko te po 4 m-cu (bo nie mają glutenu, ale znów mają mleko modyfikowane dla dzieci młodszych)
- kaszki (bezmleczne lub z mlekiem modyfikowanym) są zazwyczaj z różnych zbóż, zawierających gluten, ale za to mleko modyfikowane jest właściwe bo po 6 m-cu

ja zaczełam gluten wprowadzac od 7,5 m-ca,
a z uwagi iz zmienił się schemat żywienia niemowląt, to nawet dużo słoików jest już z glutenem po 6 m-cu i muszę stać przy półce i czytać składy - czyli generalnie mimo tych 8 m-cy jesteśmy z żywieniem w tyle :-(
...gdyby nie tak ekspozycja na gluten byłby szersze możliwości.
W sumie po zachodnich firmach (kaszki, słoiczki) widac że gluten jest tam wprowadzany wcześniej i Polska przejeła ten schemat.
 
reklama
kuleczko u nas również zupki z cząstkami nie wchodzą w grę :( na razie się wstrzymałam bo już 3 poszły praktycznie w całości w kubeł, na razie przyzwyczajam go do innych okruszków - chlebek, wczoraj nawet dałam troszkę naleśniczka mamusi :D, po jakimś czasie znowu spróbuję.
ale spróbuję z moją zupką - dokładnie ją widelcem pozgniatać, bo te słoiczku dla starszych dzieci chyba mu nie podchodzą
 
u nas słoiczki po 7 miesiącu poniosły klęskę.Ale ostatnio zaopatrzyłam się w polskim sklepie w obiadki i zupki z Bobovity (rosołek z delikatną cielęcinka z ryżem itp) i one przeszły...ja podejrzewam,że Bubie nie podchodzą te angielskie wynalazki.Choć muszęwam powiedzieć,że te angielskie obiadki maja bardzo duże kawałki w porównaniu do polskich.
zauważyłam,że Natalka uwielbia świerze bułeczki (środek),dziś mnie normalnie objadła ze śniadania bo stała mi przy nodze i wołała z otwartym dziobkiem "yyyy" co w przypadku mojego dziecka jest wielka niespodzianką...I tak sobie myślę czy może zamiast drugiego śniadanka (mleko z zagęszczaczem lub kaszką) dawać jej taką rozdrobnioną bułeczkę-no mówię wam ja jestem w szoku,że Buba wołą "jeszcze".Co o tym myślicie???
 
myślę że na pewno jej nie zaszkodzi! przecież kiedyś tak się w sumie robiło, i wszyscy wychowaliśmy się na zdrowe dzieciaczki więc ja nie widzę przeszkód.
ja jak jem śniadanie to muszę Miśkowi do ręki dać piętkę przynajmniej do gryzienia bo inaczej patrzy się na mnie jak bym mu coś zrobiła, a tak to jesteśmy razem zadowoleni, tylko jak zabiorę mu już rozpeplany ten chlebek to jest wielki płacz, nawet jeśli jest już po butli
 
Ja wlasnie kabaczka malemu gotuje, bo mi troche zostalo, jak wczoraj leczo robilam. Ciekawa jestem,czy zje. NAwet nie wiem od kiedy kabaczki mozna dzieciom wprowadzac, ale mysle,ze na tym etapie "grozne" moga byc tylko cytrusy itp.

Mamjakty Ola chyba dobrze przybiera na wadze, wiec po co chcesz ja tuczyc? Rozumiem,ze chodzi Ci o to,zeby w nocy spala. Wg mnie jesli ma sie w nocy budzic, to bedzie to robic nawet, jesli zje duzo kaszki na kolacje. Dziecko je tyle, ile potrzebuje i tego sie trzymam. Do nieprzespanych nocek juz sie przyzwyczailam ;-) Uroki macierzynstwa i tyle. Co do przetworow na zime, to Ci nie pomoge, bo zorientowana nie jestem.
 
J

Mamjakty Ola chyba dobrze przybiera na wadze, wiec po co chcesz ja tuczyc? Rozumiem,ze chodzi Ci o to,zeby w nocy spala. Wg mnie jesli ma sie w nocy budzic, to bedzie to robic nawet, jesli zje duzo kaszki na kolacje. Dziecko je tyle, ile potrzebuje i tego sie trzymam. Do nieprzespanych nocek juz sie przyzwyczailam ;-) Uroki macierzynstwa i tyle. Co do przetworow na zime, to Ci nie pomoge, bo zorientowana nie jestem.

cos w tym jest..Filip zjada kaszke wieczór..na 150ml wody...po kapieli jeszcze docyca a w nocy i tak sie budzi....
 
Oj Celinko, nie jesteś na bieżąco :tak:,
Ola, ja dobrze pametam od dwóch miesięcy ma stała wagę.

celinka83Wg mnie jesli ma sie w nocy budzic, to bedzie to robic nawet, jesli zje duzo kaszki na kolacje
moja Lena budziła się bez kaszy o 23.30 w nocy a teraz budzi sie o 3 rano

celinka83Dziecko je tyle, ile potrzebuje i tego sie trzymam
a jesli od dwóch miesięcy waga stoi w miejscu :-(

kabaczek - BoboVita - Zawsze z Tobą, Mamo!
jak najbardziej :tak:
podziel się prosze wrażeniami, czy smakowało :happy:
 
kupiłam kilka dni temu, podałam dziecku, pilnie obserwując:
BoboVita - Zawsze z Tobą, Mamo!
naglę oczy zrobiły sie czerwone i zaczeły wychodzic na wierz, zaczeła się dusić,
szybko zaczełam pukać w plecy i odkaszlała kawałek wafelka ryżowego, sprawidzłam palcem w gardle, już nic nie było.
Przeżyłam masakrę - po co do cholery oni piszą że jest to po 7 m-cu, chrupki kukurydziane się rozpuszczają a to... koszmar :-(

i może po tym wydarzeniu, nie chce jeść zupek z czasttkami,
dziś przemyce kilka łyżek tego dania do słoika po 5 m-cu

a Hubertowi bardzo smakują te wafelki ryżowe i czasami zakaszle jak wpadnie mu większy kawałek, ale już coraz rzadziej. Jestem przy nim i czuwam. Potrafi zjeść 3 naraz :tak: Właśnie kupiłam drugie opakowanie. A co do zupek Bobovity, jak mały jeszcze nie chciał jeść z powodu dużych kawałków, miksowałam trochę blenderem i było ok. Po co wyrzucać :happy:
 
reklama
U nas furorę zrobiła zupka brokułowa z kurczakiem z Hippa, wczoraj Jula zjadła na obiadek około 3/4 dużego słoiczka, a nigdy jeszcze tyle z dużego słoiczka nie zjadła :-) Tylko po dwóch godzinach była głodna więc dostała deser, ale po tych dwóch posiłkach wytrzymała pięknie do kolacji :-)
A zdarzało się, że po obiadku i deserku po 2 godzinach wołała o butlę mleczka :-)
 
Do góry