reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

Moja szyjka nadal utrzymuje sie na poziomie 34/36 mm. Za 4 tyg bede miec znów kontrole szyjki. Moje łozysko przesunęło się i jest poza ryzykiem przodowania.
Zaczełam chodzic także do szkoły rodzenia ;-) przy Nowolipki.
Zamieszam rodzić na Żelaznej (warszawa) a termin mam na 12/01.

Jolcia to super ze zozysko sie przesunelo i nie ma ryzyka przodowania.
Ja tez mam nadzieje rodzic na Zelaznej, choc ceny maja kosmiczne i tłumy wala tam drzwiami i oknami.
A jak moja niunia nie bedzie sie spieszyc z przyjsciem na swiat i bedzie chciala przyjsc na swiat w 42tyg to sie spotkamy na porodowce, jesli Twoja nie zechce wyjsc wczesniej niz 12tego:)ja mam teoretycznie termin na 4.01. Boje sie ze bedzie dziki tlum w szpitalu po swietach:(
 
reklama
agbar - mam nadzieję, że przedstawisz nam efekt malowania jak już pokoik będzie urządzony :-)
ivi - wspołczuje, nie trać czasu na nerwy, głupie babsko i tyle
Patrysia - dzięki za wieści od Nikki, pozdrów ją od nas - tak czułam, że ona była w szpitalu, inaczej by się odezwala; super, że już wszystko ok

Ceny faktycznie niezle w szpitalach "państwowych" :-D
 
Witam Was,

Byłam na glukozie (75) i wyszło 138 po godzinie i 149 po 2 godzinach. Lekarz machnął ręka i powiedział, że nie ma co sie przejmowac momo, iz po 2 godz. przekracza normę. Powtarzałam test z palca w domu 2krotnie. - wyniki wychodza dokładnie takie samo (odpowiednik 75 glukozy to 3 okrągłe kromki chleba i herbata z 4 łyzeczkami cukru).

Moja szyjka nadal utrzymuje sie na poziomie 34/36 mm. Za 4 tyg bede miec znów kontrole szyjki. Moje łozysko przesunęło się i jest poza ryzykiem przodowania.

Zaczełam chodzic także do szkoły rodzenia ;-) przy Nowolipki.

Zamieszam rodzić na Żelaznej (warszawa) a termin mam na 12/01.

Pozdrawiam,
Jola
Jolcia to szyjke masz w porzadku:tak:ja mam 37mm:tak:
 
Jolcia to super ze zozysko sie przesunelo i nie ma ryzyka przodowania.
Ja tez mam nadzieje rodzic na Zelaznej, choc ceny maja kosmiczne i tłumy wala tam drzwiami i oknami.
A jak moja niunia nie bedzie sie spieszyc z przyjsciem na swiat i bedzie chciala przyjsc na swiat w 42tyg to sie spotkamy na porodowce, jesli Twoja nie zechce wyjsc wczesniej niz 12tego:)ja mam teoretycznie termin na 4.01. Boje sie ze bedzie dziki tlum w szpitalu po swietach:(

To miło. Ja mam na 12/01, ale moja dzidzia z USG wziaz wychodzi o tydzień wieksza ;-). Zatem kto wie...
Pogodziłam sie z cenami na Żelaznej. Połozną tez juz wstępnie zaklepałam ;-).
Na pocz listopada podpisuję z nią umowę.

Ja najbardziej nie chciałabym po porodzie lezec na...korytarzu ;-). No i boje sie odesłania do innego szpitala ;-).

A tak najbardziej to boję sie porodu przedwczesnego - oby z dzidzia było wszystko w porządku !!! to najważniejsze.

Jolcia to szyjke masz w porzadku:tak:ja mam 37mm:tak:
Moja była juz w rozmiarze 30 mm.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam po weekendziku :-)

Znowu trochę pobrykaliśmy po sklepach :-) kupka rzeczy dla malutkiej robi się powoli coraz większa ... ale lista zakupów niestety dalej baaardzo długa :szok:

Widzę, że na BB jak zwykle dużo się podziało ...

Paulinaa, trzymam kciuki za Ciebie i maluszka !!! Wracajcie szybko do domku :tak:
Morka, dużo zdrówka !!!
Kaja, święta prawda :-) nam co prawda nawet do 30 jeszcze trochę zostało, ale już zdążyłam się przekonać, że do wszystkiego trzeba dojrzeć ... i nie tylko facetów to dotyczy ;-)

a jeśli chodzi o choroby, to też masz rację :-) ja od kiedy postanowiłam, że nie będę brać żadnych mocniejszych leków, a zwłaszcza wstrętnych antybiotyków :wściekła/y:każde przeziębienie zwalczam przy pomocy wapna i rutinoscorbinu ... a przez ostatnie 10 lat najbardziej zaszkodziło mi szczepienie przeciw grypie, które mi mama zafundowała jeszcze w liceum ... nastawienie antychorobowe na prawdę pomaga ;-)
JoasiaS, witam i gratuluję synka :-)
agagsm, mój M codziennie wstaje do pracy ok. 5 rano ... już nawet mała się nauczyła pilnować, żeby tatuś nie zaspał i funduje mi prawdziwą kanonadę kopniaków :-)
Joasia, rozumiem, że Ci ciężko, ale może postaraj się trochę wyluzować ... facet potrzebuje czasem poszleć z kolegami ;-) Ja bym wolała, żeby poszedł na imprezę z kolegami bez żon ... niż np. pojechał na delegację z samotnymi koleżankami ... wszystko ma swoje 'lepsze' strony, jak się dobrze poszuka :tak::tak::tak: Główka do góry ;-)
Karoli, kujonie jeden ;-) WIEEELKIE GRATULACJE !!!!!! :-):-):-)
ivi, trzymaj się cieplutko i nie przejmuj się głupotą ludzi. Niektóre baby tak mają ... całe życie uzupełniają zbiorniczek frustracji ... zero dystansu do siebie :no: potrafią tylko wymagać od innych, a od siebie nic a nic ... olej i ciesz się, że Ty masz więcej rozumu ;-)
Patrysia, przekaż Nikki, żeby dbała o siebie i maluszka ... i niech do nas szybko wraca :-)
andzia76, nie daj się przeziębieniu ;-)

