Chérie
Mama Danielka
- Dołączył(a)
- 21 Lipiec 2009
- Postów
- 4 478
Mogę się wyżalić?
dzisiaj mam fatalny dzien.. same złe nowiny..
Po pierwsze.. babka która miała mi dac zaliczenie zwyczajnie sobie gdzieś przepadła bo od miesiaca jej nie ma.. oO co za tym idzie najprawdopodobniej o dziekance mogę sobie pomarzyć.. czyli o skonczeniu studiów równocześnie też.
mało tego tesciowa wróciła nayebana jak szkop z miasta i w końcu dowiedziałam się o co się z teściem tyle kłócą..
otóz ona nie pracuje teść nabrał kredytów na 100 000 zł i tego nie spłacał : OO
i co teraz? toną w długach i chcą wziąć kredyt pod hipoteke domu w którym mieszkamy. którego zapewne też nie będą spłacac i wylądujemy wszyscy na bruku..
do tego dochodzi fakt ze moi rodzice powiedzieli dziadkom którzy płacą alimenty za moją matke ze jan ie mieszkam gdzie mieszkałam a nowego adresu nie mogą podac i co?
i alimenty zobaczyłam w tym miesiącu jak świnia niebo..
a co za tym idzie .. na 3d sobie nie pójde bo będziemy bez kasy.. a 200zł piechotą nie chodzi..
i co?
życ nie umierac oO
Anulku :-( może jednak weźcie ten ślub i starajcie się o zasiłek z gminy? a później o rodzinne?