reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

reklama
Ja Wam powiem.. co moje kochanie wymyśliło..
otóż zaproponował mi ślub cywilny.. taki jak sobie kiedyś wymarzyliśmy.. tylko MY i świadkowie.. ; )
w przyszłym tyg śmigamy do USC ;D
 
Ciekawie:) Ale ja bez rodziców sobie nie wyobrażam:) Mamy już zaklepaną salę, fotografa i grajka. Suknię będę wypożyczać bo potem ciężko kupioną sprzedać. Pewnie dlatego, że na wymiar są robione suknie. Tak więc potem już z górki. Liczymy, że wesele będzie na 60 osób. Plus minus;)
 
grunt to nie słuchać co ludzie sobie gadają.
my planowaliśmy ślub po urodzeniu Rozalki za jakiś czas jak mała trochę podrośnie na spokojnie. ale tak się odkładało, czas mijał, R prawie rok był zagranicą więc ślub zaplanowaliśmy na 2008rok, ale niestety, los nas nie rozpieszczał, straciłam drugą ciążę, bardzo ciężko zachorowała i po kilku miesiącach zmarła babcia R z którą mieszkaliśmy i tak wesele nie było nikomu w głowie. więc odwołaliśmy wszystko na 2010. R chce już i może ma rację bo jak z planów nic nie wychodzi, to będzie na szybko, spontanicznie i już. mała imprezka tylko dla rodzinki razem z urodzinami Rozalki :-)

u nas to dopiero był spontan-zdecydowaliśmy się na ślub w dwa dni:-) po roku czasu bycia ze sobą:tak:
i nie żałuję bo jestem szczęśliwa:tak:
mieliśmy wziąć ślub w czerwcu tego roku ale że szwagierka potrzebowała pieniędzy i musieliśmy brać kredyt zdecydowaliśmy,że wejdziemy w to ale jako małżeństwo-w sumie to mężowi bardziej zależało niż mi. I tym sposobem dwa dni później siedzieliśmy w urzędzie stanu cywilnego a miesiąc później byliśmy małżeństwem:-D
to była najfajniejsza akcja mojego życia nie licząc zaręczyn-mąż się tak jąkał,że wydusić słowa nie mógł a ja myślałam,że padnę ze śmiechu:-D:-D:-D:-D

jak ktoś kogoś kocha to wie to po miesiącu bycia razem
nie potrzebne są lata
my mieszkaliśmy razem kilka miesięcy i zdąrzyliśmy się poznać pod każdym względem więc nie było zaskoczenia po ślubie
a teraz będziemy mieli to co najpiękniejsze-wspólnego maluszka na którego bardzo czekamy:tak:

Tunia-Twoja córka rozbraja mnie na każdym kroku-skoro Ona też jest za to nie ma na co czekać:tak::tak::tak::tak::tak::tak:

a ludźmi nie ma się co przejmować rodziną z resztą też-mam teraz swoją rodzinę i jestem szczęśliwa:tak::-)
 
Ciekawie:) Ale ja bez rodziców sobie nie wyobrażam:) Mamy już zaklepaną salę, fotografa i grajka. Suknię będę wypożyczać bo potem ciężko kupioną sprzedać. Pewnie dlatego, że na wymiar są robione suknie. Tak więc potem już z górki. Liczymy, że wesele będzie na 60 osób. Plus minus;)
ja też sobie nie wyobrażałam a później żałowałam,że w ogóle swoich prosiłam ale to już jest temat na zamknięty
drugi raz nie popełnie tego samego błędu

ja mam koleżankę fotografa, salę na wsi, zespół muzyczny też więc z górki:-)
ale i tak chyba jednak wolę w jakiejś restauracji zrobić chociaż kucharza też mamy na wsi i to on gotuje zawsze na śluby:-D
 
