reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

Dormark - co się dzieje? chcesz pogadać? nie denerwuj się, nasze dzieciaczki bardzo dobrze odczuwają emocje!!

ja słodyczy nie jadłam w ogóle na początku ciąży - na urodzinach u znajomych potrafiłam zjeść maleńki kawalek torta, i zagryzać go ogórkiem kiszonym ;-)a teraz z kolei dzień bez czekolady jest dniem straconym:-Djuż widzę te kilogramy do zrzucania:-Dale mam zamiar je jeść, tylko w rozsądnych ilościach. Nie będę sobie tego odmawiac bo uważam że zachcianki mają skłonić nas do zjedzenia tego, czego nasz organizm potrzebuje :tak:

zAgatka - uzbrój się w duuuużo cierpliwości na załatwianie tych spraw! i mam nadzieje że nie bedzie nerwów przy tym:) A do co wyników badań - na pewno będzie wszystko prawidłowo!!! nie martw się:tak: Gratuluje studniówki!! rany jak ten czas zleciał!!!!
 
reklama
Ivi szkoda gadac poprostu nie poznaje mojego M od rana do wieczora nic mu w glowie jak sex , ale nie taki czulytylko jakbym byla jakas gwiazda porno zreszta ostato porowna moja pupe i tu cytat "masz pupe jak moja ulubiona gwiaza porno"i ciagle mnie obmycuje , a ja tak prgne czulosci i przytulenia.Pozatym wczoraj wysprzatalam kuchnie , a on na to ze niedokladnie , a ja przez to sprzatanie malo nie zedlalam .No i jak gdzies razem idziemy to tak jakby nie razem tzn maz idzie gdies przodem ja z dzieckiem z tylu , albo na niego czekam w aucie bo mala przeszkadza , normalnie czuje sie jak pies, i prosze znow sie poplakalam .
 
dormark :-:)-(tulam mocno.. rozumiem że spokojne rozmowy nie działają?? może trzeba by mu młotkiem do głowy wbić czego potrzebuje kobieta w ciąży? że potrzebuje opieki, czułości i delikatności? ale nie płacz kochana, bo maluszkowi to się na pewno nie podoba... a mężowi powiedz przed następnym wyjazdem/wyjściem z domu że jeśli ma Cię traktować tak jak teraz traktuje to albo idziesz sama albo zostajesz w domu bo nie pozwolisz na takie traktowanie.. Walcz o siebie!i trzymaj się mocno mocno!
 
Witajcie kobietki!!!

Witam nową forumowiczkę roxeen:-D

Kobietki mam taki problem...wczoraj robiłam badanie na krzywą cukrową i taki dziwaczny ten wynik wyszedł:eek: pierwszy wskaźnik pokazał 80mg a po godzinie po obciążeniu cukrem (50g) wykazał 76mg...po cukrze miałam niższy wskaźnik niż przed, to jakieś dziwne...no i w związku z tym chciałam zapytać czy któraś z Was zna się na tym? Bo mi się to nie podoba:no::no::no: albo może któraś z Was miała tak podobnie?

Kobiety, normalnie nie mam na nic czasu...moja córcia przechodzi bunt dwulatka!:szok::szok::szok: tragedia! Już nie wiem co mam robić:no::no::no: jak ją napadnie to krzyczy, wyzywa wszystkich od głupków:eek:, bije, szczypie, gryzie, a jak jej się przypomni to nawet przeklina:szok::szok::szok: jak jej mówię, że nie wolno tak robić, to tylko się zaśmieje i robi to dalej...:szok: MASAKRA!!!

Pozdrawiam!
 
Witajcie kobietki!!!

Witam nową forumowiczkę roxeen:-D

Kobietki mam taki problem...wczoraj robiłam badanie na krzywą cukrową i taki dziwaczny ten wynik wyszedł:eek: pierwszy wskaźnik pokazał 80mg a po godzinie po obciążeniu cukrem (50g) wykazał 76mg...po cukrze miałam niższy wskaźnik niż przed, to jakieś dziwne...no i w związku z tym chciałam zapytać czy któraś z Was zna się na tym? Bo mi się to nie podoba:no::no::no: albo może któraś z Was miała tak podobnie?

