medea ja też się bałam porodu a najbardziej to bałąm się tego ze mnie złapie gdzies daleko od domu i nie będę na to przygotowana 


no i wykrakałam wody mi odeszły w hipermarkecie,ludzie mieli widowisko ja z przerazenia sie poryczałam <m blady ze starchu i pogotowiem do szpitala.















więc nie bój się i nie kracz bo wykraczej,wmów sobie ze będzie szybko i bezbolesnie,lepsze nastawienie zawsze pomaga





























więc nie bój się i nie kracz bo wykraczej,wmów sobie ze będzie szybko i bezbolesnie,lepsze nastawienie zawsze pomaga









