reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

reklama
Hej dziewczynki:) Ja tez nie mam jeszcze nic dla dzidzi oprocz ciuszkow oczywiscie nie wszystkich hehe poki co ogladam i kupuje jedynie to bo czekam na mojego T ktory wroci za miesiac i chce miec wklad zebysmy razem wszsytko wybrali i kupowali mi to na reke:)

Cherie super wyniki ja po poludniu odbieram moja glukoze oby byla taka dobra jak Twoja :)

Jezeli chodzi o lozko to z nami by i sie malutka zmiescila bo mamy 200 na 220 ale i tak w lozeczku bedzie spala bo nie chce jej przygniesc :)

Ja dzis zmykam na poszukiwania do lumpika ostatnio kupilam swietne ciuszki z Anglii dzis dostawa wiec lece. NO a jak glukoza wyjdzie spoko to chyba cos slodkiego opedzluje na zdrowie:D
 
spędziłam 2h z teściowa..
co sie kobieta łez wylała to koniec swiata.. co się okazało jej mężulek ponabierał kredytów za jej plecami..i UWAGA łączna suma WSZYSTKICH kredytów do spłacenia to ponad 200 000zł :O:O
ona chce wystapić o rozwód.. o alimenty iść do pracy..
az mi sie jej zal zrobiło.. ;/
pytała mnie czy jesli ona pójdzie do pracy czy będę pilnowac szymona żeby do szkoły chodził..bo ja w domu jestem..
matko jedyna jak mozna takie coś własnej rodzinie zrobic !!
póki co powiedziałam jej żeby poszła do radcy prawnego popytac czy ona nie będzie miała przez to problemów..ale na zadnym kredycie nie jest podpisana.. i o niczym nei wiedziała wiec chyba nie będzie miała tarapatów..
 
spędziłam 2h z teściowa..
co sie kobieta łez wylała to koniec swiata.. co się okazało jej mężulek ponabierał kredytów za jej plecami..i UWAGA łączna suma WSZYSTKICH kredytów do spłacenia to ponad 200 000zł :O:O
ona chce wystapić o rozwód.. o alimenty iść do pracy..
az mi sie jej zal zrobiło.. ;/
pytała mnie czy jesli ona pójdzie do pracy czy będę pilnowac szymona żeby do szkoły chodził..bo ja w domu jestem..
matko jedyna jak mozna takie coś własnej rodzinie zrobic !!
póki co powiedziałam jej żeby poszła do radcy prawnego popytac czy ona nie będzie miała przez to problemów..ale na zadnym kredycie nie jest podpisana.. i o niczym nei wiedziała wiec chyba nie będzie miała tarapatów..

Niestety istnieje cos takiego jak współodpowiedzialność małżenska, jesli małzonkowie sa niezdolni gotówkowo to banki moga obciązyc dzieci :/
 
reklama
Niestety istnieje cos takiego jak współodpowiedzialność małżenska, jesli małzonkowie sa niezdolni gotówkowo to banki moga obciązyc dzieci :/
no ok.. ich wspólny syn ma dopiero 11 lat a bartek nie ma z tym nic wspólnego bo jest synem tylko teściowej..
nawet jesli tylko teść ma te kredyty.. bo teściowa przeciez nie pracuje i nie wyrazała zgody na to wszystko to na tez za to odpowiada..
musi być jakieś wyjscie.. oO
 
Do góry