Kobiety, normalnie nie mam na nic czasu...moja córcia przechodzi bunt dwulatka!:szok::szok::szok: tragedia! Już nie wiem co mam robić:no::no::no: jak ją napadnie to krzyczy, wyzywa wszystkich od głupków:eek:, bije, szczypie, gryzie, a jak jej się przypomni to nawet przeklina:szok::szok::szok: jak jej mówię, że nie wolno tak robić, to tylko się zaśmieje i robi to dalej...:szok: MASAKRA!!!

Pozdrawiam!
Co do kryzusu 2 latka to ja bym mogla ksizke pisac od kladzenia sie na podloge i histeri po bicie , moj sposob ktory zadzialam spokojne nie reagowanie a w ekstremalnych przypadkach wyniesienie malej do swojego pokoju i mowienie , ze ja tak niedobrego dziecka nie chce wiedziec i ze jak sie uspokoi moze wyjsc , powtarzanie tego przez pare dni ,nawet wtedy gdy chcesz z nia wyjsc a zaczyna sie histeria to mowienioe , albo sie uspokoisz , albo nigdzie nie idziemy. U mnie podzilalo jest poprawan a90% zdarza jej sie jeszcze mala histeria ale juz na krotko.Trzymam kcikuki i duzo cierpliwosci.

Ivi dziekuje , ale ja juz do niego nie mam sily a znowu samej mi sie nie chce nigzie chodzic a w domku z dzieckiem niekiedy zwariowac idzie, szkoda gadac .:no:
 
A dzis korzystajac z pogody popracowałam w ogrodzie a potem pojechałam z mamą na grzyby i wieczorem nie mogłam sie podnieść z łóżka. Tak mnie rozbolał krzyż.Ostatnio to mi się często zdarza jak poracuję.
Czy Wy też tak macie?
mnie napitala ostatnio krzyż cały czas jak leżę nie mogę się obrócić z boku na bok tak mnie boli w nocy :-(

TGosia o bajaderkach tez ostatnio myslalam, bo to takie smieciowe dobre ciasteczko, ale nie widzialam ladnej w sklepie, a zawsze byly takie przesliczne wielkie kule... mniam
kurcze nie mogę czytać o nich bo zaraz bym zjadała taką zbitą piknie polaną czekoladą kule nawet może być za skórką pomarańczy na wierzchu :szok:dziś chyba mi żyć one nie dadzą :zawstydzona/y:

Odebrałam wczoraj wyniki testu obciążenia glukozą - wszystko ok, natomiast okazuje się, że mam przeciwciała cytomegalii, przebytej na pewno wcześniej niż trzy miesiące temu. Strasznie się zdenerwowałam i czekają mnie testy żeby ustalić kiedy dokładnie złapałam wirusa. MAM NADZIEJĘ ŻE PRZED CIĄŻĄ.:-(


Mam dzisiaj studniówkę:szok::-D
oj to nie ciekawie oby wszystko było ok :tak:

Kobietki mam taki problem...wczoraj robiłam badanie na krzywą cukrową i taki dziwaczny ten wynik wyszedł:eek: pierwszy wskaźnik pokazał 80mg a po godzinie po obciążeniu cukrem (50g) wykazał 76mg...po cukrze miałam niższy wskaźnik niż przed, to jakieś dziwne...no i w związku z tym chciałam zapytać czy któraś z Was zna się na tym? Bo mi się to nie podoba:no::no::no: albo może któraś z Was miała tak podobnie?

Kobiety, normalnie nie mam na nic czasu...moja córcia przechodzi bunt dwulatka!:szok::szok::szok: tragedia! Już nie wiem co mam robić:no::no::no: jak ją napadnie to krzyczy, wyzywa wszystkich od głupków:eek:, bije, szczypie, gryzie, a jak jej się przypomni to nawet przeklina:szok::szok::szok: jak jej mówię, że nie wolno tak robić, to tylko się zaśmieje i robi to dalej...:szok: MASAKRA!!!

