a ja w tamtym roku pomimo że urodziłam 21 grudnia to całe święta przeleżeliśmy w szpitalu i wyszliśmy dopiero 28 grudnia

więc w tym roku na pewno nastrój świąteczny będzie lepszy
Bartek zasnął 15 min temu więc zasiadłam z kawusią
Co do choinki... bardzo chcę mieć, ale równocześnie nie wyobrażam sobie na chwilę obecną Bartka i choinki w jednym pomieszczeniu

to byłaby prawdziwa masakra
A Bartek zepsuł nam myszkę

i pomimo że przy laptopie nie jest ona niezbędna ja i tak jestem zła, bo nie lubię bez myszki