reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Czas dla mamy

Chciałaby się dowiedziec jak radzicie sobie z dobiorem ubrań na tą pogode.

Nic na mnie nie pasuje:confused2:, wszystko za małe.Może 1 sweterek i 2 bluzy są w miare dobre i 1 para spodni .. :-( o płaszykach czy kurtce mogę zapomnieć.:sorry:
Ja narazie wchodze w jedna grubsza kurtke skórzaną, ale juz pewnie nie dlugo. Bez problemu w jeden cienki plaszczyk skorzany-rozkloszowany.
Spodni mam jedna pare, materialowe, cienkie ale nie bede dokupowac bo szkoda kasy na 4 tyg noszenia. W 2 lub 3 swetry swoje wchodze(jeden kopertowy), jeden dostalam taki szeroki i jak go ubralam i spytalam sie moich chlopakow jak wygladam, to moj synek odp: jak babcia Terecha:baffled:-wiec chyba powinnam sie martwic, bo zawsze mi mowil:jak ksiezniczka...
A po domu chodze w letnich ciuchach bo mam cieplo, w tunikach na kr rekaw, ewentulanie bawelniane rozciagliwe bluzki na dl rekaw pod spod.
 
reklama
ja mam jedne jeansy ciążowe, jedne takie cienki spodnie i rybaczki więc w razie czego zawsze mogę ubrać jakieś rajstopki pod spód, a na góre mam duuży gruby polar więc jakoś daje rade :))
 
A po domu chodze w letnich ciuchach bo mam cieplo, w tunikach na kr rekaw, ewentulanie bawelniane rozciagliwe bluzki na dl rekaw pod spod.

Tak, ja też wykorzystuję ten patent - pod spód bluzeczka z długim rękawem, a na wierzch bluzki z lata, któych trochę mam. Przy czym nie upieram się, żeby te pod spodem były super rozciągliwe, czasem mam je zwinięte pod biustem, bo ześlizgują się z brzuszka :cool2:
 
a ja se radze tak ze nakladam bluzke co brzuch zaslania jeszcze takie mam hehehe 3 chyba jak chłopdniej sweterek nie koniecznie zapinam i kurtke skórzana i szalik na szyje zakladam a na dol co mi akurat sie chce albo ciazowki jeansowe albo rybaczki i grubsze rajstopy :) bez sensu kupowac cokolwiek bo koncowka juz :)
 
Kingula jako fryzjerka powiem Ci ze nie ma ZADNYCH! przeciwskazac do farbowania wlosow w czasie ciazy!

Dziewczyny naprawde nie ma sie co bac z farbowaniem. Ja swoje wlosy maltretuje srednio co miesiac i nie zaszkodzily mi w zaden sposob ;-)

Klaudzia to ja moze tez sie poradze... wlosy mam slabe i cienkie... przed ciaza gdzies pol roku wypadaly, potem sie unormowalo... no i w ciazy zmienily sie z przetluszczajacych na suche :confused2: i zaczely wypadac... teraz na szczescie ok 1-2 miesiace temu znowu sie ustabilizowaly ale przybylo mi pare siwek... jeszcze nie farbowalam wloskow bo zawsze byly slabiutkie a nie chcia;lam ich narazac... teraz wiem ze nie popuszcze... chyba.,.. bo wygladam koszmarnie... ale mam samopoczucie.. do tego masa wielorybia dochodzi :cool:.... uwazasz ze moge sie zdecydowac na szamponiki koloryzujace i np farbe po porodzie... w czasie ciazy nie chcialabym farbowac bo jednak sie naczytalam o tym troche negatywow... ale na chrzest naszego malenstwa chcialabym juz ladnie wygladac... chrzest planujemy na polowe stycznia :}

sorrki za moje biadolenia:-)
 
a ja mam 3 pary ciazowek i pomimo tego ze sa superanckie, idealnie pasuja to nosic ich nie moge, bo skora mi nie wyrabia, swedzi i drazni strasznie... czuje sie jakby mialy kolce od srodka :-:)-:)-( a bluzkek kilka mam no ale co z tego jak nie mam ich do czego zalozyc, na getry- leginsy za krotkie a jeansy draznia, nawet rajstopy pod spod nie pomagaja :-(


Katarzyna oczywiscie mozesz zaczac farbowac wlosy... jednak nie wiem czy szampony pokryja Ci siwe wlosy... no i szamponetki maja to do siebie ze wygladaja fajnie do 2 myc, pozniej juz sa coraz bardziej matowe i kolor sie zmywa...

Jezeli zdecydujesz sie farbowac wlosy u fryzjerki mozesz poprosic o farbe tkz pol-trwala, ktora powinna pokryc Ci siwe, jest mocniejsza od szamponetek ale nie jest tak mocna jak trawale farby (zmywa sie zamiast permanentnie farbowac). Zaleta ich jest jeszcze to ze gdy wlosy rosna nie ma takiej widocznej lini- roznicy miedzy wlosami farbowanymi a naturalnymi. no i slicznie sie blyszczy!!!! a w razie czego zawsze mozesz zmienic kolor gdyby ci sie nie podobalo :tak::-)

mam nadzieje ze pomoglam troszku. I nie boj sie farbowac wlosow w ciazy, naprawde nic sie nie stanie :tak:
 
Klaudzia ja wogole jakos nie moge znalezc teraz fryzury w ktorej dobrze sie czuje :( juz wole chodzic do dentysty czy gin niz do fryzjera... bo jeszcze w sumie nie bylam zadowolona w 100% z efektow :( zawsze sie jakos glupio czuje :(
a tych siwkow duzo nie jest bo tak z 10 widocznych - ale mam na ich punkcie bzika... :(
 
Klaudzia ja wogole jakos nie moge znalezc teraz fryzury w ktorej dobrze sie czuje :( juz wole chodzic do dentysty czy gin niz do fryzjera... bo jeszcze w sumie nie bylam zadowolona w 100% z efektow :( zawsze sie jakos glupio czuje :(
a tych siwkow duzo nie jest bo tak z 10 widocznych - ale mam na ich punkcie bzika... :(

jak masz ich z 10 to poprostu wyrwij :-D:-D ostatnio znajomej wyrwalam bo mnie wkurzaly hehe :-)
a farbe poltrwala powinnas znalezc tez w normalnym sklepie, poczytaj na pudelku czy jest trwala czy poltrwala :) poltrwala zreguly ma 8-10 myc ale nie raz zostaje dluzej, w zaleznosci od porotawosci Twoich wlosow, jezeli sa zniszone mozliwe ze farba wejdzie glebiej do wlosa i utrzyma sie dluzej :tak:
 
Klaudzia zawsze mi powtarzano ze wyrywac nie mozna bo nic nie odrosnie... wiec nozyczkami przycinalam... a one jak na zlosc wtedy dawaj szybciej niz pozostale :(
 
reklama
Klaudzia zawsze mi powtarzano ze wyrywac nie mozna bo nic nie odrosnie... wiec nozyczkami przycinalam... a one jak na zlosc wtedy dawaj szybciej niz pozostale :(

no co Ty.. ja bym wiele dała, żeby wyrwane nie odrastało:-D... a tak - brwi, nogi i inne części ciała musze męczyć co jakiś czas, żeby wyglądały bardziej łyso... :-p
 
Do góry