Dziewczyny, jak piszecie o tych cenach, to się słabo robi :szok::szok::szok:
Mnie się ostatnio udało trochę dowiedzieć o szpitalu, w którym chcę rodzić ... i na szczęście dziewczyny nic nie opłacały a były bardzo zadowolone ... więc idę na żywioł ;-)
ogólnie im bliżej porodu, tym mam bardziej pozytywne nastawienie :-):-):-) Znieczulenia nie chcę ... a jak ma boleć to będzie tak samo bolało na zwykłej sali jak na prywatnej :-):-):-)

Właśnie mi uświdomiłyście, że zapomniałam rano wklepać kremik na rozstępy, więc lecę do łazeinki ...
a potem wmusić w siebie jakieś jedzonko :eek: ostatnio mam strasznie słaby apetyt mała mi chyba coraz bardziej uciska na żołądek, bo nawet po małej porcji robi i się niedobrze ... jakbym co najmniej słonia zjadła:no: też tak macie ???

miłego dzionka ;-)
 
To miło. Ja mam na 12/01, ale moja dzidzia z USG wziaz wychodzi o tydzień wieksza ;-). Zatem kto wie...
Pogodziłam sie z cenami na Żelaznej. Połozną tez juz wstępnie zaklepałam ;-).
Na pocz listopada podpisuję z nią umowę.
Ja najbardziej nie chciałabym po porodzie lezec na...korytarzu ;-). No i boje sie odesłania do innego szpitala ;-).
A tak najbardziej to boję sie porodu przedwczesnego - oby z dzidzia było wszystko w porządku !!! to najważniejsze.
Moja była juz w rozmiarze 30 mm.

O to faktycznie szyjke mialas krotsza, moja od poczatku jest ok36mm i sie nie skraca jak na razie i oby tak zostalo:)
A co do dzidzi, to widzisz moja za to wg usg powinna sie urodzic w okolicach 7.01 bo jest nieco mniejsza niz wg OM, wiec duza szansa ze sie spotkamy:)
Ja tez mam zamowioną polozną od 3mies., spotkalam sie z nia we wrzesniu, obgadalysmy sprawe i podpisuje z nią umowe 1-2 grudnia, zeby podpisac przed ukonczeniem 36tyg:)
 
Ja ciagle cos kupuję i ciagle mam wrażenie, ze nic nie mam ;-).
Zupełnie nie mam pojęcia ile tego powinno być, tzn. ile zmian ciuszków. ;-)
Teraz rozgladam sie za kombinezonem (bo zima będzie) i rożkiem ;-)
 
A ja sie zastanawiam nad zdeponowaniem krwi pepowinowej. Kombinujecie już (albo w ogóle) w tym temacie? Znalazłam dwa banki: Polski Bank Komórek Macierzystych i Progenis. Ceny minimalnie mniejsze w Progenisie.

JoasiaS i ASIAX: ja też się zastanawiam nad Czerniakowską. Muszę to jeszcze przedyskutowac z moja ginekolog. Do tej pory brałam pod uwage Wołoską ale po pierwsze mam 2 razy dalej, po drugie nie ma tam możliwosci wykupienia położnej ani ZZO na zyczenie, więc ceny cenami, ale chyba lepiej miec możliwość w ogóle zapłacić i mieć świadomość, że jakby co to możesz krzyczeć, że chcesz to znieczulenie za 6 stówek niż krzyczeć na próżno :-). Ja mam termin na 11 stycznia :-)
Zresztą jak mnie odeslą z Czerniakowskiej to blisko Solec ;-).
22 paździenika mam USG i jak się okaże, że łożysko poszło w górę to w końcu będę mogła się do szkoły rodzenia zapisać :laugh2:.
 
A ja sie zastanawiam nad zdeponowaniem krwi pepowinowej. Kombinujecie już (albo w ogóle) w tym temacie? Znalazłam dwa banki: Polski Bank Komórek Macierzystych i Progenis. Ceny minimalnie mniejsze w Progenisie.
.

Mój mąż bardzo jest za pobraniem krwi pępowinowej. Raczej zdecydowaliśmy sie na PROGENIS.
Moje rodzeństwo ma cukrzycę. Teoretycznie ja jestem nosicielem genu i go przekażę dalej. zatem chyba nie mam sie co zastanawiać - każda szansa jest ważna.

A moje łozysko własnie poszło w górę - niewiele, ale poszło ;-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Ja nie dawałam krwi pępowinowej u mojej starszej córki i nie będę teraz tego robić. Stan wiedzy i technologii którą teraz mamy nie gwarantuje że przechowywana krew będzie zdatna do użycia jeśli będzie potrzebna. To po pierwsze a po drugie nie mamy pewności czy banki / instytucje które przechowują krew robią to dobrze i na tyle kompetentnie że np. w czasie transportu krew nie ulegnie "zepsuciu".

Sądzę że za kilka lat będzie to miało ręce i nogi ale nie teraz.
 
Do góry