Ciekawie:) Ale ja bez rodziców sobie nie wyobrażam:) Mamy już zaklepaną salę, fotografa i grajka. Suknię będę wypożyczać bo potem ciężko kupioną sprzedać. Pewnie dlatego, że na wymiar są robione suknie. Tak więc potem już z górki. Liczymy, że wesele będzie na 60 osób. Plus minus;)
my wesele i kościelny planujemy jak już dzidzia będzie..
teraz chcemy cywilny bo..jak to Bartek okreslił.. chce mieć mnie na własność już :-D:-D:-D:-D:-D
a ja sobie ślub bez rodziców wyobrażam.. przynajmniej wtedy mam pewność że wszystko pójdzie jak należy.. ; ) i bez nerwów..


a wesele planujemy tutaj zrobić..
200zł na dwa dni.. bez alkoholu.. ; )za osobe ofc a do tego koles powiedzial ze mozna sie dogadac i cos dorzucic ;d
http://www.gosciniecwodzislawski.pl/
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Cześć Dziewczynki!
Widzę, że temat ślubny na tapecie. My braliśmy ślub prawie równy rok temu (30 sierpnia). Ja bardzo dobrze wspominam ten dzień, ślubu udzielał nam znajomy ksiądz to i kazanie ładne powiedział (krótkie ale takie trafiające do serca). A na weselu wytańczyłam się za wszystkie czasy. Wszystko się udało tak, jak chcieliśmy:)
Tunia- Rozalka jest po prostu rozbrajająca:)
Asia udanego usg, oby dzieciątko ładnie się zaprezentowało:)
 
my wesele i kościelny planujemy jak już dzidzia będzie..
teraz chcemy cywilny bo..jak to Bartek okreslił.. chce mieć mnie na własność już :-D:-D:-D:-D:-D
a ja sobie ślub bez rodziców wyobrażam.. przynajmniej wtedy mam pewność że wszystko pójdzie jak należy.. ; ) i bez nerwów..

jesteśmy w takiej samej sytuacji z matkami więc popieram Cię rękoma i nogami-ich miny, gesty, docinki zepsują cały nastrój-wiem coś o tym:tak:bo już to przerabiałam
 
Ja z kibelkiem mam to samo ,wanne wstawie a raeszta stala by na dworze chyba taki on wielki ahahha :) Wiec tylko prysznic!

Patryk urodzil sie 33 tygodniu.32 zaczely sie saczyc wody ,przytrzymali do 33 tygodnia bez wstawania z łózka i napelniali kroplowkami bo wody wsiaz uciekaly co grozilo uduszeniem malenstwa.Tak wiec nic to nie dalo i 33 tygodniu zostal wyciagniety z mojego brzuszka.! Jak na 33 tydzien uslyszalam za maly i za chudy.Urodzil sie z hipotrofia plodu ! I materna nic nie dala hahahaha !
no to chyba nie =mam najlepszej pamieci :) pomylilo mi sie myslalam ze 28 to by nie bylo zle, ale jak 33 tto juz malo :) ale sie wybrał ślicznie

a ja się nie kochałam juz z tydzień.. to wszystko przez te wymioty i samopoczucie...a mojego to juz cos bierze ;D
a ja mam zakaz wspolzycia....
jak ktoś kogoś kocha to wie to po miesiącu bycia razem
nie potrzebne są lata
no i takim sposobem ja juz 3 razy kochalam hehheehe, ale potem mi sie odmienialo... ale teraz juz jestesmy razem 3 lata a 2 lata mieszkamy razem i wiem ze to to :p
 
reklama
jesteśmy w takiej samej sytuacji z matkami więc popieram Cię rękoma i nogami-ich miny, gesty, docinki zepsują cały nastrój-wiem coś o tym:tak:bo już to przerabiałam
ooo dzięki kochana ;)
jedyne moje zmartwienie że w domu zostało pare moich ciuchów zimowych.. i kkiedys bede musiała po nie iść.. ;/
 
Do góry