Pozdrawiam!
hmm mi gin odrazu kazał zrobić 75g bo niby lepiej ale z tego jak wiem jak się zrobi 50g i coś źle wyjdzie to zalecają zrobić potem ten 75g
tylko nie wiem jak to jest w przypadku spadku nie znam się na tym
ja miałam 89przed, po godzinie 148 a po 2 godzinach 99


wpsółczuje buntu przechodziłam przez to jeszcze czasem młoda daje mi popalić :sorry:
 
Dzien dobry:-)
Witam serdecznie,ja wypilam kawke,pakuje psa i jade zobaczyc czy jakies grzybonie na mnie w lesie czekaja;-)
Milego dnia dziewczyny:-)
 
Co do kryzusu 2 latka to ja bym mogla ksizke pisac od kladzenia sie na podloge i histeri po bicie , moj sposob ktory zadzialam spokojne nie reagowanie a w ekstremalnych przypadkach wyniesienie malej do swojego pokoju i mowienie , ze ja tak niedobrego dziecka nie chce wiedziec i ze jak sie uspokoi moze wyjsc , powtarzanie tego przez pare dni ,nawet wtedy gdy chcesz z nia wyjsc a zaczyna sie histeria to mowienioe , albo sie uspokoisz , albo nigdzie nie idziemy. U mnie podzilalo jest poprawan a90% zdarza jej sie jeszcze mala histeria ale juz na krotko.Trzymam kcikuki i duzo cierpliwosci.

Ivi dziekuje , ale ja juz do niego nie mam sily a znowu samej mi sie nie chce nigzie chodzic a w domku z dzieckiem niekiedy zwariowac idzie, szkoda gadac .:no:

Ehh...spróbuję jakoś to wykorzystać :-) A Tobie zyczę siły co do męża! On może razem z Tobą jest w ciązy i hormony mu szaleją? :eek:
 
dormark - kurcze nie wyobrażam sobie takiego zachowania u mojego męża :-(ostatnio też mieliśmy "poważną" rozmowę nt jego zaangażowania w naszą ciążę, ale takich numerow to on nie odstawiał :-(pewnie też dlatego ciężko mi postawić się w Twojej sytuacji. Ale mam nadizeje że uda się wam wyjaśnić o co obojgu chodzi i reszta ciąży przebiegnie bez takich kryzysów.. Wiesz, on może być przytłoczony czymś i sobie z tym nie radzić i tak głupio to okazywać .. szczególnie jeśli zmiana jest od pewnego czasu, jeśli wcześniej był inny.. Pogadajcie szczerze, od serca, bo to bardzo ważna sprawa! W końcu to wasze małżeństwo!
 
reklama
dormark - kurcze nie wyobrażam sobie takiego zachowania u mojego męża :-(ostatnio też mieliśmy "poważną" rozmowę nt jego zaangażowania w naszą ciążę, ale takich numerow to on nie odstawiał :-(pewnie też dlatego ciężko mi postawić się w Twojej sytuacji. Ale mam nadizeje że uda się wam wyjaśnić o co obojgu chodzi i reszta ciąży przebiegnie bez takich kryzysów.. Wiesz, on może być przytłoczony czymś i sobie z tym nie radzić i tak głupio to okazywać .. szczególnie jeśli zmiana jest od pewnego czasu, jeśli wcześniej był inny.. Pogadajcie szczerze, od serca, bo to bardzo ważna sprawa! W końcu to wasze małżeństwo!
Moze masz racje teraz ona ma duzo stresu otwieramy nowy salon , i to sie laczy z remontem a tutaj to juz koszmar, ale tpo nie znaczy , ze moze mnie tak traktowac. Mam nadzieje , ze zrozumie .Nawet nie jestem wciekla tylko mi przykro i nie czuje sie kochana a tak teraz potrzebuje czulosci.
 
Do góry