reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kwietniówki 2010!!!

no własnie czemu??????????????????????????????????????????

Ja rano byłam na badaniach (morfologia+ badanie og. moczu) jutro sobie odbiorę wyniki, bo dziś już mi się nie chce tam wracać, albo męża wyślę.... jak znajdzie czas bo on przecież taaaaaaki zapracowany. :angry::angry::angry:

no dokladnie ja to samo slysze, on taaaaaaki zmeczony i wiecznie zapracowany..... o co go poprosze to on ze jest wykonczony po pracy i nie ma zamiaru isc!!!!!!
Faceci to debile.... moj to nawet chyba sie mna przestal interesowac fizycznie, ostatnio go przylapalam na ogladaniu golych bab w necie :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:!!!!!
 
reklama
Witaj Diabelski Aniołku;-)

A ja zaczynam chudnąć i trochę mnie to martwi:-( Ostatnio się ucieszyłam, bo przytyłam pół kg a wczoraj waga spadła, dziś znów jeszcze mniej, w ogóle mniej niż przed ciążą:zawstydzona/y:
Przed ciążą kontrolowałam wagę codziennie, mamy z M. taki zwyczaj i ważymy się codziennie przed śniadankiem. Zawsze ważyłam 57.5kg. W ciąży do 58 przytyłam a dziś już tylko 56,4kg mimo że czuję się dobrze, jem normalnie i nie wymiotuję.
Trzeba się będzie na wyniki chyba wybrać..
Czy któraś z Was też chudnie?
Ja sprawdzę dziś wieczorkiem ile mi przybędzie..
 
Witaj Diabelski Aniołku;-)

A ja zaczynam chudnąć i trochę mnie to martwi:-( Ostatnio się ucieszyłam, bo przytyłam pół kg a wczoraj waga spadła, dziś znów jeszcze mniej, w ogóle mniej niż przed ciążą:zawstydzona/y:
Przed ciążą kontrolowałam wagę codziennie, mamy z M. taki zwyczaj i ważymy się codziennie przed śniadankiem. Zawsze ważyłam 57.5kg. W ciąży do 58 przytyłam a dziś już tylko 56,4kg mimo że czuję się dobrze, jem normalnie i nie wymiotuję.
Trzeba się będzie na wyniki chyba wybrać..
Czy któraś z Was też chudnie?
Ja sprawdzę dziś wieczorkiem ile mi przybędzie..
oj kochaniutka :)... ja przez ostatnie dwa tygodnie masakrycznie zjechala do 45 kg... a dzis juz kilo wiecej...
dwa tygodnie lezenia i mdlosci zrobilo swoje - lezysz, malo spalasz kalorii - nie czujesz tak czestego glodu bo wiecej sie spi - czyli chudniesz...
uwierz ze napewno wsio jest ok :)... jeszcze tak przytyjesz ze bedziesz sie modlic o pare kg mniej :D!!!!
 
hehe, nic sie z tym nie da zrobić, taki już urok mężczyzny... jesteś silną kobietą i na pewno dasz sobie rade!!
no na bank dam rade, ale w lep tez dostanie - mamusia nie umiala szczeniaka glupiego odchowac, to nie znaczy ze ja se pozwole na lep wlazic..... nie jewstm jego mamusia...
glupek wychowawczego dostanie i skonczy sie babci sranie!!!!!!
 
Witaj Diabelski Aniołku;-)

A ja zaczynam chudnąć i trochę mnie to martwi:-( Ostatnio się ucieszyłam, bo przytyłam pół kg a wczoraj waga spadła, dziś znów jeszcze mniej, w ogóle mniej niż przed ciążą:zawstydzona/y:
Przed ciążą kontrolowałam wagę codziennie, mamy z M. taki zwyczaj i ważymy się codziennie przed śniadankiem. Zawsze ważyłam 57.5kg. W ciąży do 58 przytyłam a dziś już tylko 56,4kg mimo że czuję się dobrze, jem normalnie i nie wymiotuję.
Trzeba się będzie na wyniki chyba wybrać..
Czy któraś z Was też chudnie?
Ja sprawdzę dziś wieczorkiem ile mi przybędzie..

ja nietety... ale u mnie to juz 8kg mniej....
 
reklama
Osiem kilo jest już alarmujące. Poszłabym do lekarza na pewno. U mnie troszkę waga spała, ale niewiele.

Wiecie co, miałam ciężki weekend wciąż się czymś denerwowałam, a najbardziej nową rola mamy. Ale dziś już ok. Radośc powóciła
 
Do góry