reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Smaki, smaczki, kulinaria

reklama
Boję się okropnie, że synuś nie będzie czosnku lubił i będę musiała z niego zrezygnować podczas karmienia. Ogólnie nie lubię słabo przyprawionych potraw:no: Nie cierpię mdłego jedzenia:confused2:
 
Boję się okropnie, że synuś nie będzie czosnku lubił i będę musiała z niego zrezygnować podczas karmienia. Ogólnie nie lubię słabo przyprawionych potraw:no: Nie cierpię mdłego jedzenia:confused2:
Niemowlaczki na ogol lubia te smaki, ktore poznaly w zyciu plodowym, choc podobno intensywny zapach ciala matki(perfumy, czosnek itd)moze je zniechcecac do cycusia...Ale zawsze mozesz sobie przyprawiac po troszku, z tygodnia na tydzien bardziej az maluszek sie przyzwyczai.
 
Boję się okropnie, że synuś nie będzie czosnku lubił i będę musiała z niego zrezygnować podczas karmienia. Ogólnie nie lubię słabo przyprawionych potraw:no: Nie cierpię mdłego jedzenia:confused2:
Ja to się zastanawiam co to będzie jeśli Mała polubi kaszę gryczaną której ja serdecznie nienawidzę, nieznoszę i jest dla mnie absolutnie nie do przyjęcia w żadnej postaci. Od samego zapachu podnosi mi się.. :baffled:
 
Ostatnia edycja:
Ja to się zastanawiam co to będzie jeśli Mała polubi kaszę gryczanej której ja serdecznie nienawidzę, nieznoszę i jest dla mnie absolutnie nie do przyjęcia w żadnej postaci. Od samego zapachu podnosi mi się.. :baffled:
myślę że jeśli nie będziesz tej kaszy robic to ona jej nie będzie lubić bo nie będzie znać smaku... a późnij nie będzie chciała próbować...a jak co to zawsze sobie będziesz mogła ziemniaczki a jej woreczek kaszy i już:tak:
 
myślę że jeśli nie będziesz tej kaszy robic to ona jej nie będzie lubić bo nie będzie znać smaku... a późnij nie będzie chciała próbować...a jak co to zawsze sobie będziesz mogła ziemniaczki a jej woreczek kaszy i już:tak:
Hahahahhahaha - no właśnie nie - nie przezyję zapachu... :sorry: Kiedyś (jeszcze w Pl) zamówiłąm sobie w barze obiad - cośtam z ryżem, i ten ryż tak strasznie kaszą gryczaną śmierdział (musiał się razem z nia gotować lub leżeć obok...) ze czym predzej zjadłam mizerie któa była na szczęście w osobnej miseczce i wybiegłam na świeże powietrze czym predzej :sorry:
Dobrze ze w Ie nie znają gryczanej... ;-)
 
Hahahahhahaha - no właśnie nie - nie przezyję zapachu... :sorry: Kiedyś (jeszcze w Pl) zamówiłąm sobie w barze obiad - cośtam z ryżem, i ten ryż tak strasznie kaszą gryczaną śmierdział (musiał się razem z nia gotować lub leżeć obok...) ze czym predzej zjadłam mizerie któa była na szczęście w osobnej miseczce i wybiegłam na świeże powietrze czym predzej :sorry:
Dobrze ze w Ie nie znają gryczanej... ;-)
to wchodzi w grę opcja nr 1 i myślę że dasz radę....;-)
no ja nie mogę znieść jedynie zapachu (jeśli tak to można nazwać:-D) flaczków i pierogów...
poza tymzjem chyba wszystko;-) oprócz kaczki:sorry::-p
 
to wchodzi w grę opcja nr 1 i myślę że dasz radę....;-)
no ja nie mogę znieść jedynie zapachu (jeśli tak to można nazwać:-D) flaczków i pierogów...
poza tymzjem chyba wszystko;-) oprócz kaczki:sorry::-p
Dla mnie ta kasza gryczana to istne przekleństwo - poza tym jak każdy człowiek większość zjem - ze smakiem wiekszym lub mniejszym ale bez cyrków a ta kasza to mnie prześladuje...
Moj ł jeszcze od czasu do czasu probuje mnie przekonać żeby chociaż sprobowac no ale niestety - nie i już! :no:
 
Dla mnie ta kasza gryczana to istne przekleństwo - poza tym jak każdy człowiek większość zjem - ze smakiem wiekszym lub mniejszym ale bez cyrków a ta kasza to mnie prześladuje...
Moj ł jeszcze od czasu do czasu probuje mnie przekonać żeby chociaż sprobowac no ale niestety - nie i już! :no:
Mary zgadzam się, ja również nienawidzę kaszy gryczanej.Moja niedoszła (na szczęscie) tesciowa robiła kaszę gryczaną z sosem z żołądków.I to było najgorsze co mogłam jeść, rosło w buzi jak chomikowi , a żeby to połknąć to już tortura straszna.No i trzeba było chwalić jakie to pyszne bo to porąbana psychicznie kobieta była...
 
reklama
Dla mnie ta kasza gryczana to istne przekleństwo - poza tym jak każdy człowiek większość zjem - ze smakiem wiekszym lub mniejszym ale bez cyrków a ta kasza to mnie prześladuje...
Moj ł jeszcze od czasu do czasu probuje mnie przekonać żeby chociaż sprobowac no ale niestety - nie i już! :no:
mój D też nie lubi kaszy ale żadnej...
ja jak robię to tą jęczmienną.... i on je ale z dziwną minką:-D
nie musi ale i tak mówi że zrobiłam pyszny sos więc nie czuć za bardzo kaszy:-p
ale np nie zniesie ryżu... on je ryż na słodko i już:cool2:
nawet w pomidorówce nie strawi..... heh
 
Do góry