G
Georgina
Gość
Bo faceci mają to do siebie, że wsjo lajtowo traktują.w ogóle to dzisiaj se nam mija .. zaledwie 20 miesiąców razem..
ciekawe czy mój chłopina pamięta..
podziwiam go za wczorajszy 'spokój'
o mało nie zjechałam zaczelam tak dychac ze cos strasznego a ten nie odchodzac od komputera 'myszko dobrze sie czujesz?''
jak sie dowloklam do lozka to powiedzialam ze ze mną do porodu nie pojedzie bo jak sie nie daj Boże ma tak z pracy spieszyc to ja zdarze w domu urodzic..
jak mi zmierzył cisnienie to zwyczajnie powiedzial tylko 'troche niskie nie sadzisz?'
chodze zła na niego chyba od weekendu a on udaje ze nie wie za co..
porażka nie facet..


i opowiadał jak to jego zona z kazda ciaza po 9-10 kilo tyła i pózniej nie miała problemu z powrotem do wagi z przed ciazy i ze powinnam juz tylko jesc sałate i ryby
chyba sobie wezme to do serca
Super!