reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

reklama
Hej hej,

Witam się dopiero teraz. Napisałyście tyle że nie ogarniam.

Miałam koszmarne dwie nocy i w sumie dni. Przedwczoraj leżałam w łóżku i usypiałam i usłyszałam jakiś szmer. Otwieram oko a tam kur.... mysz (obok mojej głowy). Skoczyłam na równe nogi, oczywiście mega zdenerowana, brzuch się zaczął stawiać -no masakra. Uciekłam z pokoju, moja mother zastawiła pułapke a ja myk do brata pokoju i chce iść spać. A tu szmer - i u niego też mysz. Do rana oka nie zmrużyłam, siedziałam przy zapalonym świetle i dopiero koło 6 rano jak moi starzy wybyli do pracy to się u nich położyłam na całe 2 h.
Mysz ode mnie z pokoju się złapała wczoraj a dziś w nocy ja spałam z mother, mój ojciec u mnie i u brata pełno pułapek. Złapała się druga. Ale dziś tam jeszcze spać nie zamierzam. I tak łaże nieprzytomna. Buuuuuuuu. I jestem w plecy z forum.

A dziś rano badania, badanie techniczne samochodu i ubezpieczenie - nie dość że jestem meeeeega zmęczona to jeszcze bez kasy. Wrrrrrr

przeciez ta biedna myszka sie ciebie bala 100 razy bardziej niz ty jej !!! ale eksmisja sie jej nalezala :D
 
a z kad mysz w domu?????????:szok:

z pól... też często miałam bo za moim domem rodzinnym były jakieś chaszcze koszone raz na rok (właściciel się nie interesował w ogóle) i Bóg wie co tam mieszka prócz myszy...
a teraz mieszkam niedaleko lasu i nie raz na ogrodzie widziałam lisa a już zatrzęsienie jest z kunami! jak wymienialiśmy w lecie blachę na dachu, to było pełno kur bez głów, zagryzionych myszy i ptaków, bleee...
 
ja tam sie ogolnie myszy nie boje... mialam kiesys myszki chinskie.... mialy byc samiczki a po chwili okazalo sie ze w akwarium jest ich nie 2 a 8!!!!!!!!!!!!!!! i oddalam do sklepu zoologicznego.... wszystkie:)
 
przeciez ta biedna myszka sie ciebie bala 100 razy bardziej niz ty jej !!! ale eksmisja sie jej nalezala :D
Ja się mega boję - myszy, pająki itp. Mam schizy. A wystraszyłam się na maksa bo była tuż obok mojej głowy. Jakieś głupie myśli odrazu miałam.

Ja w swoim mieszkaniu na 2 pietrze miałam ,musiała po elewacji się wspiąc i oknem otwartym wejść. Na jesien zawsze myszy szukają ciepełka:tak: Ciekawa jestem jak teraz w domu bedzie;-) pewnie bez myszy się nie obejdzie:-(
Szukaj pułapek bo ja w żadnym sklepie znależć nie mogłam.
 
reklama
Do góry